Skocz do zawartości

jaaga76

Użytkownik
  • Postów

    2 549
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    109

Treść opublikowana przez jaaga76

  1. @KrzysiekMMasz niezłe gogle, więc sensowne jest kupienie kasku. Chyba najlepiej by było podejść gdzieś do sklepu i pomierzyć w komplecie, bo bywa że gogle nie spasują się z kaskiem. Co do kasków zintegrowanych, to moim zdaniem ich minusem jest, to że nie przylegają do twarzy i wieje. Ale to jest moje subiektywne odczucie.
  2. jaaga76

    Narty i góry

    Tak sobie pomyślałam, że wielu z nas jezdzi na jakiś nartach. Czasami się wymieniami uwagami na priv, ale wątku jako takiego nie ma. Więc zakładam.
  3. jaaga76

    Apteczki na szlaku

    Wydzieliłem o apteczkach , jeśli ktoś ma informacje co do lokalizacji , chętnie ze zdjęciami to tutaj dawajcie https://esanok.pl/2023/apteczka-na-szlaku-dotarla-w-bieszczady-00e2mp-00e6wz.html Jestem ciekawa, czy to zda egzamin. Jak sądzicie?
  4. Najlepszą opcją jest łączenie przyjemnego z pożytecznym, więc połączyłam wyjazd na zawody w nordic walking ze zwiedzaniem. Tym sposobem mogłam się pościgać i zobaczyć przepiękne góry Atlas, oczywiście trochę "przy okazji". W Atlas wjechaliśmy podczas wyprawy do Studia Atlas, gdzie znajdują sie plenery do takich filmów jak Pasja, Prison Breake, Mumia, Bond, Asteriks i Obeliks - Misja Kleopatra i przede wszystkim Gra o Tron. Wodospad stanowi atrakcję samą w sobie - jest największy w Afryce Północnej. Kaskady mają łącznie 110 metrów, najwyższa ma coś koło 70. Atrakcją wodospadu są stada małp jedzące turystom z ręki
  5. Trzy dni w domu, to w sam raz, żeby sie przeprać, przepakować i znowu zatęsknić za górami... co zrobić? Wróciłam, tym razem na tydzień do Roztoki z Mężem mym. Miało być intensywnie i było, nawet jak miało być "lajtowo" . Zaczynamy od wysokiego "c", bo na pierwszy ogień ma iść Mnich. Jakoś czujemy się zobowiązani go "zrobić". Pogoda jest jak zwykle przeciwko nam, a terminu wyjścia nie możemy zmienić, bo Jędrek ma poumawianych ludzi. Jest ryzyko, że nic z tego nie wyjdzie. Umawiamy się z przewodnikiem na 4 rano, licząc na okienko pogodowe. Strategia okazuje się słuszna. Z nami wchodzą jeszcze 2 inne zespoły. Idziemy "przez płytę", bo jest ślisko jak diabli. Mamy najwięcej szczęścia, bo nie pada i jeszcze rozwiewają się chmury, kiedy jesteśmy na szczycie. Kilka fot i zjazd po podstawy. Kolejne zespoły widza juz tylko mgłę, a na dodatek zaczyna padać... . Musimy bardzo uważać, bo momentami jest jak na lodowisku. W sumie cała akcja trwa ze 4 godziny, z czego takiego solidnego wspinania to jest może z 30-40 minut. Chyba mamy trochę niedosyt..., ale "trudno". Zrobione, odhaczone... było fajnie, ale w sumie mamy poczucie, że mogliśmy zrobić coś ambitniejszego... Tego dnia robimy sobie jeszcze spacerek w stronę Gęsiej. Drugiego dnia umawiamy się ze znajomymi na Chłopka. Trochę nam nie idzie koordynacja wyjścia z uwagi na brak zasięgu, ale ostatecznie spotykamy się przy Morskim Oku. Ruszamy w kierunku Czarnego Stawu. Pół godzinki i jesteśmy. Obowiązkowa sesja i śmigamy w prawo, powolutku nabierając wysokości. Po drodze jest kilka ubezpieczonych fragmentów i osławione przejście półeczką, ale nie stanowią one jakiś wielkich trudności. Zatrzymujemy się dopiero na chwile popasu na Kazalnicy, co okazuje się bardzo dobrym rozwiązaniem, bo na Przełęczy wieje niemiłosiernie. Szybka sesja zdjęciowa i juz schodzimy. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że Goleniów leży koło... Kołobrzegu Człowiek całe życie sie uczy... Cdn.
  6. jaaga76

    Dynafit Transalpen Gtx

    W związku z tym, że sezon butów letnich/podejściowych/ niskich (wybierz, co chcesz) w pełni, to dla tych, którzy jeszcze szukają moja propozycja: Dynafit Transalpen GTX. Buty w sumie opisywane są jako trialowe, ale u mnie pełnią rolę podejściowych (obok dość twardych Montur). Są bardzo wygodne, mają świetną amortyzację i system wiązania, który dobrze trzyma nogę z opcją ujarzmienia pięty. Buty są z gore, ale dzięki siateczce dobrze regulaują termikę i noga się nie gotuje. Bardzo mi się podoba podeszwa, ktora bez problemu trzyma się mokrych skał. Wizualnie skradły mi serce. Jeśli szukacie butów, to warto rozważyć tę opcję.
  7. jaaga76

    Rudawy Janowickie

    Kolejna opcja na podróz w Karkonosze. Tym razem odpusciliśmy Szwajcarkę i Sokoliki. Zostawiliśmy auto w Janowicach i ruszyliśmy zielonym w kierunku zamku Bolczów. Ta budowana od XIV wieku warownia dziś jest ruiną, ale trzeba dodać że bardzo urokliwą. Z Janowic spcerek do zamku to 20 minut. Zamek robi na nas wielkie wrażenie. Do jego budowy wykorzystano okoliczne skały, wysokie na niemal 20 metrów. Obejrzawszy zamek ruszamy dalej czarnym szlakiem w kierunki Głazisk Janowickim, by potem juź niebieskim dotrzeć do Skaly Piec, ale przede wszystkim do Skalnego Mostu. Skalny Piec nie robi wielkiego wrażenia. Dopiero jak obejdziemy wokół zobaczymy jej ogrom. Widać na niej wiele dróg wspinaczkowych. Skalny Most to chyba jedna z najciekawszych form skalnych w Sudetach. Warto wdrapać się, by stanąć "w oknie". Wracamy i zółtym szlakiem schodzimy w kierunku Janowic. Obok Skałek Krowiarek skręcamy na zielony szlak i kolejny raz przechodzimy obok zamku Bolczów. Po kwadransie meldujemy się obok auta. Teraz juz tylko obiadek w Miedziance
  8. Bardzo ciekawy wywiad na temat przewodnictwa, bezpieczeństwa w górach i granicach ryzyka. https://wiadomosci.wp.pl/25-lat-wspina-sie-po-gorach-najlepszy-przewodnik-to-zywy-przewodnik-6733375853460160a
×
×
  • Dodaj nową pozycję...