Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 14.06.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
3 punkty
-
Puk puk... (zasłyszane: "Gdyby tylko w życiu wiedzieć, co robić. I robić to".) No to... zrobiłem. Tym razem, wyczekiwany od dwóch lat wulkaniczny cel - Mt.Giluwe. Przy okazji inne, tamtejsze wzgórza i górki. No i ten, jakże inny od tutejszego, świat ludzi, przyrody, atmosfery. Zdrówka i do miłego! ?3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
Nadeszły od Wieśka zapowiadane zdjęcia z Czerwonych Wierchów ,trochę Mu zeszło na identyfikacji i opisach. Jak sam twierdził na szczycie nie spodziewał się takiej ilości gatunków. No ale lecimy ,eksplozja wiosny na Czerwonych Wierchach: na początek rudzielec , zachował się jak pies , wygląda sympatycznie ale czuję się w obowiązku przypomnieć forumowiczom o zagrożeniu wścieklizną latacze tatrzańscy Siwerniak Płochacz Halny rośliny Tłustosz alpejski Skalnica tatrzańska Gęsiówka alpejska Gniadosz dwubarwny Lilijka alpejska Różeniec górski Pierwiosnek maleńki Fiołek alpejski Lepnica bezłodygowa Wierzba alpejska Sasanka Alpejska Jaskier Alpejski Pełnik alpejski Bartsja alpejska2 punkty
-
Przepraszam za oszczędność w moim opisie trasy:) ale jak to w pracy, czasem się wydaje, że ma się chwilę by napisać a zaraz się okazuje, że jednak nie. Nie, ale chociaż spróbowaliśmy. ? To znaczy w Porębie Górnej poszliśmy drogą- ścieżką rowerową w stronę Tobołcxyka, niby poszukać fajnego miejsca na śniadanie, i tak żeśmy szli aż doszliśmy do tablucy informacyjnej. Był tam lawostół czyli nasze miejsce ma śniadanie. Nie, żebym zawsze stołu potrzebowała ale tak wyszło, że był. Dalej był szlaban z napisem że do Koninek- tylko nie pamiętam do jakiego miejsca- jest 3,5 godz drogi. Trochę nas to zbiło z tropu, bo inaczej myślałam, tzn liczyłam, i finalnie wrocilismy do sciezki edukacyjnej która doszliśmy do żółtego szlaku prowadzącego ma Stare Wierchy. Potem na Maciejową. Tam.miałam wrażenie, że jestem w schronisku, ale psim. Ile tam było psów... nie to, żebym nie lubiła psów, sama mam naukochańszego pieseczka na świecie, ale ich ilość mnie trochę zadziwiła. Jazgot był niezły. Ale miejsca pod niebem dużo, to przecież wcale nie musiałam siedziec z psami i sobie poszliśmy gdzieś indziej, gdzie ujadanie było cichsze, natomiast bardziej dochodziły nawoływania z kuchni, np ,,pierogi dla Romana " I można było zacząć zgadywanie, komu teraz ugotują. Powrót zielonym do Poręby. Też nie pamiętam, żebym to wcześniej widziała, ale ostatnio byłam xima, to było pewnie pod śniegiem. Taka ciekawostka, widać, że odpowietrznik jest wystawiony, czyli coś tam w środku ujścia lub powietrza potrzebowało. Szukali tu ropy? Widzisz, wiedziałam, że od Ciebie to się zawsze czegoś ciekawego dowiem.1 punkt
-
Dzisiaj szukając w domu rodzinnym czegoś zupełnie innego zajrzałem do starej kasetki z okolicznościowymi znaczkami z dawnych lat i w ręce mi wpadły akurat leżące na wierzchu te o tematyce górskiej. Jeden mój a reszta z czasów aktywności górskiej mojego Ojca.Może to kogoś zainteresuje. na początek mój . Znaczek rajdu Kręgów Instruktorskich ZHP Chorągwi nowosądeckiej : pamiętam że nocowaliśmy na Durbaszce , jak przyszliśmy wieczorem była wiosna , rano z powrotem zima. Mieliśmy iść ze Szczawnicy przez Prehybę , Radziejową , Suchą Dolinę do stanicy w Kosarzyskach. Ze względu na pogodę rozdzieliliśmy się i dziewczyny poszły dołem przez Białą Wodę ,a my podarliśmy w górę. Mieliśmy się spotkać w schronisku w Suchej Dolinie/teraz hotel/ Po dojściu na Prehybę byliśmy mocno wykończeni /dużo śniegu/ i po konsultacji z dyżurnym Goprowcem ,zeszliśmy na drugą stronę do Rytra i stamtąd autobusem na miejsce . Trzeba jeszcze było skoczyć do Suchej Doliny po dziewczyny ale to był lajcik. Ze względu na załamanie pogody byliśmy jedyną ekipą która tego dnia dotarła do stanicy , reszta przybyła rano. Ech fajnie było. A teraz te już nie moje więc bez wspomnień a i zapytać nie ma już kogo . nie wiem czy Tata startował czy działał przy organizacji ale pewnie jedno i drugie bo dłuuugooo był aktywnym narciarzem i myślę że ciekawostka tak wyglądał znaczek TANAP gdy za południową granicą istniała Czechosłowacja i tyle staroci jak coś znajdę to wrzucę , a może ktoś coś ma i się podzieli.1 punkt
-
1 punkt