Skocz do zawartości

jaaga76

Użytkownik
  • Postów

    2 983
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    129

Treść opublikowana przez jaaga76

  1. Nocleg możesz sprawdzić tu: Tourist lodging SHB https://g.co/kgs/qvCdQE2
  2. Też mi się tak wydaje. I jeszcze Góralki sprzedawały piórniki i kierpce
  3. Piwo nie jest obowiązkowe w schronisku . Podoba mi się bryła. Miejsce ma uzasadnienie z racji tego, że najbliższe schroniska w dolinach i w razie "w" ewakuacja trwa i trwa. Przy przejściu np. z Kasprowego do Kościeliska miejsce na herbatkę i coś ciepłego by się przydało. Poza tym piękne miejsce. Ale... Jak jest schronisko to i zaraz więcej ludzi...
  4. Busy, konie, tłumy ludzi... Brzmi jak przepis na nieszczęście.....
  5. jaaga76

    Bieszczady

    Pięknie! Trochę, nie trochę... Klimat uciekł, ale warunki dla turysty zdecydowanie na plus.
  6. Ciekawy pomysł... https://www.architekturaibiznes.pl/schronisko-na-malolaczniaku,39537.html
  7. jaaga76

    Gory z dzieckiem

    Popieram @barbie609 moder, Szczeliniec to nic przyjemnego z dzieckiem 2 nosidle. Karkonosze i Izery całe Wasze, o ile dziecko zaakceptuje nosidło.... Proponuję potrenować przed wyjazdem. Przy okazji sami będziecie mieli okazję sprawdzić, jak sobie radzicie. Powodzenia @fasolka24!!
  8. I tu jest trochę niepewności, bowiem kilka "mutacji" tego buta się pojawiło.... Jestem bardzo ciekawa jak daleko odeszli do oryginału.
  9. Ale po co zaraz tak emocjonalnie...?! Na szczęście każdy może decydować co, gdzie i kiedy zrobi :). Jak ludziska lubią blisko siebie to niech jadą, gdzie chcą.... Ja dla odmiany nad morze
  10. Z czystym sumieniem polecam. Moje dokonały żywota po 10 latach i po długich poszukiwaniach chyba ponownie się na nie zdecyduję.
  11. Nic się nie zmienia, wszędzie będzie pełno...
  12. jaaga76

    Tatry Słowackie

    https://mapa-turystyczna.pl/#50.68480/16.27814/17 tu sobie policzysz orientacyjny czas przejścia. Zgadzam się z @barbie609 moder, że bez samochodu będzie problem.
  13. Świetne rozwiązanie. W końcu!!!!
  14. jaaga76

    Lonża a łańcuchy

    Tu się zgadzamy. Kondycja młodych ludzi, skala otyłości mrozi krew w żyłach.
  15. jaaga76

    Lonża a łańcuchy

    Opowieści schroniskowe/taboriskowe zawsze były... Typ gawędziarza, który wszystko wie, choć jego droga kończy się przy schronisku jest nieśmiertelny ....
  16. jaaga76

    Lonża a łańcuchy

    Taaa.... Wtedy nikt (może poza himalaistami) o tym nie myślał...
  17. jaaga76

    Lonża a łańcuchy

    Cześć, zobacz sobie Lonża via ferrata ROCK EMPIRE SIGA.
  18. jaaga76

    Śnieżnik

    Na Śnieżniku, a właściwe pod, funkcjonowało kiedyś schronisko, w którym bywała czeska bohema artystyczna. Słoń stał się ich symbolem. W 1932 na 10-lecie powstania grupy postawili pomnik. Schronisko ostatecznie zamknięto pod koniec lat 60-tych, q słoń został...
  19. jaaga76

    Śnieżnik

    Ciekawie. Popatrzę sobie. Sporo w tym regionie ciekawych miejsc. I ciągle jeszcze wiele śladów powodzi....
  20. Całkiem solidna zima tej wiosny.... Szkoda krokusów. W tym roku się nie załapałam.
  21. jaaga76

    Śnieżnik

    W sumie jeszcze nie wiem, ale pewnie i Wielką Sowę. Coś jeszcze podpowiesz?
  22. jaaga76

    Śnieżnik

    Co zrobić z jednym dnie wolnym, gdy się człowiekowi do gór tęskni...? Można wiele, a my wybraliśmy Śnieżnik. Czemu? Bo tam nie byliśmy, a poza tym da się obrócić z Wielkopolski w jeden dzień. Trzy godziny drogi i zameldowaliśmy się w Międzygórzu. Ostatnie minuty zeszły nam na dywagowaniu, czy to co widzimy z okien auta, to nasz cel, czy nie. Międzygórze leży w przepięknej kotlince. Wiele budynków zachowało alpejski klimat, ale widać że wymagają zaopiekowania. Jest sporo miejsc parkingowych, ale jeśli jesteście autem warto dojechać do końca ulicy Śnieżnej i dopiero tam zostawić auto. Z centrum miasteczka do faktycznego wejścia na szlak jest jeszcze ok. 2 km dreptania asfaltem. Szkoda czasu. Szlak na Śnieżnik zaczyna się kilometrowym spacerem wzdłuż potoku, by potem zmęczyć nas stromym podejściem przez las. Nie trwa ono długo, ale może dać się we znaki. Szlak nie jest specjalnie widokowy, ale idzie się przyjemnie i dość szybko. My po godzince byliśmy przy schronisku. Mieliśmy nadzieję, że spotkamy kozice (tak! to jedyne miejsce, gdzie można jest spotkać poza Tatrami), ale zamiast nich był przepiękny samiec z rogami i sporo turystów. Szybka herbatka, coś na drugie śniadanko i ruszamy na szczyt, brodząc w śniegu. Ten fragment jest zdecydowanie bardziej widokowy. O ile nie idzie się w chmurach, jak my. Szybko naszym oczom ukazuje się średniej urody wieża widokowa, które jednak przy bliższym obejrzeniu i wejściu na nią zyskuje. Ponieważ widoków brak, idziemy jeszcze do źródła Morawy. Zahaczamy także ruiny schroniska i obowiązków robimy foty z pomnikiem słonia. Czas ruszać w dół, bo raz że zgłodnieliśmy a dwa jeszcze mamy do obejrzenia wodospad Wilczki, który znajduje się w centrum Międzygórza. Nie tracimy czasu i po półtora godziny jesteśmy na dole. Pyszny obiad w centrum i idziemy podziwiać wodospad, który nas mile zaskakuje, bowiem zbudowano wokół niego ścieżkę, dzięki czemu można go sobie obejrzeć z wielu perspektywy. Polecamy. Zbliża się 17.00 i pora wracać do domu.... Następny wypad chyba w Góry Sowie...
  23. jaaga76

    Apteczki na szlaku

    Byłam wczoraj. Napiszę relację. Obiecuję
×
×
  • Dodaj nową pozycję...