Skocz do zawartości

Jędrek

Użytkownik
  • Postów

    2 790
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez Jędrek

  1. Jeśli zaś ktoś nie widział, a chce się zdołować, to polecam: https://www.filmweb.pl/film/Manchester+by+the+Sea-2016-736182
  2. A mówiąc poważniej, im jestem starszy tym mniejszą mam ochotę się dołować. Ale do Stachury wciąż lubię wracać raz na jakiś czas "nie będziemy tu tracić gotówki na jakieś majonezy"
  3. Dzięki, mistrzu. Dziś pójdę spać mądrzejszy
  4. Ale warta w jakim sensie? Miałeś okazję zużyć zawartość?
  5. Mam obejrzeć żeby się zdołować?
  6. Podobno strasznie dołujący, więc czy jest sens...
  7. Jędrek

    Tatry w kwietniu

    Masz na forum mnóstwo relacji i polecanych tras. Przyjemnego czytania i oglądania życzę
  8. Lektura uzupełniająca, co prawda sprzed 60 lat, ale zawsze coś:
  9. Z owczym pędem się nie wygra
  10. Próbowałem kiedyś dowiedzieć się dlaczego zniknęły z ich strony Kroniki robione przez Adama Maraska. Do dziś nie odpisali
  11. No i jak tam, udało się gdzieś pójść?
  12. https://24tp.pl/n/128088 Czyli motorem na Kasprowy. Kiedyś to ludzie mieli fantazję, teraz ledwo autem przez Jaworzynkę jeden przejedzie i już sensacja
  13. Niezły zawodnik Różne akcje w Tatrach widziałem, ale coś takiego mnie jeszcze nie spotkało A swoją (nomen omen) drogą - ciekawe czy wiedział który wariant lepszy dla ucieczki autem, czy po prostu przypadek zdecydował.
  14. https://24tp.pl/n/128013 Znowu się lekutko przyćmi.
  15. Klasyka polskich dużych portali. Tatry lepiej się nadają na klikbajt niż jakaś Fatra i do tego jeszcze Mała
  16. Warunki mogą być różne więc trzeba zabrać co się da.
  17. Nie, nie zakładałem. W ogóle nie używałem tych butów z rakami.
  18. Lite są po prostu mniej sztywne od standardowych AKU trekker, a czy to dla kogoś wystarczające czy nie to już kwestia indywidualnych potrzeb i preferencji. Prócz mniejszej sztywności mają też inny profil podeszwy, dzięki czemu np lepiej nadają się na asfalt.
  19. Po zimie wychudzone. Ale tak czy owak można się zes..., tzn. wystraszyć na widok takiego szarżującego w naszą stronę miśka.
  20. Czyli jednak moje śpiewanie jest skuteczniejsze "Niedźwiedzica podbiegła do niego. Użył gazu, który miał przy sobie, ale to nie pomogło. Schował się za drzewo, a niedźwiedzica ponowiła ataki. Mężczyzna bronił się siekierą uderzając zwierzę w głowę" Z filmu wynika że gazu użył dopiero po siekierze. Ciekawe w jakim stanie jest miś, bo jeśli oberwał ostrzem, a nie obuchem, to może być słabo z nim.
  21. Otóż to, nie wiadomo jakie będą warunki. Ja mam raki paskowe, które da się założyć praktycznie na każde buty, wiadomo że nie do wspinaczki, ale na zwykłe chodzenie to wystarcza. Lecz jak napisałem, w ostatnich kilkunastu latach nie miałem takiej potrzeby. Generalnie jeśli mogę, to śnieg po prostu omijam. ps - raki możesz wypożyczyć w Zakopanem, jeśli warunki w górach będą jednak bardziej zimowe.
  22. A co do pytania - dla mnie w bucie (oprócz wygody, bo to podstawa) najważniejsze jest trzymanie, przyczepność, zaś sztywność to druga pożądana cecha, bo swoje ważę a zbyt miękkie buty się rozjeżdżają i powodują otarcia. W AKU Trekker III chodziłem po OP czy Świnicy i było nieźle, wersję Lite też zakupiłem i jak dla mnie na przejścia (a szczególnie zejścia) takimi szlakami są one właśnie zbyt miękkie, choć skały trzymają się dobrze. Lite to bardziej na długie przejścia dolinami, plus wejścia typu Wołowiec czy Szpiglasowa, gdzie standardowe AKU są za sztywne i mniej wygodne, szczególnie na asfalcie. Ale to oczywiście moje osobiste dywagacje i nic więcej. Ekspertem żadnym nie jestem. Ps - jeszcze co do otoku takiego czy innego, szczerze mówiąc nie zwracam na to uwagi. Jest to jest, nie ma to nie ma. Współczesne buty i tak wytrzymują ze mną góra 5 lat, z otokiem czy bez
  23. W czerwcu raków w Tatrach musiałem użyć tak naprawdę raz, w 2006 (chyba, ech ta pamięć), ale tylko dlatego że parę dni wcześniej spadło sporo śniegu, więc na wszelki wypadek zaopatrzyłem się w fajne Grivele Mont Blanc, które zresztą wożę ze sobą na wyjazdy w Tatry do dziś, ale głównie leżą w pokoju. A jeżdżę w Tatry w czerwcu od prawie 30 lat. Moim skromnym zdaniem nie ma sensu szykować się na jakieś zimowe warunki. Stary śnieg który tu i ówdzie leży w czerwcu po pierwsze jest zwykle w miejscach dość płaskich, po drugie jest tak miękki że raki tu na nic. Raczki zresztą też - a nawet tym bardziej. Bo raczki wysoko w górach są bez sensu, jedyne co dają to złudne poczucie bezpieczeństwa. A to jest sprzęt na zalodzone szlaki w dolinkach, nie na strome w wyższych partiach. Wszędzie chodziłem i chodzę po prostu w butach. Póki co nie zanosi się żeby w tym roku miało być jakoś ekstremalnie śnieżnie w czerwcu. W ostatnich kilkunastu latach najwięcej śniegu w czerwcu było w 2014, poniżej masz parę fotek z 25 VI, ze szlaku na Zawrat. Raki nie były potrzebne, przeszedłem w butach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...