Awind Opublikowano 2 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2020 O której latem wyjeżdżają najwcześniej busy z Zakopanego do Palenicy? Nie będę miała możliwości dojazdu autem, a wolałabym nie zaczynać swojej wędrówki zbyt późno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodołamacz Opublikowano 3 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 Prawdopodobnie o 6 z minutami. Szukaj na dworcu PKP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaaga76 Opublikowano 3 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2020 (edytowane) http://www.zakopane.rozkladyjazdy.pl/busy/ https://www.zakopane.pl/komunikacjamiejska/rozklad-jazdy Edytowane 3 Lipca 2020 przez jaaga76 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huberto_p Opublikowano 5 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2020 Zawsze gdy jestem latem i o to pytam kierowców to wychodzi na to że w okolicy 6. Z moich doświadczeń wynika, że rozkłady, które tam wiszą mają niewiele wspólnego z rzeczywistością, poza dwiema liniami miejskimi. Ogólnie przy dobrej pogodzie idę na dworzec 5.30 by się załapać na pierwszy kurs, czasem poczekam a czasem już odjechał. 3 dni temu o 5.40 mijałem się z nim pod Nosalem. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reckeen Opublikowano 6 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2020 (edytowane) Jest dokładnie tak, jak powiedział huberto_p. Rozkład, rozkładem, ale w praktyce kierowca decyduje o której rusza. Autobusy zarówno do Palenicy, jak i Dolin (Chochołowska, Kościeliska), ustawiają się od godzin porannych (teraz, w sezonie na pewno po 6 już są), ale jadą dopiero, gdy zbierze się grupa min. ok 8-10 osób. Zresztą wprost powiedział to jeden z kierowców, gdy usłyszał pytanie, czemu nie jedzie, skoro wg. rozkładu powinien. Odparł "nie ma co patrzeć na rozkład, trzeba pytać MNIE". Sam słyszałem. Kilkanaście dni temu. Ok. 3 tygodnie temu jechałem do Palenicy. Wsiadłem w busa ok. godz. 6. Była jedna osoba. Kierowca powiedział, że potrzebuje 10, by ruszyć. Kiepsko, bo to nie był weekend + padał lekki deszcz. Tuż przed 7, wsiadła 10. osoba. Wszyscy w środku się ucieszyli, licząc na odjazd. Kierowca popatrzył ,policzył, po czym stwierdził, że jest komplet i ruszamy 7:20 (!!!). W efekcie, straciłem 1:20 min. Druga kwestia - moja przygoda z tego samego dnia. W Palenicy, ktoś zapytał kierowcę, kiedy ostatnie kursy powrotne. Powiedział, że ok. godz. 18 - 19. Byłem przed 18. Pusto, głucho, cicho. Oprócz mnie czekała jeszcze jakaś para, która przekazała mi informację (nie wiem skąd widziała), że ostatni kursy, ze względu na kiepską pogodą były prawie 2 h. temu. Oni czekali na znajomych. Niestety nie mieli miejsca, bym się podczepił. Rozważałem taksówkę (ok. 120 zł. pytałem rano, czekając na wyjazd, we wspomnianym wyżej busie), gdy ze szlaku wracały właśnie dwie dziewczyny... do swego auta. Dzięki ich uprzejmości, dotarłem do Zakopanego (Dziękuję! - jeśli jakimś cudem tu zaglądają). Tyle w temacie busów. To jedynie najświeższe, w dodatku moje doświadczenia. Mam tego znacznie więcej. Niestety w podobnym tonie. Ja nigdy nie jeżdżę do zakopanego autem. Z Krakowa, od 3 w nocy, mamy niemal co gadzinę autobus. Ale potem zaczynają się problemy... Przeważnie na nic się nie oglądam i zwykle idę pieszo do Kuźnic, potem od razu w górę. Ale raz na jakiś czas, człowiek robi sobie odmianę - Tatry zach. czy własnie Morskie Oko. Ehhh Górale... Edytowane 7 Lipca 2020 przez reckeen 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.