Skocz do zawartości

wjesna

Użytkownik
  • Postów

    1 776
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105

Odpowiedzi opublikowane przez wjesna

  1. 20 godzin temu, barbie609 napisał:

    Są i w Gorcach , spotkaliśmy też w Pieninach Spiskich  w żywieckim jest ich pełno.Wilka jeszcze tu nie spotkałem , na podlasiu i owszem. Tutaj tylko tropy w Pieninach ,na podejściu pod Wierchliczkę poza szlakiem. Na Wysokiej widziałem rysia a raczej jego tył jak wiał w krzaki i potem na Połoninie Kiczera tropy na śniegu. W Gorcach na szlaku od Liberatora na Magurkę dwa nieletnie miśki na szczęście chwilowo bez mamy.

    Rysia?? No, to miałeś szczęście, ponoć trudno zobaczyć.

    21 godzin temu, vatra napisał:

    gdzie spotykasz te dziki? Tylko nie mów że w Gorcach??

    Ślady, samych dzikow nie spotkam i wolałabym nie spotkać.   Ze zwierząt to w Bieszczadach spotkaliśmy jelenia, Podchodził coraz bliżej jakby w ogóle sie nie bał, jak ten co chodził koło Morskiego Oka.  Odeszliśmy.

    • Lubię to ! 2
  2. 6 minut temu, Zośka napisał:

    Ja mam tak samo. Przyjemnie jest na mało zaludnionym szlaku od czasu do czasu kogoś spotkać a czasem chwilę porozmawiać albo na szczycie poprosić o zrobienie zdjęcia. Ale tłum, hałas i chaos powodują u mnie chęć ucieczki jak najdalej?

    Własnie. Przyjemnie się z kimś minąć, zagadać dokąd idzie, skąd wraca, jak tam u góry. Czasem przy podchodzeniu miniemy sie ze sobą z  piętnaście razy to już prawie jesteśmy jak dobrzy znajomi.

    • Lubię to ! 2
  3. 4 godziny temu, barbie609 napisał:

     

     

    Pewnie jestem ale chodziło mi o opis pewnego zjawiska -grupy społecznej.?

    Rozumiem. Sama nie lubię rozwrzeszczanych turystów. Strasznie mnie draznią. Kiedyś w drodze na Turbacz trafiła sie taka grupa chlopaków, nazwalam ich roboczo ,,gangiem dzikich wieprzy"  Wiem, ze brzydko, ale okropni byli. Bardzo głosni, z muzyką, okrzykami, przekleństwami, bekaniem. W zyciu tak szybko na Turbacz nie szłam, byle ttylko  oddalic sie od ich halasu.

    • Lubię to ! 1
  4. 1 godzinę temu, vatra napisał:

    Niestety przy tych ilościach turystów przewalających się przez gorczańskie szlaki krokusom  może grozić zadeptanie.

    Wszystko, żeby mieć zdjęcie w krokusach. Ale jeśli chodzi o ilości turystów, to z jednej strony fajnie, że tylu ludzi lubi takie wędrowanie po szlakach, a z drugiej wypatruje się miejsc, gdzie ich mniej. To znaczy ja tak mam.

    • Lubię to ! 2
  5. 4 godziny temu, vatra napisał:

    Przy szlaku na Turbacz

    Zapewne, przy tym Twoim ulubionym.? 

    4 godziny temu, vatra napisał:

    niestety zniknęły pod kilkucentymetrową warstwą śniegu.

    Dobrze, że pod śniegiem a nie pod butami. Choć niektóre czeka i to.

     

    • Lubię to ! 1
  6. Filmik jak zwykle świetny. Szłam tą trasą rok temu, zaraz po tym, gdy znieśli zakaz chodzenia po lasach. Był taki tłum ludzi, że zobaczyć takie puste ścieżki jak na Twoim filmie było niemożliwe.  

  7. Wczorajsza Babia Góra.  Zawoja Markowa- schronisko markowe Szczawiny- Przełęcz Brona- Babia Góra i powrót z odbiciem przy schronisku na Sulowa Cyrhle.  Na górze pięknie i biało, słońce nie dało się przysłonić żadnej chmurze i dzięki temu cała wędrówka odbyła się w prześlicznej pogodzie.

