Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 02.11.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. @jaaga76 super relacja i piękne fotki ??? Naprawdę było bardzo kolorowo ? Tak, Andrzej to był fajny Gość a i fotograf całkiem niezły... ? Wycieczka była cudowna choć sam cel - Ornak raczej z tych mniej wymagających to pogoda wymarzona i towarzystwo N a j l e p s z e - Wielkie Dzięki Wam wszystkim i do następnego spotkania ?? Kilka fotek ode mnie
    4 punkty
  2. U mnie zwykle kurtka z membraną plus polar plus bluza/koszulka termo. W plecaku jedna wastwa ekstra. Teraz mam kurtkę Marmota Minimalista z gore, wcześniej kupę lat miałam Milo i byłam bardzo zadowolona. Moim zdaniem ubiór warstwowy jest najsensowniejszy w górach, przy okazji rzeczy się amortyzują.
    2 punkty
  3. Super Miałem okazję tego doświadczyć w ubiegłym roku ( choć chmury nieco widoków przysłoniły ) i mogę tylko potwierdzić, widoki są przecudne ?? Twój film jak zwykle rewelacyjny ?? Kilka fotek z mojej wycieczki
    2 punkty
  4. Nie licz na takie cuda... Nawet wydając 10k ? Membrana po paru praniach zacznie tracić właściwości, podklejenia, również długo nie pociągną (materiał jest napinany przez plecak chociażby), na niciach oszczędza każdy producent, więc szwy będą Ci się peelingować itp. To nie wiesz, że w XXI wieku masz być konsumentem i wymieniać ciuchy po każdym pokazie nowej kolekcji?
    1 punkt
  5. Ja w zimie noszę : koszulka z długim rękawem merino, wełniany sweter w ,,starym stylu,,/polar/ i ostatnia warstwa to kurtka uniwersalna lub cienki ocieplacz z syntetyku , zamieniają się miejscami , plecak -grzbiet.Oczywiście wszystko zależy od wiatru, słońca ,wilgotności itp. Jak będzie źle to pójdą razem do ubrania.Na postoju czasem również występują razem.W plecaku oczywiście jako elementy całorocznego EDC zapasowa koszulka z długim rękawem i folia NRC, czapka ,rękawiczki ,szalokominiarka-zapasowy komplet. Do spokojnego łażenia przy przyzwoitej pogodzie wystarczy a i w razie utraty mobilności 4 warstwy +ewentualnie jeszcze jedna +NRC dają szansę.Co do kurtki uniwersalnej w roli przeciwdeszczowej , oczywiście do pewnego stopnia Cię zabezpieczy , ale zdecydowanie lepszą osłonę do Ci ponczo. U mnie występuje jako EDC we wszystkich porach roku/w zimie jako sprzęt awaryjny/.
    1 punkt
  6. Epicka wyprawa ? w trudnych warunkach - szacunek! ? Film i fotki piękne ? A Wysoka to jedno z tych górskich wyzwań, które są jeszcze przede mną ?
    1 punkt
  7. Słowo się rzekło... O ile piątek organizowaliśmy sobie w małych tatromaniackich grupach o tyle sobota była integracyjna. Celem, po wielu dyskusjach, stał się Ornak, choć mowa była też o Błyszczu i Bystrej...?. Ruszyliśmy po pysznym śniadaniu w porze, którą trudno uznać za wczesną, ale na usprawiedliwienie trzeba dodać, że nieco się nam wieczór przeciągnął.. (wiadomo... komu ?? itd.). Mimo soboty Kościeliska nie przytłaczała tłumami i kolejką przy bacówce. Po godzince (może chwilę dłużej ?) zameldowaliśmy się przy schronisku na Ornaku. Przyszedł czas na "chwilę" odpoczynku przed "atakiem szczytowym". "Chwila" oznaczała w tym wypadku jakieś dwie godziny, ze zmianą miejscówku w tzw. międzyczasie, fotkami (dzięki "Andrzej"), żartami i rozmowami o "wszystkim i niczym". Zmęczeni słońcem ruszyliśmy w stronę Iwaniackiej, a gdy do niej dotarliśmy... nadszedł czas na kolejny odpoczynek... w końcu było tak miło ?. Oczywiście z wiadomych względów Błyszcz i Bystra zostały odesłane do szufladki "plany". W końcu trzeba było się ruszyć... pieliśmy sie mozolnie w górę, widoki stawały się coraz bardziej pyszniejsze. Feria kolorów jakie zafundował nam Ornak nie daje sią opisać ?. Bylo cudnie!, a do tego byliśmy prawie sami... Jesienne Tatry i my ❤. Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy... ociągając się mocno zaczęliśmy odwrót, coraz bardziej oswajając myśl, że 1) chyba nie damy rady przed zmrokiem i że 2) kuchnia na Ornaku będzie już zamknięta, podcza gdy trwała ożwiona dyskusja nad wyższością pomidorówki nad rosołem (lub odwrotnie). Na nasze szczęście spełniła się tylko pierwsza część obaw. Obiadek został skonsumowany z wielkim apetytem. Zostałam nam tylko droga do Kir w towarzystwie pełnego gwiazd nieba ?.... Aga, Edytka, @karpasani, @Krzysiek Zd, @Karol Kliński @Mateusz Z @Bieszczadzki_tatromaniak @Mnich Moderator pięknie WAM dziękuję!!! Wrzućcie proszę fotki. @Mateusz Z i @Bieszczadzki_tatromaniak = the best team ❤
    1 punkt
  8. Kolejny dzień tegorocznego urlopu spędzam w Tatrach Wysokich ? dalej panują świetne warunki pogodowe. Wybór pada na Orlą Perć od Zawratu do Krzyżnego. Byłem tutaj już wielokrotnie ale nigdy w całości nie było dane mi przejść tego szlaku. Mamy wrześniowy piątek. Ku mojemu zaskoczeniu ruch turystyczny jest bardzo duży ? Kolejki zaczynają się już powyżej Zmarzłego Stawu w drodze na przełęcz. Docieram na nią stosunkowo późno bo około godziny 9. Jest już bardzo dużo ludzi na całej dzisiejszej trasie. Za to widoki są wyśmienite ?? Całe Tatry Wysokie na wyciągnięcie ręki ? Wszystkie trudniejsze miejsca na szlaku zwłaszcza z łańcuchami generowały spore przestoje ale i tak było warto przejść szlak do końca ? Około 7h zajęło przejście od przełęczy Zawrat do Krzyżne. Wiele fajnych osób spotkanych na szlaku z którymi można było nieco porozmawiać w czasie postojów ? ?️? Schronisku Murowaniec na Hali Gąsienicowej Figurka Matki Boskiej "Zawratowej" tuż poniżej przełęczy Widok z Koziego Wierchu na Tatry Wysokie
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...