wwwojo
-
Postów
68 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez wwwojo
-
-
Urodził się w głowie pomysł wyjścia dla Wiktorka na GSB, pomysł długo w głowie dojrzewał bo dłużej niż 3 dni nonstop do tej pory w warunkach zimowych po Górach nie wędrowałem. Dziękuję Szymonowi za to że popchnął mnie do tego wyzwania, Synu Wielki jesteś. Przejście całego nie leży w zakresie moich możliwości ale co się uda to się uda. Pierwsza część wyprawy miała miejsce w lutym i objęła odcinek od Ustronia do Przełęczy Krowiarki. Powstały króciótkie filmiki, zamieszczę tylko linki do pierwszego i ostatniego(resztę możecie odszukać sami).
https://www.youtube.com/watch?v=3wgSYkeGzbo&t=2s
https://www.youtube.com/watch?v=J59LSU1jwPg
Kolejna odsłona już w przyszłym tygodniu, w planach jest dojście z Krowiarek do Krościenka, a na co pozwoli zdrowie, kondycja i pogoda to zobaczymy. Jeżeli będziecie mieli ochotę rozpowszechnić i nagłośnić odrobinę to bardzo będę wdzięczny, a poniżej króciutka fotorelacja z tych 5 pierwszych dni. Jeżeli ktoś chciałby może kontynuować wędrówkę po GSB dla Malucha to zapraszam do kontaktu.
I pełny szacun dla tych Wszystkich którzy na ten Szlak się wybierają, nie tylko w zimie, i docierają do mety, gdziekolwiek ją mają
I chyba zaprzyjaźniłem się z Beskidem
- 6
-
Wiem wiem, 2 miesiące po czasie ale lepiej późno niż wcale.
Prognoza pogody była optymistyczna, decyzja krótka, zamykam rok na Czerwonych. Wyjście z Kuźnic, zejście do Kościeliskiej. Prawie do samej Przełęczy pod Kopą Kondracką było przezajecudowniebiście, jakieś 100m poniżej chmury spadły na łeb ale jakiś głos podpowiadał podejdź wyżej. Między Kopą a Małołączniakiem wiedziałem już, że warto było. Jeszcze bez widoków ale maleńkie przejaśnienia zwiastowały to cudo, które towarzyszyło mi już do samej Chudej Przełączki. Takie widoki miałem już na Czerwonych ale w takim natężeniu jeszcze nigdy... pływać można było
- 11
- 1
-
-
Dzień Dobry Wszytskim
Bardzo długo mnie tu nie było, przepraszam za swoją nieobecność
Góry Ponad Wszystko piękna wyprawa, Wołowiec to Wyjątkowy Szczyt o każdej porze roku. Byliśmy na tym szlaku tydzień wcześniej. Ta wyprawa była dedykowana Małemu Człowiekowi i była próbą przed kolejnymi wyprawami. Pogoda całkiem znośna, choć wiaterek dawał się we znaki. Wyszliśmy z Siwej Polany około 6 rano i wrociliśmy na parking po 12 godzinach. Na Wołowcu było tak cudownie, że podjęliśmy nawet próbę przejścia na Jarząbczy ale jeszcze na zejściu w stronę Łopaty nastąpiła decyzja o powrocie i to była bardzo dobra decyzja, a na sam Wołowiec jak zobaczycie wychodzili nie tylko ludziowie
- 6
-
https://www.youtube.com/watch?v=JmCrtxELFqc
apetor uczy się wciąż... i coraz bardziej lubi Polskę:)
-
-
-
@Mateusz Z brawo, zdjęcie robione z Suchego Wierchu na Kominiarski... choć od kiedy wpadła mi w ręcę przedwojenna mapa to wolę nazwę Tylkowe Kominy
-
Cześć Wszystkim
Zdarzenie z przedwczoraj skłoniło mnie to próby otwarcia dyskusji wśród Ludzi którzy po Górach chodzą z zamiłowania, z miłości do Nich. O Wim Hofie czytałem już jakiś czas temu, podziwiam umiejętności tego człowieka, pomijam komercjalną stronę Jego działalności - warsztaty w Karkonoszach. Chciałbym poznać Wasze opinie w tym temacie, bo dla mnie pani która wybrała się z ekipą na Diablaka żeby... no własnie to nie rozumiem po co? żeby zaistnieć w mediach społecznościowych? jest po prostu osobą nieodpowiedzialną... nie chcę Jej oceniać w 100% ale DLACZEGO? nie miała przy sobie ciuchów do doubierania się? dlaczego ubierać ją musieli inni? Hof kontroluje swoje ciało i udaje mu się to, czy wystarzcy poczytać w internetach że tak można i rodzi się pomysł... spróbujemy, dam radę bo wyszedłem na balkon na kacu po imprezie? bo wytrzymałem na papierosku w krótkich spodenkach 4 minuty w temperaturze 1 stopień powyżej zera?... mocno mnie to ruszyło bo ten przypadek naznaczył negatywnie wszystkich którzy będa próbować racjonalnie poznać możliwości swojego organizmu... życzę Jej powrotu do pełnego zdrowia, a jednocześnie prosze o przedstawienie Waszych opinii w temacie
-
jasny gwint i motyla noga... ja miałem dzisiaj rano grubo po wschodzie slońca -22 stopnie a Ty browara kosztowałeś na śniadanko??? zazdraszczam
pikne
- 1
-
4 godziny temu, Mateusz Z napisał:
Przy dobrych warunkach Kopa Kondracka, Starorobociański Wierch, Wołowiec. Myślę, że jak będzie wydeptane to Kozi Wierch dasz radę. Przy warunkach gorszych 2/3 lawinowa, zachmurzenie itp. to optymalne są regle Tatr z Gęsią Szyją na czele, Sarnią Skałą, hala Stoły i niskie dolinki.
