Skocz do zawartości

wjesna

Użytkownik
  • Postów

    1 732
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    100

Treść opublikowana przez wjesna

  1. Całkiem fajna wycieczka, w stronę Trzech Koron bez tłoku i w ładną pogodę to prawie niespotykane. Chyba, że zimą jest właśnie luźniej?
  2. Aaa to ja też się pochwalę co znalazłam pod choinką.
  3. Czyli karpia nie zabijesz. Za bardzo przejmujące
  4. Bieszczady, Cmentarz z I wojny światowej. Dojdziemy tam idąc po widoki na Dwernik Kamień z Nasicznego albo z Zatwarnicy. Warto podejsc do tych leśnych mogił ludzi, którym przyszło tu zginąć.
  5. Im starsze tym ciekawsze Głodnemu chleb na myśli
  6. Bieszczady . Cmentarz i miejsce po cerkwi w Beniowej. Dojdziemy tu idąc szlakiem z Bukowca w stronę źrodla Sanu. Pierwsza cerkiew powstala tu w 1589r Ostatnią cerkiew pw św Michała Archanioła spalono w 1947 r, a to, co o niej przypomina, to podmurowka, krzyze, cmentarz i charakterystyczna kamienna podstawa chrzcielnicy z symbolem ryby, ktora zostala znaleziono w 1990 r 50m od cerkwi i prawdopodobnie pochodziła z poprzedniej świątyni.
  7. Sianki- bieszczadzka wieś zamieszkała już tylko po ukraińskiej stronie, miała kiedyś swoją cerkiew. Służyła mieszkańcom do 1908 roku, kiedy to wybudowano kolejną cerkiew, bardziej po -teraz- ukraińskiej stronie Sianek. Od tego czasu ta ,,nasza" zaczęła popadac w ruinę. Nie przetrwała do dni dzisiejszych. Ale widać jak wyglądała ma zamontowanej tu instalacji- pleksi z wyrysowaną kaplicą, nakierunkowaną na miejsce, gdzie stała. Wszystko to znajduje się na szlaku,,do źródeł Sanu " w miejscu nazywanym,,grobem hrabiny", które stanowi kaplica z przylegającymi do niej grobami hrabiostwa Stroińskich, niegdysiejszych właścicieli majątku, którego ruiny można zobaczyć trochę wcześniej. Podobno po śmierci hrabiny jej mąż napisał na grobie ,,Tej, która uczyniła mnie najszczęśliwszym z ludzi " ale nie przypominam sobie, żebym widziała taki napis na płycie nagrobnej. Cały cmentarz został jednak mocno zdewastowany, a groby Stroińskich zostały odnowione więc moze naprawdę byl kiedyś taki napis, ale nie został powtórzony na nowej płycie. Albo ja go po prostu nie dopatrzyłam. Sprawdzę, gdy pójdę kolejny raz. Ładne miejsce a cały szlak to jedno z tych niezapomnianych przejść. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Sianki_(Polska)
  8. Na mnie też zrobila wrażenie, ale dlatego, że była otwarta. Nie trzeba było zaglądać przez szybkę albo szukać szpary w drzwiach.
  9. Dźwiniacz Górny to nieistniejąca już wieś w Bieszczadach o której pierwsze wzmianki ukazują się od 1524 r. Zostały po niej cmentarze i miejsce po cerkwi pw sw Michała Archanioła z 1789 r Można ram dojść szlakiem np z Bazy pod Roztokami lub ze szlaku, ktory znajduje sie poniżej stadniny koni. I właśnie gdy zacząć tym drugim szlakiem to wtedy będziemy mijać krzyże przydrożne które dość często były na początku czy na końcu wsi. Krzyż jak krzyż ale bardzo mnie zaciekawiło jak Grażyna Holly i Adam Szary opisują i interpretują jego wygląd: Został on wykonany techniką odlewu z żeliwa i osadzony na cokole z piaskowca. Należy do krzyży pełnych, o prostych ramionach dekorowanych wicią akantową, którego zakończenia zdobią symetrycznie rozwinięte liście. Na skrzyżowaniu ramion znajduje się ozdobna rozeta w formie pełnego kwiatu, od której rozchodzą się promienie glorii . U podstawy krzyża znajduje się tablica z miejscem na inskrypcję. Po bokach siedzą dwa putta trzymające wieniec laurowy - uosobienie nieśmiertelności i zarazem odrodzenia bo laur jest wiecznie zielony - oraz kielich eucharystyczny - symbol odkupienia, kielich życia wiecznego i symbol nieśmiertelności. W polu tablicy znajduje się anioł smutku przyklękający na prawe kolano i trzymający w dłoni makówki. Mak od czasów starożytnych był symbolem wiecznego snu i śmierci. W symbolice chrześcijańskiej śmierć była przedstawiana w formie snu w oczekiwaniu na sąd ostateczny. Takie też jest pochodzenie słowa cmentarz, które z łacińskiego „cimentery” z greckiego „koimeterion” znaczyło miejsce snu lub miejsce spokoju. Jak widać motywy zdobnicze na krzyżu przydrożnym swoją symboliką nawiązują do krzyży cmentarnych. Zwłaszcza symboliku maku nie byla mi znana Żeby nie bylo ze bez obiektów sakralnych- na drugim zdjęciu miejsce cmentarza i miejsce po cerkwi, nic się po niej nie zachowało ale gdzieś tam była
  10. Tylko z jednej strony. Z drugiej jest taki
  11. Zatem @barbie609 moderbedziemy pisać na zmianę Tego miejsca nie sposób nie wspomnieć : cerkiew grekokatolicka pw św. Paraskiewii w Krywem. Najprawdopodobnie to trzecia cerkiew w tym miejscu, z roku 1842 r, na wzgórzu Didłok, u podnóża Otrytu,niedaleko Sanu. W tych ruinach w 2011 r odbył się slub jedynych mieszkańców Krywego. Kobieta zmarła tragicznie i w 2015 roku została pochowana na cmentarzu przy cerkwi. Miejsce niezwykle. Można tu dojść od Zatwarnicy , skręcić przy kościoła i wyjechać w górę aż na na parking. Stąd już blisko. Albo od drugiej strony, od Rajskiego, przez Tworylne i Tworylczyk i to juz dłuższą wędrówka. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Cerkiew_św._Paraskewy_w_Krywem
  12. Może nie doszliście do Zawoju? Stamtąd wprowadzi ścieżka,jest mała tabliczka z drogowskazem.
  13. Lubię przydrożne kapliczki, najbardziej te małe, zawieszone na drzewie. One raczej nie mają 100 lat, nie maja też rysu historycznego tylko czyjąś intencję, potrzebę by gdzieś tam w lesie taka kapliczka znalazła miejsce. Zatem te się do tego wątku nie nadają. Bieszczady - Zawój- cerkiew św. Michała Archanioła z 1860 r. -ścieżka do niej prowadzi przez rezerwat Sine Wiry do wsi Zawój a ruiny cerkwi- spalonej w akcji Wisla-są na wzgórzu nad miejscem gdzie kiedyś była wieś . Znajdziemy tu ocalałą podmurowke, nagrobki, stare olbrzymie lipy.
  14. W Pieninach dawno mnie nie było, a @barbie609 moderzachecał widokami az wybralam sie jego śladami. Poniewaz na Wysokim Wierchu jeszcze nie bylam to wymyśliłam, że pójdę z Jaworek przez Durbaszkę na Wysoki Wierch, potem na Wysoką i wrócę przez Homole. Tak wymyśliłam razem z tysiącem innych innych osób Weszliśmy na droge w strone schroniska gdzie dosc szybko zrobiliśmy tradycyjnie przerwę na placek-tym razem było ciasto z dyni- by za chwilę ruszyć dalej, ku widokom Wcale się nie dziwię, że tak często @barbie609 moderchodzi w tamte strony bo na polanie pod Durbaszką mozna siedzieć w nieskończoność podziwiajac widoki. Przepiękne. Podobnie z Wysokiego Wierchu wszystko piękne widać, Trzy Korony i Tatry. I Babia się pokazała. Pięknie. Z Wysokiej widoki są też ładne, ale żeby się do nich dostać...ufff...wyskrobałam trochę przestrzeni na jedno zdjęcie Trasa jest bardzo ładna widokowo i przyjemna do przejścia. Pogoda była przyjemna, ciepło w słońcu I zmrozone trawy w cieniu. Osób na szlaku mnóstwo, przeróżnych. Przeważały grupy kilkuosobowe, rodziny z dziećmi, psy, ale były tez dzwonki na niedźwiedzie, motory ( to na Wysokim) i rowery( to na Wysokiej). To wszystko męczyło bardziej niż podejście na Wysoką. Homole śliskie, trzeba bylo uważać na zmrożone błoto i gładkie kamienie. Schodząc zboczylismy na polanę pod Wysoką by obejrzeć resztki schroniska na wcześniej bacówce, która powstała po wysiedleniach- wszystko się zgadza @barbie609 moder?
  15. wjesna

