-
Postów
2 545 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
109
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Treść opublikowana przez jaaga76
-
Niskie czy wysokie - lato idzie, więc temat pewnie wroci jak bumerang... https://outdoormagazyn.pl/2024/04/poradnik-ekspertow-buty-wysokie-czy-niskie/
-
Stoisz na skraju pustkowia..... Tym razem nie o Tolkiena chodzi, ale o niesamowitego wspinacza Marca-Andre Leclerca... "Alpinista" to film o jego życiu, któremu sens nadawało wspinanie. Wierzcie mi, że film trzyma w napięciu niczym perfekcyjny horror, ale jednocześnie dostarcza niesamowitych wrażeń estetycznych niemal w każdym ujęciu. I tylko to dręczące pytanie, które zostaje na końcu: czy pasja warta jest życia.... Jak dla mnie nie. A Wy co sądzicie? Film do obejrzenia na N.
-
Autorka prezentuje dość "utylitarne" podejście do tematu (koszty szkolenia i poświęcenie na akcjach jako okoliczności łagodzące). W komentarzach jednak rzadko spotykana zgoda. Inna sprawa, że faktycznie Ratownicy są niezwykle idealizowani w przekazach medialnych. To taka uwaga natury ogólnej.
-
Oberwało się wszystkim na około.
-
Nigdy o tej imprezie nie słyszałam. Wklejam, może ktoś się skusi i da znać, jak było. https://www.facebook.com/events/411115054998245
-
https://24tp.pl/n/116933 Jest ciąg dalszy.
-
bez dwóch zdań
-
Annapurna. I w sumie tak sobie myślę, że wczoraj te ciepłe opowieści były bardzo miłe, ale trochę zaskakujące. Rutkiewicz była instruktorką Wielickiego na pierwszych kursach skałkowych, a potem jakby nie patrzył ich relacja miała mocny rys rywalizacji. Wanda, choć w reportażach i filmach tworzyła wokół siebie aurę przyjazności, to w górach była wcieleniem indywidualizmu (żeby nie powiedzieć egoizmu) i nie było z nią łatwo wytrzymać. Dobrze to słychać było w wypowiedziach Anny Czerwińskiej, która jej wprost nie cierpiała. Konfiktów między Wandą a innymi himalaistami opisanych jest w literaturze cała masa... a tu tak...
-
Miałam wczoraj wielką przyjemność być na spotkaniu z Krzysztofem Wielickim organizowanym przez Poznański Klub Wysokogórski. Jestem pod wrażeniem osobowości pana Krzysztofa. Spotkanie oczywiście dotyczyło jego osiągnięć, ale w sumie były one tylko pretekstem do snucia opowieści o ludziach, z którymi wiązał się liną, dzielił obozową codzienność, doświadczał niepowodzeń, albo świętował sukcesy. Szczególnie dużo uwagi pan Krzysztof poświęcił Wandzie Rutkiewicz - można śmiało powiedzieć, że był to rodzaj złożonego Jej hołdu. Wierzcie mi, że narracja pana Krzysztofa, fantastyczne zdjęcia, oryginalne nagrania z wysokogórskich baz (te o łyżkach powodowały salwy śmiechu na widowni) sprawiały, że dwie godziny minęły nie wiedzieć kiedy. Bardzo Was zachęcam do pójścia na spotkanie z Krzysztofem Wielickim, jeśli takowe będzie organizowane w waszej miejscowości.
-
Też miałam tę przyjemność. Pan Tomasz ma niesamowitą wiedzę o Tatrach, a poza tym jest specjalistą od światowych parków narodowych.