A tak pośrednio to Trzydniowiański Wierch od polany i powrót tą samą drogą, Grześ, Hala Gąsienicowa z Czarnym Stawem, Czarny Staw pod Rysami, Dolina Pięciu Stawów z podejściem pod Zawrat (niekoniecznie na samą przełęcz).
jak na pierwszy raz zimą w Tatrach to Starorobociański pomimo doświadczeń @Marcin_Keja to chyba jednak bym nie polecał, ale to moje osobiste odczucie
- 1
-
@Mateusz Z dziękuję bardzo, ale gdzie mnie tam do Was... ja na Granatach za pierwszym razem to czułem się jak nastolatek na pierwszej randce:)... gdzie mnie do Żółtej Turni... nie mniej dziękuję
jako że dreptam po prostszych drogach to śladem @peter1 wznowię swoje
co widać
i z jakiego miejsca
-
Czarny Staw Gąsienicowy
Skrajny Granat?
-
- 4
-
-
peter1
Przepiękne obrazki, bardzo dziękuję za przypomnienie jednej z NAJ wypraw, jak odnajdę zdjęcia to wkleję i coś od siebie. Od kiedy jest skrzynia na szczycie? Nie pamiętam takiego widoku...
-
Piękny dzionek i widoki i przeżycia. Pomimo odwrotu gratulacje.
6:21 mówisz o zamarzniętych palcach... dłonie czy stopy? i jak sobie z tym radzisz?
-
4 godziny temu, jaaga76 napisał:
ni epodpowiem Tobie w temacie tego sprzętu bo nigdy tego nie posiadałem, wiem tylko że w górach nie wygląda się śmiesznie jak sie dba o swój tyłek
- 1
-
przekonałeś mnie tym monopolowymw takim razie propozycja jaaga76 wydaje się być najrozsądniejsza
- 1
-
Dobry wieczór
Albo dzień dobry
Ja tak tylko spytam dla formalności, a gdzie Wy te raczki zakładacie i po co? bo nie do końca kumam... nie obraźcie się... albo ide w butach albo wiem że zakładam raki... nie chodzi mi o dzieci... dla ich bezpieczeństwa założyłbym jeszcze drugą parę na ręce i piąty egzemplarz na twarZ byleby im się nic nie stało... jak ja się czuje mało pewnie w butach to zakładam raki i mam jeden ząb czy będę w nich śmiesznie wyglądał i czy się będą ze mnie śmiać... mam bezpiecznie dojść i zejść
nie umiem pływać ale raczki to tak jak bym się pytał jakie rękawki zalożyć jak idę do basenu... albo do niego wchodzę bo wiem co chcę w nim robić albo popatrzę na niego z brzegu
- 1
-
Stoły
miejsce tak szczególne i wyjątkowe... rzeka ludzi płynie do schroniska na browara a Ty skręcasz w prawo... dreptasz sobie spokojnie i słuchasz ciszy... czasami można usłyszeć jak bije własne serce... albo to najdroższe obok ... 99% kończy przy szałasach... ale wystarczy ze zrozumieniem przeczytać mapę żeby wiedzieć że szlak wiedzie wyżej... i wtedy to jest w ogole odlot... w zimie często powyżej szalasów idziesz jako pierwszy jeśli wiesz dokąd:)
a na zdjęciach Tylkowe Kominy... w listopadzie i wczoraj... z Suchego Wierchu
miejsce na powiedzenie Górom Dzień Dobry... albo do zobaczenia... albo i to i to
- 6
-
Cześć
Nie tak wysoko jak Daerkopolo ale troszkę wcześniej. Sylwester skończył się szybko i postanowiłem wykorzystać pogodę w Nowy Rok idojść tam gdzie nie udało się już 2 razy - Ornak. Pobudka o 5 i jazda. Po drodzę widząc że pogoda całkiem całkiem piękna postanowiłem zahaczyć o Smreczyński Staw. Ciepła herbatka, batonik i jazda przed siebie. Całe szczęście tym razem ścieżka wydeptana, bezwietrznie i Góra dała się ugłaskać. Na Szczycie Panie kończyły właśnie sylwestrowe przyjęcie, serdecznie Je pozdrawiam i podziwiam.
1. Tylkowe Kominy
2. Smreczyński Staw
3 - 6. Spod Szczytu
7. Na Szczycie
- 8
-
pewnie dla większości znane ale nikt nie wrzucił, więc proszę:
https://www.youtube.com/watch?v=DO5JKNkSx3c
gdyby to nie wydarzyło sie 3 razy z rzędu to byłoby śmieszne w... bardzo:) ale stalo się podstawą do żartów sytuacyjnych, 2019 grudzień, stoję w kolejce po swoje ciacho w Chochołowskiej, sala jadalna pełna po brzegi i wchodzi młody chłopak i na cały głos ogłasza:
Proszę Państwa
Mam bardzo ważną informację
dzisiaj po 15:50 będzie się robić ciemno
Plastikowa lala za mną do swojego partnera: żeby Misu tylko bryczki nie odjechały...
.......
Góry są groźne!!!
- 4
-
Cześć
Mam na imię Rafał
Piję po gorach od kilkunastu lat, znaczy chodzę. W Tatrach bywam min 2 razy w roku, ostatnio częściej z racji wykonywanej pracy w Beskidzie Żywieckim. Pozdrawiam Wszystkich
- 6
Zimowy weekend w Tatrach
w Wasze wycieczki
Opublikowano
ktoś tam śniegu dosypał od 7 stycznia