    Litworowy Staw

    A po co to w ogóle pamiętać? Mega to mega czyli bardzo dobry film. Jakbyś poszedł ze mną to byś wiedział, tymczasem nadrób ,,Tatami"
  16. wjesna

    Litworowy Staw

    Film mega. Ale ja bylam w kinie a nie u Amaro w restauracji
  17. To co najważniejsze, że wszystko zależy przede wszystkim od warunków zostało powiedziane. Może powiem jaka była moja pierwsza zimowa trasa w Tatrach, bo bardzo długo zimą nie chodziłam. Zatem to pierwsze wyjście było na Kasprowy przez Liliowe i powrót Myślenickimi. Lawinowo była zapewne 1 albo 2 bo przy trójce to nawet nie patrzę w stronę Tatr. Wybrana dlatego, że Kasprowy to popularny szlak i liczyłam, że będzie przedeptany. Wydaje mi się, że raki można wypożyczyć w Kuźnicach.
  18. wjesna

    Gorce

    Tak juz chyba będzie, że ciszej się nie zrobi na szlakach do bardziej znanych miejsc
  19. Czyżbyś nie znal tej złotej myśli " umiesz liczyć, lecz na siebie "?
  20. wjesna

    Gorce

    A co Ci zrobił?
  21. Właśnie skończyłam po raz kolejny czytać jedną z moich ulubionych książek. Jest w niej zdanie, które jakby bylo o tym zdjeciu ,,Są pewne wschody słońca, które się wyróżniają. Słońce wschodzi. Kroi niebo"
  22. O @Jędrekarchiwum otworzył zatem będzie będzie się działo ... Fajnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...