Artur Białek Opublikowano 15 Sierpnia 2022 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2022 Na Varful Omu (2507 m n.p.m.), najwyższy szczyt Bucegów, można dostać się na wiele sposobów. Od południa, wschodu, północy i zachodu – ogranicza nas w zasadzie tylko wyobraźnia. Większość zdobywców osiąga wierzchołek od południowego wschodu, z okolic kolejki górskiej Babele-Busteni, która pozwala ograniczyć przewyższenie do niecałych 500 metrów, a do tego usuwa spod stóp jakiekolwiek trudności techniczne. Ja chciałbym jednak przedstawić zupełnie inny wariant – trudniejszy, znacznie dłuższy, ale przede wszystkim stanowiący chyba najciekawszą możliwość wdrapania się na dach Bucegów. Trasę, która prowadzi na Omu przez Brana Caprelor, czyli kozią ścieżkę i Varful Bucsoiu (2492 m n.p.m.). Opisywany szlak rozpoczyna się w Busteni, letniej stolicy Bucegów. Miasteczko słynie, oprócz kolejki górskiej, z klasztoru Caraiman oraz pałacu Cantacuzino, który, chociaż zdecydowanie ustępuje sławą pobliskim zamkom w Branie i Sinaii, jest wart krótkiej wizyty. Swoją popularność Busteni zawdzięcza także położeniu – przy głównej drodze (a niektórzy powiedzieliby, że jedynej) między Braszowem a Bukaresztem. A to już pałac w pobliskiej Sinaii Zaczynamy około 1000 m n.p.m., ale trasa będzie miejscami opadała, do pokonania jest więc w rzeczywistości około 1700 metrów w górę i w dół. Pierwszą część wędrówki, aż do polany Pichetul Rosu, możemy odbyć na kilka sposobów, z których najszybszy wiedzie przez pola kempingowe przy restauracji Gura Diham. Namiotów jest tu niewiele, przeważają potężne kampery i przegrodzone „działki”. Powód jest oczywisty dla każdego mieszkańca Transylwanii. Rumunia może pochwalić się największą populacją niedźwiedzi, a Bucegi i pobliskie pasma – Postavarul i Piatra Mara to prawdziwa kraina tych zwierząt. Aż do Pichetul Rosu trasa jest pozbawiona jakichkolwiek trudności. Te zaczynają się na odcinku przez Le Prepeleac, który trawersuje zalesione zbocza Vf. Bucsoiu. Chodzi głównie o krótkie fragmenty, w których szlak pokonuje żleby. Latem i przy dobrej pogodzie ubezpieczenia wydają się zbędne, chociaż warto mieć na uwadze, że nawet wczesnym latem w niektórych żlebach bywa „biało”. Ten fragment kończymy, osiągając Cabanę Malaiesti, chyba najpiękniej położone schronisko w Bucegach znajdujące się w dolinie o tej samej nazwie. W dolinie, w której łatwiej o spotkanie z kozicą aniżeli z człowiekiem, a i na niedźwiedzie można wpaść – i to zaraz po wyjściu z budynku. Od tej pory aż do szczytu Omu szerokie panoramy będą nam towarzyszyły w zasadzie przez cały czas. Skręt do szlaku przez Branę Caprelor znajduje się głębiej w dolinie, powyżej 100-metrowego progu. Trasę „koziej ścieżki” łatwo prześledzić z dołu, ale aby ją osiągnąć, będziemy musieli pokonać kolejne dwieście metrów stromizny (ubezpieczenia na krótkim odcinku). Brana Caprelor jest uważana za jeden z trudniejszych szlaków w Bucegach. Czy słusznie? Nie mam pewności. Trawers jest nieco eksponowany, ale ścieżka jest wystarczająco szeroka, żeby nie dochodziło na niej do sytuacji stresogennych. W każdym razie porównania z galeryjką w drodze na Przełęcz pod Chłopkiem nie wytrzymuje. Trawers kończymy na rozstajach – z dołu dochodzi do nas Droga Deubela z Le Prepeleac – to alternatywna, krótsza, mniej atrakcyjna, a przy tym najtrudniejsza możliwość wejścia na Vf. Bucsoiu i Vf. Omu. Nieco zarośnięta, miejscami ubezpieczona, nieszczególnie nadaje się do zejścia. My rzecz jasna kierujemy się w prawo i do góry. Do szczytu Bucsoiu zostało jeszcze kilkaset metrów przewyższenia. Ten fragment szlaku jest nieubezpieczony, co nie oznacza, że zupełnie banalny. Oznaczenie nie zawsze jest oczywiste, miejscami przydają się ręce, a do tego ten wiatr… Takich podmuchów nie doświadczyłem nigdzie indziej. Osiągnięcie Vf. Omu z Vf. Bucsoiu zajmie nam jeszcze godzinę, ale ten fragment jest pozbawiony jakichkolwiek niespodzianek, widoków za to nie brakuje. Wierzchołek Omu łatwo zlokalizować za sprawą potężnego ostańca znajdującego się na samym czubku. Na szczycie znajduje się kilka obiektów w tym małe schronisko i siedziba Salvamontu (która najlepsze czasy ma już za sobą), ale liczba zwiedzających, nawet w szczycie sezonu, nie powinna odstraszać. W rumuńskich Karpatach znajdują się trzy pasma, których najwyższe szczyty przewyższają Omu – Fogarasze (Moldoveanu 2544 m n.p.m.), Parang (Parangul Mare 2518 m n.p.m.) i Retezat (Peleaga 2509 m n.p.m.). Jak widać, różnice nie są duże. Z wierzchołka Omu w pogodny dzień nie będziemy mieli zresztą żadnych problemów ze zlokalizowaniem gór fogaraskich, chociaż po drodze wyrośnie nam jeszcze zachodnia ściana Bucegów, Piatra Craiului (słynna ze swoich trudnych szlaków) i odludna Iezer-Papusa. Ze szczytu możemy w ciągu dwóch godzin dojść do górnej stacji kolejki z Busteni. Możemy też zejść bezpośrednio do miasteczka łatwą, ale bardzo długą trasą. Każdy z tych wariantów może być jednak problematyczny do zrobienia w ciągu jednego dnia, dlatego najlepszym wyborem jest nocleg w Cabanie Malaiesti. 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barbie609 moder Opublikowano 15 Sierpnia 2022 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2022 Fajna relacja , po architekturze widzę ,że klimaty takie alpejskie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zośka Opublikowano 15 Sierpnia 2022 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2022 Świetna wyprawa. Dzięki za szczegółowy opis i super zdjęcia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaaga76 Opublikowano 15 Sierpnia 2022 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2022 (edytowane) Rewelacja! Niedawno wróciłam z Rumunii z mocnym postanowieniem powrotu. Twoja relacja @Artur Białek jest kolejnym impulsem do realizacji planu . Dziękuję Edytowane 15 Sierpnia 2022 przez jaaga76 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Białek Opublikowano 15 Sierpnia 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2022 Dziękuję Moim zdaniem Bucegi to taki dobry start, jeśli ktoś myśli o tych najwyższych górach Rumunii. Fogarasze, Retezat i Parang mogą stwarzać większe problemy logistyczne (brak porządnych baz wypadowych - z wyjątkiem Trasy Transfogaraskiej i Transalpiny). A w Bucegach można i po górach pochodzić, i trochę pozwiedzać okoliczne miejscowości, zameczki. Dla weteranów mocniejszych wrażeń pozostaje natomiast pobliska Piatra Craiului ze swoimi nieco trudniejszymi trasami. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.