Jestem za. Ale na zmianę - np. dni parzyste w jedną stronę, nieparzyste - w drugą. Lub tygodniami. Tak żeby nie trzeba było przepisowo chodzić za każdym razem tak samo. Bo szlak to przepiękny i warty przejścia w obu kierunkach.
Choć ja osobiście i tak tę jednokierunkowość mam w poważaniu
Ale z odcinkiem Świnica - Zawrat (który to odcinek przecież de facto nie jest częścią OP) problem jest inny - wyznaczając złośliwie kierunek "pod prąd" większości idących, odcięli najprzyjemniejsze dojście do OP, czyli z kolejki na Kasprowy, przez Świnicę. I to mnie po prostu wk...