    IMG_20210328_110147.jpg

    IMG_20210328_124842.jpg

    IMG_20210328_132906.jpg

    IMG_20210328_135301.jpg

    IMG_20210328_135748.jpg

    IMG_20210328_141520.jpg

    IMG_20210328_141526.jpg

    IMG_20210328_153323.jpg

    • Lubię to ! 4
    • Wow 2
  8. @vatrajak zwykle w Tatrach ?    Lubię, gdy pada śnieg, świat robi się trochę zaczarowany. Ale mogłaby już przyjść wiosna. 

    19 godzin temu, barbie609 napisał:

    Wychodzimy z założenia , że to ma być frajda a nie męczarnia.

    No jasne. Widzę, że macie grupę połączoną wspólną pasją. Chodzicie razem od lat czy skład co jakiś czas się zmienia?

    Też nie mam daleko do gór, najbliżej Beskid Wyspowy, Gorce, chociaż to zależy z której strony zaczynać wędrówkę. Uwielbiam poczuć od butem tatrzańskie skały ale lubię też zielone góry, zimą są dla mnie do przejścia a latem oczy cieszą bezkresem zieleni. Wszędzie dobrze. 

    • Lubię to ! 1
  9. Tak, ruch na szlakach był. Sporo rodzin z dziećmi, korzystających z zimowych atrakcji.

    Zimą po Tatrach trochę się boję chodzić ale że mi za nimi tęskno to chociaż na te łatwe,  niewysokie skałki będące w moim zasięgu sobie wejdę. Zaczynamy tak opłotkami- najpierw Gęsia Szyja, potem Sarnia Skała. Następnie powinien być Wielki Kopieniec i Nosal.   Staramy się gdzieś co tydzień, lub co dwa tygodnie gdy pogoda i zdrowie pozwala pojechać, szkoda tylko, że te wyjazdy robią się coraz droższe.

     

    • Lubię to ! 1
  10. Dnia 3.03.2021 o 14:57, barbie609 napisał:

    Co do beczułki wina to raczej nie ponieważ w góry chodziło się dla przyjemności chodzenia , odkrywania nowych pięknych miejsc itp a nie dla spożywania alkoholu

    Ja jakoś nie mogę zrozumieć alkoholu na szlaku. Pomijając to, góry dają taki haj, że nie trzeba już nic więcej, to normalnie bałabym się, że mi się zakręci w głowie, że moja uważność zostanie osłabiona.  Może niektórych alkohol wcale nie osłabia a dodaje sił?

    Zdjęcia ciekawe, zawsze miło zobaczyć dawne czasy zatrzymane na fotografii.

    • Lubię to ! 4
  11. I jeszcze raz Beskid Żywiecki. Z przełęczy Zubrzyckiej przez Czyrniec, szlakiem przemytników na Police. Babia Góra widoczna z Policy raz sie pokazywała a raz chowała w chmurach. Potem zejście na Przełęcz Kucałową i do Schroniska na Hali Krupowej, skąd był ładny widok na Tatry. Potem Okrąglik a tam Kapliczka Matki Bożej Opiekunki Turystów z pamiątkowymi tabliczkami osób które w górach zginęły lub były z górami związane. Zejście przez Halę Krupowa z tak ładnym widokiem na Tatry, że szlak zgubiłam.  potem coraz niżej i niżej i niżej...

    IMG_20210228_114646.jpg

    IMG_20210228_115951.jpg

    IMG_20210228_122938.jpg

    IMG_20210228_124447.jpg

    IMG_20210228_135624.jpg

    IMG_20210228_142732.jpg

    IMG_20210228_144658.jpg

    • Lubię to ! 7
  12. Beskid  Żywiecki- ze Stryszawy szlakiem/ścieżką kard. Wyszyńskiego. Wejście na szlak prowadziło przez mostek, lubię takie początki, to tak jakby most prowadził do innego świata. Następna atrakcją miał być świerk Siłosław ale już niestety położony. Potem była Polana Krawcowa i niedługo główny cel wycieczki- Jałowiec. Ma fajna wysokość 1111 m.  Zejście  w pobliże  schroniska ,, W murowanej piwnicy" dawało ładny widok na Babią Górę. potem w dól do Kolędówek dość mocno oblodzoną trasą. Powrót przez wieś. Niedługo, ale przyjemnie.

    IMG_20210221_093145.jpg

    IMG_20210221_095346.jpg

    IMG_20210221_095412.jpg

    IMG_20210221_110135.jpg

    IMG_20210221_120046.jpg

    IMG_20210221_130912.jpg

    • Lubię to ! 5
×
×
  • Dodaj nową pozycję...