Około 70-80 % moich wycieczek w Tatry to wyjścia jednoosobowe, "z założenia". Z tym że oczywiście rzadko są to wycieczki samotne no chyba że w Zachodnich Słowackich, tam jeszcze miejscami można i przez parę godzin żywej duszy nie spotkać.
A jeśli idę z kimś, prawie zawsze jest to kobieta. Jedna , czasem więcej.
Nie przepadam za chodzeniem w większych grupach na dłuższe trasy. Spacer doliną spoko, można i w 10 osób się wybrać, ale coś wyżej? Niechętnie.