Skocz do zawartości

Jędrek

Użytkownik
  • Postów

    2 795
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez Jędrek

  1. Jędrek

    Tatry z 10 latką

    Tłumy i tak mniejsze niż np na Rysach. ?
  2. No niestety, Słowacy wciąż uparcie trwają przy tym dziwnym (żeby nie napisać mocniej) przepisie o "zamykaniu" szlaków na większość roku. Choć wydaje mi się że wariant z kolejki na Przedni Salatyn chyba nie podlega temu zamykaniu. Nie kojarzę bym widział tam jakieś tablice z tą informacją. Zresztą i tak od pewnego czasu jest pewien postęp, kiedyś zamykali do końca czerwca, geniusze ... ?
  3. Jędrek

    Tatry z 10 latką

    Mapy, przewodniki jakieś macie? W Tatrach na znakowanych trasach naprawdę trudno się zgubić. Choć czasem zdarza mi się spotykać tam ludzi którzy sami nie wiedzą dokąd szli i gdzie właściwie są.
  4. Jędrek

    Tatry z 10 latką

    kurczę w sumie to nie widziałem jeszcze kolejki do Raptawickiej , może kiedyś Bo za wcześnie tam bywasz ??
  5. Jędrek

    Tatry z 10 latką

    Zapewne tak, ale prościej byłoby potwierdzić gdybyś wrzuciła zdjęcie tego szczytu. Słowacji nie ma co się bać, słowacki to nie chiński, poza tym wszędzie gdzie obsługują turystów bez problemu dogadasz się po polsku. Najważniejsze obecnie to wykupić ubezpieczenie, żeby się w jakieś koszta z byle powodu nie wpakować. Co do Zawratu - w czerwcu od Gąsienicowej może być jeszcze sporo śniegu, a sam szlak w górze ma kilka trudniejszych miejsc, więc jeśli już to lepiej wejść (i zejść) od strony Pięciu Stawów
  6. Jędrek

    Tatry z 10 latką

    Ok, upraszczając - odrzuć Rysy, Orlą Perć, przełęcz pod Chłopkiem, może jeszcze Świnicę i Kościelec. Na całą resztę po polskiej stronie ze sprawną fizycznie 10-latką można iść, zresztą z tego co piszesz to parę miejsc już znasz. No i jeszcze prawie cała słowacka strona. Jest gdzie chodzić. ? Jeśli coś konkretnego przyjdzie ci na myśl, pytaj śmiało.
  7. W twojej wypowiedzi nie podałeś czy chodzi o Krupówki, czy o schronisko, stąd moje prośba. Ja np. alko w górach w ogóle nie piję, widoki mi wystarczą. Poza tym nie chciałoby mi się nosić dodatkowych kg w postaci piwa czy wódki. Zresztą jakieś 3/4 wycieczek robię sam, a w życiu nie zdarzyło mi się jeszcze pić alkoholu samotnie ?
  8. Coś za coś. Nie będzie schronisk, nie będzie tłumów. ?
  9. Powtarzam to od lat - problemem nie jest droga lecz schronisko. Gdyby były tam tylko noclegi, ruch spadłby co najmniej o połowę. Bo większość ludzi idzie tylko do schroniska. Podobnie zresztą jest w Chocholowskiej czy Kościeliskiej. A schroniska w polskich Tatrach zmieniły się niestety w knajpy. Do każdego z nich, poza Piątką, da się dojechać samochodem. Tatry są to małe góry, na każdy szczyt można wejść i zejść z niego startując rano z granicy TPN i kończąc wieczorem wycieczkę. Dlatego schroniska uważam za zbędne. ?
  10. Mógłbyś częściej zamieszczać widok z tego okna ?
  11. Może trzeba było śpiewać? Bo przecież "kto śpiewa, podwójnie się modli" - czy jakoś tak ??
  12. Ach, posiedzieć sobie teraz na Świnicy ?
  13. Niezła wycieczka, ale to już taki bardziej hardcore, jak dla mnie. ?
  14. Co to za urlop bez narzekania - człowiek nawet nie poczuje że gdzieś był ??
  15. A, że narkotyki (twarde) szybciej degenerują? No to może tym bardziej powinny być legalne. Z alkoholikami nieraz rodziny męczą się przez wiele lat. Dać im koki czy czego tam, do woli - i problem znika błyskawicznie. Swoją drogą nieźle zjechaliśmy z drogi nad Morskie Oko - i to na trzeźwo ?
  16. Trochę przesadzasz. Mnie po prostu dziwi od dawna że wóda nie jest zakazana, a jakieś prochy tak. Co to za różnica?
  17. A co dają zakazy? Handel narkotykami gdzieś upadł dzięki nim?
  18. Owczy pęd robi swoje. Już to kiedyś pisałem, wciąż mnie zadziwia że część naszych rodaków najwyraźniej lubi tłok, kolejki, korki - i dlatego pchają się np. w majówkę w miejsca najbardziej oblegane. Tylko dlaczego potem tyle narzekają? ? Zresztą co tam, ponarzekają a za rok znów przyjadą ?
  19. Mnie to się nigdy nie chce schodzić (no chyba że pogoda się totalnie załamie), w efekcie często kończę wycieczki przy czołówce. ?
  20. Klasycznie, asfaltem do bufetu i dalej jak widać. Wtedy jeszcze nie było tego wielkiego parkingu i wyciągu "Rohace Expres", parkowało się przy asfalcie na polance - bywało że i za darmo, jeśli się przyjechało skoro świt.
  21. "Na zimowo", ale i wiosennie. Urokliwie ?
  22. Ostatni szczyt - i zejście. Tę trasę mam w planach "do odświeżenia", może w tym roku się uda.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...