Skocz do zawartości

Jędrek

Użytkownik
  • Postów

    2 381
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Treść opublikowana przez Jędrek

  1. I to jest chyba najbardziej spektakularny wycof o jakim słyszałem
  2. Raczej odwrotnie, zamiar podług sił
  3. W jakim miejscu się znajduję?
  4. I dzięki temu będą tam mniej śmieci do rzek wyrzucać i zmienią samochody na takie co spełniają jakieś normy spalin?
  5. Ale oni chcą protestować, ratować świat itd. itp. - więc bez sensu wysyłać ich gdzieś w głuszę. Dlatego jednak upieram się przy mojej koncepcji.
  6. Wysłałbym ich wszystkich do Indii, Chin, Filipin, Indonezji itp. Tam jest tyle syfu w powietrzu, wodzie itp że nawet miliony członków "ostatniego pokolenia" miałyby co robić. Mogliby też np. zacząć bronić przed mafią lasów deszczowych w Południowej Ameryce. No i oczywiście do ruskich, protestować przeciw wojnie która emituje do atmosfery tysiące ton syfu, niszczy lasy, zanieczyszcza wodę... Wielkie pole do popisu. No ale wiadomo, przyjemniej "walczyć" w cywilizowanej Europie. Zablokują jakąś drogę i barankom się wydaje że ratują świat.
  7. Profil Tatry official, pamiętam np. wpis w stylu "zobacz w jakich butach wspinała się na szczyt w Tatrach", bez podania nazwy szczytu, szlaku, miejsca itp, okraszony filmikiem który mógł być nakręcony wszędzie. I oczywiście zaraz popisy "znawców" na różnych onetach itp.
  8. I co, wszedłeś czy tylko wdepłeś?
  9. Na poprzedniej fotce był Kozi Wierch, tak po prostu.
  10. Kominiarski Wierch to wystarczająca odpowiedź?
  11. A ktoś inny nie może?
  12. I co z ostatnią zagadką? Temat ucichł, może jakaś podpowiedź?
  13. Dobrze że choć na tyle się trzyma, możesz przynajmniej po górach pochodzić
  14. I na krechę oczywiście, inaczej się nie liczy
  15. Ale jest Kozia Turnia i obok Kozia Kopka, w okolicach Jagnięcego.
  16. No to masz teraz czas popracować nad formą na przyszłe wyjazdy
  17. Pierwszy w życiu wyjazd był w sierpniu, potem przez kilka lat tylko czerwiec, po 3-4 tygodnie. Z czasem doszedł też wrzesień, również tak ze 3 tygodnie najczęściej. Czasem coś w październiku się trafia. Raz był też weekend w listopadzie, ale tu już długość, (a raczej krótkość) dnia, zabija przyjemność, nawet jeśli trafi się pogoda. Bywały krótkie wypady w lipcu czy sierpniu, ale niezbyt często. Generalnie czerwiec i wrzesień to moje ulubione miesiące. Przyszłoroczne terminy już zaklepane
  18. Ja raczej na pewno nie, bo wciąż monotatrzański jestem. Ale chętnie poczytam
  19. No to dlaczego nie strzeliłaś?
  20. "no i brawo Jasiu" - że zacytuję klasyka
  21. No niestety też pudło. Ale również nieduże.
  22. Kontynuujmy zabawę - jak się nazywa ta przełęcz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...