Siedzi dwóch meneli przed sklepem, sączą "winko". Ze sklepu wychodzi grupa ludzi, w miarę normalnych. Zaczynają coś pić z butelek.
- Ty, co oni tam piją? - pyta pierwszy menel.
- Wode chyba - odpowiada drugi.
- Wodę? Taką jak ze źródełka albo potoczku?
- No chyba tak...
- No jak zwierzęta, normalnie, jak zwierzęta...