A ja mnożę ?
Statystyk to może nie prowadzę, po prostu pamietam kiedy i gdzie byłem - a, że bywam w Tatrach tylko kilka razy w roku, to łatwo spamiętać. (w razie odwiedzin alzcheimera mam ponazywane foldery ze zdjęciami na dysku)
Wnosi ktoś ze sobą na szczyty coś do czytania?