jaaga76

Kilka razy byliśmy, ale jakoś nas nie urzekł. Może dlatego ze bardziej na nartach wtedy byliśmy skoncentrowani.

(Nie)stety. Karpacz przeżywa boom niespotykany. Kilkanaście lat temu na co drugim domu wisiały ogłoszenia o sprzedaży. Dziś " kurort". My uciekliśmy do Szklarskiej i coraz bardziej zerkamy na Przysięgę i Jagniątków. Juz to pisałam - dla mnie Dolny Śląsk to kraina cudów natury i niekończącej się historii.

Chyba nie ma osoby, która bywając w Karpaczu tego budynku by nie kojarzyła. Ale ile zna jego historię? Przyznaje się, ja też nie znałam. Fajnie, że w końcu zacznie działać i znowu kawał historii zostanie przypomniany. https://gazetawroclawska.pl/hotel-orlinek-w-karpaczu-jeden-z-symboli-luksusowego-wypoczynku-w-karkonoszach-zostanie-uratowany-inwestor-to-gigant/ga/c1-18236549/zd/73238729

Człowiek od rana w robocie, wracam do domu sterany, a tu takie foty... I zaraz lepiej się robi, że tak pięknie. Dzięki @barbie609 moderator Chyba jednak się przeniosę bliżej gór... (tylko nie wiem kiedy).

One pełnia wówczas funkcje ochronną. Mnie ociera but narciarski i juz teraz profilaktycznie naklejam.

Potwierdzam. U mnie to kurtka całoroczna. Ponieważ ciągle moknę to potwierdzam dobre parametry w tym zakresie. Oddychał ość dla mnie ok.

Czasami zła pogoda wybiera się do Ciebie. Dość nieoczekiwanie. Cieszymy się, że mogliśmy pomóc

LAWINOWE ABC TPN - cz. 2 Zdecydowanie warto, a nawet trzeba.

Istnieją tez termosy obiadowe. Ja zimą sobie cenie liofile - mam dobre doświadczenia. GORĄCA zupka zjedzona na stoku, czy szlaku daje powera i nie zabiera czasu na bawienie się w gotowanie.

@barbie609 moderator i jak tu nie napisać "cudowne jest życie.... Emeryta"...? (nie wypominając nikomu wieku oczywiście). Mam sentyment do tej trasy To życie było wesołe...

W puchówce. Jak zaczyna wiać, to zakładam gore. Shella (cienki Rab) mam w sumie na wiosnę, lat i jesień.

Akademia Tatry to seria specjalistycznych szkoleń (dla osób dorosłych) z botaniki, zoologii, ekologii, geologii, topografii i historii. Wykłady, wycieczki i warsztaty dedykowane są dla przewodników, kandydatów na przewodników, nauczycieli i pasjonatów tatrzańskiej przyrody. W sobotę 20 stycznia odbędzie się wycieczka dotycząca przygotowania roślin i zwierząt do zimy. prowadzący: dr inż. Tomasz Skrzydłowski trasa: Dolina Małej Łąki - Przysłop Miętusi - Dolina Kościeliska start: wylot Doliny Małej Łąki o godz. 8.00, czas trwania ok. 4 godziny minimalna liczba osób: 5 Bilety: bit.ly/AkademiaTatry2001 Zima to pozornie niekorzystny okres w życiu różnych organizmów. W rzeczywistości wiele z nich jest do niej doskonale przystosowanych na poziomie fizjologicznym oraz zmiany swoich zachowań. Dzięki temu mrozy nie są im straszne. Zastanowimy się dlaczego drzewa zrzucają liście, które zwierzęta zapadają w sen zimowy, a które ucinają sobie jedynie dłuższą drzemkę. Warto też zdawać sobie sprawę, że niektóre gatunki w czasie śnieżnych zim, zasadniczo zmieniają pory aktywności, miejsca żerowania lub inne formy zachowania.

I co Wy na to? Ja mam mieszane uczucia. O czyje dobro (dobra) tu chodzi....? https://i.pl/czteroletnia-zara-wspiela-sie-do-obozu-bazowego-na-mount-everest-dziewczynka-pobila-rekord-swiata/ar/c7-18241411

Oj tam, oj tam ... przecież ty tylko +/- 50 km w linii prostej

Tu ciągle ktoś jest.

I wiedzieli, że trzeba się wycofać i wezwać pomoc.

Karkonosze https://www.jelonka.com/o-bezpieczenstwie-w-gorach-121597

https://www.onet.pl/turystyka/onetpodroze/rodzina-z-dzieckiem-zgubila-sie-na-wielkim-krywaniu-w-poblizu-granicy-z-polska/w5vxxts,07640b54

@orimimi z tego co pamiętam to LYOFOOD ma sporo wegańskiego i wegetariańskiego jedzenia. Znajdziesz u nich dania obiadowe i przekąski. Można zalać wodą w termosie i jest obiadek na szlaku.

Nie czyta się książek źle, ale też nie zapadają one w pamięć. Dla mnie wakacyjna, niezobowoązująca lektura. Pierwsza część była w mojej ocenie lepsza. Na trzecią część się chyba już nie skuszę. Zgadzam się, że smaczków historycznych jest sporo i to na plus.

Czytałam, ale jakoś mi dwie wcześniejsze części nie zapadły w pamięć. Takie czytadła. Jest zapowiedz trzeciej części... Raczej dla wielbicieli. https://www.jelonka.com/schroniska-ktore-spowijal-mrok-121666

Cudowny eliksir to może nie, ale 1) plastry Compeed, na pęcherze, hydrokoloidowe Compact, 2) wizyta u szewca, żeby delikatnie rozbił kłopotliwe miejsce. Zwykle pomaga. Powodzenia!

Wracając do głównego tematu forum taki dokument.

Z moich doświadczeń wynika, że "dziura" jest między 10.00 a 12.00, jeśli chodzi o Palenicę. Zawsze mam w tych godzinach stresa, że mi pociąg/autobus ucieknie...

Nie zmieniło się. Tak powinno być, ale w sytuacji gdy leje argument formalny zostaje zastąpiony racjonalno-ekonomicznym. Niestety.