-
Postów
2 325 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
45
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Jędrek
-
Wiadomo, sprawozdania to podstawa ? Słowacy jako ludzie są w porządku, ale ich władze chyba zatrzymały się mentalnie w socjalizmie. I biedne służby same nie wiedzą co właściwie mają robić.
-
1 Kościelec. 2 Skrajny Granat, Kozi Wierch. 3 Zawrat, Świnica.
Jędrek odpowiedział(a) na ukasus temat w Wasze wycieczki
Na krótkich wypadach najważniejsze to trafić z pogodą, bo tłuc się z północy Polski na dwa, trzy dni, żeby łazić w deszczu, raczej średnia przyjemność. Wam jeszcze trafiło się miejsce w schronisku, jako bonus. I to się nazywa udany wyjazd. ? Zdjęcia są ok, wszystko wygląda naturalnie. Mnie osobiście nieco drażnią takie super dopracowane, a wręcz przedobrzone obrazki, których teraz sporo w internecie. -
Buty to sprawa indywidualna. Komuś pasuje to, innemu tamto. Ale skoro chcesz coś "na początek" to chyba nie ma sensu wydawać 800 czy 1000 zł. Skocz np. do najbliższego Decathlona czy Intersportu, poprzymierzaj może coś wybierzesz w rozsądnej cenie. A po kilku wyjściach w Tatry sam będziesz wiedział czy potrzebujesz czegoś lepszego. Mój pierwszy krótki pobyt w Tatrach (wieki temu ? ) obskoczyłem w jakich zwykłych "adidaskach", na Grzesia, Giewont, Kopieniec, Nosal i Czarny Staw pod Rysami wystarczyły bez problemu. A potem poszukałem czegoś lepszego.
-
Fakt, że wyżej nieco za płasko na stok narciarski.
-
A był czas że zablokowali na pokaz drogę kupą piasku i jakimiś betonami, zaś miejscowi (i dobrze poinformowani turyści) jeździli po prostu kawałek dalej przez pole. Typowa pokazówka służb. "zamknęliście przejście? - tak jest, panie generale!!!" ? Wkurzające to jest, bo nigdy nie wiadomo czego się po słowackich służbach spodziewać.
-
We wrześniu zeszłego roku gdy zajechałem tam około 6.30, stało już parę aut, ale nie było parkingowego. Pomyślałem sobie że głupio tak iść bez płacenia, więc pokręciłem się dookoła, zjadłem kanapkę, wypiłem herbatę ... i wreszcie ktoś się pojawił, z miną jakby mi łaskę robił że bierze kasę za parking. Zapewne nie ma procentu od utargu ?
-
Słowackie służby wciąż lubią takie pozorowane akcje rodem z komuny. Że niby są czujni, niby pilnują ...
-
Jak się patrzy z góry na ten wyciąg to aż dziwne że nie pociągnęli go wyżej, tylko tak ni w pięć ni w dziewięć. No ale może kiedyś ?
-
Smutna Dolina , Rohackie Velke Pleso
Jędrek odpowiedział(a) na barbie609 moder temat w Wasze wycieczki
Bardzo lubię całą pętelkę przez Rohackie Stawy. Taki przyjemny spacer na lżejszy dzień. A co do asfaltu, odkąd z myślą o nim zabieram ze sobą sandały, jakoś przyjemniej mi się po takich odcinkach chodzi. -
Ok, jeden jest, ale gdzie pan Zbyszek? ?
-
Widzę że na Łomnickim dołożyli "atrakcję" pod instagrama ? ? Dawno tam nie byłem.
-
Widoki piękne, szkoda tylko że zdjęć malutko ? i przede wszystkim brak fotek głównych bohaterów.
-
A ja bardzo lubię tamtędy schodzić, szczególnie we wrześniu jest fajny klimat, gdy ryczą jelenie. Szkoda tylko że lasu coraz mniej dookoła.
-
6 dni dobrze wykorzystane ? I sporo zdjęć, to lubię. Znam Tatry prawie "jak własną kieszeń", ale zdjęć nigdy dość.
-
Od 1997 roku ani jednego dnia urlopu nie spędziłem poza Tatrami. Mieszkam nad morzem, jeziora i lasy też mam blisko, na weekendowe wypady w sam raz. Ale gdy biorę urlop to tylko w Tatry.
-
Sporo zależy od siły i kierunku wiatru ?
-
Jednym słowem "Pan Zbyszek" pozamiatał, z lekką pomocą dezodorantu ... nieważne do czego ?
