-
Postów
1 292 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
99
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Mateusz Z
-
-
Pętelka zacna... Ja bym umarł ze zmęczenia jakbym miał 40 km po Tatrach przejść :D Ja bym się kimnął gdzieś przy Banikowskiej przełęczy i odpoczął do następnego dnia. Wschód i zachód z Banikova musi meeega ładny w dobrą pogodę. Takie 25-30 km chyba optymalne dziennie, żeby nie zasapać (mowa o Tatrach), np. taka Bystra z Kir i zejście do Chochołowskiej. Czy Rysy...
-
Alternatywa dla Tatr, szczególnie gdy chmury wędrują zbyt nisko. Góry niezbyt wysokie, za to malownicze, mi przypominają trochę nasze Pieniny. Wytyczone szlaki są bardzo ciekawe, fajne i nietrudne. We wrześniu w niepogodę Słowacki Raj świeci pustkami. Kto nie był zachęcam do odwiedzenia. Polecam przełom Hornadu i Sucha Bela. Szlaki te obfitują w drabinki, wodospady i piękne miejsca. Poniżej kilka zdjęć.
-
Pewnie, podać zawsze możesz :) Coś razem możemy zrobić z powyższego latem/jesienią.
-
To jest mój drugi najgłówniejszy cel tego roku :) Zobaczymy jak pogoda dopisze w tym roku. Październik był praktycznie cały piękny, zresztą Wrzesień też. Oby się to powtórzyło to cała WKT moja będzie :D
-
Cześć. Czy macie jakieś plany górskie na rok 2020? Czy marzy Wam się zdobycie jakiegoś szczytu/miejsca i chcecie tam wejść w tym roku? Patrząc w tą daleką przyszłość chciałbym zahaczyć kilka szczytów z WKT - Kończysta, Baranie, Lodowy, Gerlach może Kieżmar. Na pewno Siroka. :) (Odkładam już $ na przewodnika :)) Ze szlakowych to Orla jednego dnia w piękną pogodę, grań Rohaczy (może grań zachodnich do Kamienistej jak pogoda i wirus pozwoli), Koprowy, Lodowa przełęcz z Czerwoną Ławką must have. Poza Tatrami oczywiście po raz kolejny Babia Góra - tym razem przejście od Pilska. Beskid żywiecki Racze - Pilsko przez Oszusta.
-
Słowacki szczyt o wysokości 2404 lub 2405 m. n. p. m.. Szczyt niedostępny turystycznie, acz kiedyś prowadził na niego żółty szlak. Gdzie nie gdzie można znaleźć na skale wyblakłą farbę. Wejście na wierzchołek nie jest trudne ani orientacyjnie, ani technicznie. Widoki jak dla mnie jedne z najpiękniejszych w całych Tatrach. Poniżej kilka zdjęć. Widok na Wielkie Solisko Bardzo kruchy żleb - podejście na szczyt Wierzchołek Panorama w kierunku Tatr Wysokich. Na pierwszym planie Szczyrbski Szczyt.
-
Dzięki. Zdjęcia nie oddają widoku na żywo z tego wschodu. Fakt, trasa świetna, ale w tych warunkach okropnie męcząca. Zejście z kopskiego do Tatrzańskiej i później do łysek już było mordęgą :D Kawał drogi przez las, szło się i szło i ciągle po prawej Płaczliwa,Hawrań, Płaczliwa Hawrań... Myślałem, że się kręcę w kółko :P
-
Cześć. Chciałbym Wam przedstawić relację z ostatniego wypadu przed epidemią. Zdążyłem odwiedzić Tatry 3 dni przed pierwszym przypadkiem wirusa w Polsce :) Plany były całkiem inne, dopóki TOPR nie ogłosił trójki lawinowej z tendencją wzrostową do czwórki następnego dnia. Skoro już byłem w pociągu to nie można było zrezygnować z wyprawy. Padło na przejście: Tatrzańska Łomnica - Biała Woda - Zielony Staw Kieżmarski - Białe Jezioro - Przełęcz pod Kopą - Tatrzańska Jaworzyna. Zaczynamy spacer nocą, świeżego śniegu bardzo dużo. Jeszcze przed świtem dochodzimy do Schroniska przy zielonym jeziorze. Chwila drzemki, herbatka, śniadanie i wyjście przed staw oglądać przepiękny spektakl jakim jest wschód słońca. Kolory były naprawdę niesamowite. Przez chwilę miałem fazę, że te kolory pojawiające się od wschodzącego słońca to obraz zawieszony na ścianie w schronisku. Tak sobie pomyślałem jakby to zajebiście było zobaczyć na żywo... Okazało się, że to się dzieje naprawdę i patrzę w okno :D Przed wschodem znad stawu: Dalsza wyprawa miała wieść nad białe jezioro. Szlak w ogóle nieprzetarty, świeżego śniegu ponad kolana. No cóż, trzeba szukać najłatwiejszej drogi, torując w głębokim śniegu. Powoli słońce oświetlało szczyty gór. Ogromna ściana Małego Kieżmarskiego Jastrzębia Turnia o wschodzie W drodze nad białe pleso: Podejście :) Jatki Mały Kieżmar i Durne Dalsza droga wiodła na Kopskie Sedlo. Śniegu gdzie niegdzie po pas, słońce lekko zaczynało dogrzewać, śnieg cieższy... Masakra. Zmęczenie zaczynało dawać się we znaki. Dojście nad kopskie sedlo mocno lawiniaste, zawiane, spore poduchy. Wybieramy wariant zboczami kopy, gdzie śnieg był wywiany do lodu i trawek. Znad przełęczy (gdzieś w okolicy szczytu kopy) widoczki przepiękne i zasłużone piwko :) Panorama. Po lewo Mały Kieżmarski, Kieżmarski, Łomnica, Durny, Kozi Szczyt, po prawo Jagnięcy i grań Koperszadów Dojście na przełęcz Trawki którymi idziemy Zasłużone piwo! Zejście z przełęczy w stronę jaworzyny dość lawiniaste, jednak gdzieś tam wystawała kosówka i dało się zejść bezpiecznie do dna doliny, gdzie zeszliśmy do polany pod Muraniem i dalej do miasta. Wyprawa rewelacja, jednak okropnie męcząca. Śniegu po kolana, czasem po pas, a jak się wpadło w zasypaną kosówkę to nawet i po pachy :D Na Tatry Bielskie Widok na Orlą perć w chmurach :) Panorama z kopskiego
-
Czy to może żółty? Dolina Furkotna
-
-
-
Durny ponoć honorowy szczyt WKT. Niestety miałem tylko okazję podziwiać go z dołu. Poniżej Durne Szczyty.
-
Z tęsknoty za górami, przeglądając zdjęcia znalazłem foto z wyprawy w Karkonosze :) Trasa: Karpacz - Śnieżka (x2, zachód, wschód) do Szrenicy i zejście do Szklarskiej.
-
Koronawirus w Tatrach
Mateusz Z odpowiedział(a) na Bieszczadzki_tatromaniak temat w Ważne aktualności
Żarty żartami, ale jednak trzeba zachować zasady bezpieczeństwa. Najbliższy weekend ma być lampa, lekki mrozek i 1 lawinowa albo słaba dwójka. Gdyby nie było zagrożenia to już bym był spakowany... A tak niestety do odwołania chyba nigdzie się nie ruszę. Bedziemy więcej zdjęć Tatr wrzucać, żeby nie zgłupieć ?