Ponieważ już byłem poganiany przez @wjesna to piszę:
Wczoraj uświadomiłem sobie , że nie byłem na Wysokim Wierchu od grudnia zeszłego roku. Korzystając z ładnej pogody postanowiłem to nadrobić. Wyruszyłem klasycznie zielonym przez wąwóz a potem trochę po mojemu poza szlak na Połoninę Kiczera i do Durbaszki. Tam wszedłem na niebieski i nim do Wysokiego Wierchu. Powrót koło schroniska Durbaszka i drogą do parkingu. W sumie zeszły 4 godzinki.Szlak dużo lepszy niż dwa tygodnie temu powyżej Dubantowskiej tylko trochę błota dalej już fajnie.Pogoda rewelacja , widać że zaczyna się wiosna na połoninie stokrotki kwitną , motyle zaczynają latać. Cieplutko i dobra widoczność i coś co uwielbiam.. puste góry.Rewelacja. Parę fotek.
Wąwóz bez lodu i śniegu
stokrotka na połoninie
i widoczki z Wysokiego Wierchu
ktoś może był na trzech koronach?
Sokół ale nie wędrowny tylko służbowy
i naprawdę nie chciało mi się wracać do domu
i to by było na tyle