-
Nie trać, nie trać - widoki z Krywania warte są mszy ? Ja akurat mam takiego pecha do Rysów - tylko raz udało mi się tam trafić na widokową pogodę. Od ostatniej wizyty minęło już parę lat, czas chyba znów spróbować szczęścia.
-
No właśnie, zawsze mnie to śmieszy że z jednej strony granicy z psami (kotami, chomikami, czy jak ostatnio, małpkami) w Tatry nie wolno (poza rejonem 8 wsi), a z drugiej proszę bardzo. Za to z drugiej zamykają "na zimę", a u nas nie. Itp. itd - malutkie góry, a jeszcze podzielone ? Zresztą co do piesków, owszem, gdy jest jeden, dwa, to spoko - ale gdy trafi się taka grupa jak opisałaś to już tak spoko nie jest. W tym wypadku wolę jednak "nasze" przepisy. Na Koprowym jeszcze z 10 i więcej lat temu zwykle było pustawo, szczególnie w porównaniu z Rysami. Ale w zeszłym roku już się zdziwiłem widząc tłumek idący na szczyt i drugi tłumek biwakujący nad stawami.
-
Ostatni raz byłem tam parę lat temu, może we wrześniu się uda zajrzeć, o ile bracia Słowacy znów czegoś dziwnego nie wymyślą ??
-
Aha, czyli zrobili jak na Boczaniu. Ciekawe jak się tam idzie w czasie deszczu bo na Boczaniu po remoncie już parę niezłych upadków widziałem, a i sam miałem trochę nerwów ślizgając się na tym czerwonym błotku które się tam robi, gdy trochę popada.
-
Lata temu, gdy jeszcze nie miałem cyfrówki, z 3-tygodniowego wyjazdu w Tatry przywoziłem średnio 10-12 filmów po 36 klatek i panie w fotolabie z którego usług regularnie korzystałem, komentowały zawsze "ojej, znów pan tyle napstrykał" ? Teraz dużo więcej robię w jeden dzień. ? Nie mam żadnego super sprzętu, zwykła małpa Olympusa, nienajnowsza, ale bardzo poręczna, praktyczna i mająca wszystko to co lubię (oprócz wizjera i ruchomego wyświetlacza - ale już przyzwyczaiłem się do tego braku) no i oczywiście smartfon. Choć większość zdjęć robię jednak aparatem. I to nie jest samo w sobie złe, bo lubię utrwalać wycieczki dość szczegółowo, ale jednak każde z tych zdjęć zajmuje czas, co przekłada się w efekcie na tempo spacerowania. No ale coś za coś ?
-
Wierch Pod Fajki - bardzo lubię to miejsce. Chodzisz solo czy z jakąś ekipą?
-
Ale po co tak pędzić na Orlej? Delektować się trzeba, tym bardziej że pusto było ? Szczerze mówiąc nie rozumiem schodzenia z gór przed zmrokiem, ja staram się wykorzystać cały dzień na maksa, szczególnie gdy pogoda dopisuje. No chyba że to ostatni dzień i komuś pociąg może uciec czy coś w tym stylu. Ale to oczywiście moja prywatna opinia i nie namawiam. Pytanko - na czym polegał remont szlaku z Brzezin? Szedłem tamtędy 3 lata temu ostatnio i nie był on jakoś zniszczony. Kocie łby leżały tak samo jak przed wojną ? Co się zmieniło po remoncie?
-
Kiedyś, dawno temu, gdy była tylko jedna, ale za to mająca kilka filii po drodze, gdzie można było rower zdać lub wziąć, zdarzyło mi się korzystać. Wtedy jeszcze za rower nawet nie pobierali opłaty przy wejściu do doliny. ? Teraz co i rusz widzę ludzi zdziwionych że muszą płacić nie tylko za wypożyczenie roweru ale i za wjazd nim na teren Wspólnoty 8 Wsi ( czy jak kto woli - na teren TPN) ? Przy okazji pytanko - jak wygląda sprawa zwrotu rowerów? Jest jakaś godzina graniczna i potem "kary umowne"? Bo ja zwykle wracam gdy już się ściemnia, lub w ogóle w nocy. I co z rowerami, gdy kończysz jazdę idąc na szlak? Zostawiasz przy drodze, przypinasz do drzewa (o ile akurat nie ścięli i kornik nie zeżarł)? Rowery mają na wyposażeniu jakieś urządzenia do przypinania? A co w sytuacji gdy pójdzie ktoś z Polski na Rohace planując powrót, ale np. zejdzie po stronie słowackiej na dół i nie będzie w stanie wrócić po rower zostawiony gdzieś w Chochołowskiej? Sorki za tyle pytań, ale kto pyta ten podobno mniej błądzi ?