-
Akademia Tatry to seria specjalistycznych szkoleń z botaniki, zoologii, ekologii, geologii, topografii i historii. Wycieczki dedykowane są dla osób dorosłych - przewodników, kandydatów na przewodników, nauczycieli i pasjonatów tatrzańskiej przyrody. W sobotę 13 kwietnia odbędzie się wycieczka poświęcona poszukiwaniu wiosny w Tatrach temat wycieczki: oznaki wiosny w Tatrach prowadzący: dr inż. Tomasz Skrzydłowski trasa: Wielki Kopieniec - Nosal start: godz. 8.00, przed Restauracją Siedem Kotów na Cyrhli, czas trwania ok. 4 godziny maksymalna liczba osób: 20 mamy dla Was wiosenny prezent! ta wycieczka jest gratisowa, obowiązują zapisy mailowe pod adresem: warsztaty@tpn.pl (prosimy jedynie o przemyślane zapisy, a w razie zmiany planów o wiadomość) - obowiązuje kolejność zgłoszeń. Kwiecień to czas kiedy doświadczamy w Tatrach pierwszych oznak wiosny. Kwitną już lepiężniki, pojawiają się krokusy, pierwiosnki, knieć górska. Ze snu zimowego budzą się także owady. Na przykładzie roślin i zwierząt omówimy ich ekologię, czyli przystosowanie do wczesnej pory kwitnienia.
-
I tu się zgadzamy w 100% Prawda. W ostatnich "Tatrach" (w których film jest motywem przewodnim) jest wywiad z Lindą. Polecam Tez mam sentyment do tego filmu.
-
Co za bezmyślność....
-
I tłoczne... coraz ciaśniej zabudowane.
-
https://www.rmf24.pl/regiony/rzeszow/news-plonie-polonina-carynska-w-bieszczadach,nId,7438994#crp_state=1 Wielka strata się dzieje...
-
Połowę (juz mniejszą) swego życia mieszkałam nad morzem i juz wtedy "puste plaże" były jedynie w piosence Ireny Santor.. Nie bądź taki i się podziel .. Moze będę jeździć znowu na urlop nad morze....
-
Gdzie?
-
Pieniny - bliska i ciekawa alternatywa
jaaga76 odpowiedział(a) na Marta Andrzejewska temat w Inne góry
Chyba musisz się zacząć przyzwyczajać... U mnie dziś było 27 stopni C. Wszystkie drogi prowadzą do Durbaszki- 593 odpowiedzi
-
- 2
-
- pieniny
- spływ dunajcem
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@Zośka bardzo już wiosennie... Ja zwykle chadzam na Stożek z Istebnej. Bardzo podobny szlak i najfajniejsze, że zwykle pusto... Widoki całkiem, całkiem.
-
A najlepsze jest to że krokusowych miejsce wokół nie brakuje....
-
To miękkie buty. Bardzo wygodne, ale na zimę tylko "koszyki" wchodzą w grę. A poza tym wedle Meindlowego oznaczenia to byty raczej na Beskidy niż Tatry. Ale moj Mąż chodzi w nich po Tatrach i jest bardzo zadowolony.
-
Raczej po domu , bo towar musi wyglądać jak nieużywany. Jak się już zdecydujesz to robisz zwrot w firmie obsługującej Twoją płatność i w sklepie, gdzie kupiłeś buty i odsyłasz te, których nie chcesz. Płacisz tylko za te, które chcesz zostawić. Naprawdę, to bardzo fajna opcja.
-
Podpowiadam: wiele sklepów m.in. 8a i Skalnik ma już system płatności odroczonych. Można sobie do domu zamówić kilka par butów, ze spokojem pomierzyć, pochodzić i wybrać te właściwe.
-
La Sportiva Trango to twardy but, pod raki. Na skale, zwłaszcza mokrej nie będzie dobrze. Na zimę z całego serca polecam. Na lato niespecjalnie (też z powodu ciepełka wewnętrznego butów).
-
Boję się, że znalezienie takich butów będzie się wiązało z mega dużymi kompromisami. Ja podobnie jak @barbie609 moder wiele lat chodziłam w jednych butach cały rok, ale dziś wiem, że to był duży błąd. Myślę, że lepiej rozłożyć inwestycje na dłużej, ale mieć dwie pary butów. Co do ślizgania - nie ma takich butów, które nie będą się ślizgać wcale. Ale warto szukać tych, które będą dawały radę jak najdłużej. I tu uwaga powinna być skierowana na Scarpy. Ja mam Montury Yaro (niskie) i sobie je chwalę.