Skocz do zawartości

Mnich Admin

Admin
  • Postów

    2 222
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Odpowiedzi opublikowane przez Mnich Admin

  1. 47 minut temu, Thomson napisał:

    Cześć i czołem! ? 
    Z tej strony Tomek z drugiego krańca Polski /Pomorze/. Przygodę z Tatrami rozpocząłem w 2017 roku, od tej pory co roku staram się w nich gościć choćby te 10-12 dni, w tym roku za miesiąc "czwarty sezon" tej przygody z Tatrami i planami, które dopiero się klarują i mocno weryfikują w obliczu "covidowego" roku. Pozdrawiam i liczę na ciekawe dyskusje o "polskich Alpach" i nie tylko ? 

    Strzałka! Jakbyś czegoś potrzebował, wal jak w dym ?

    • Lubię to ! 2
  2. 1 minutę temu, Tatrzańska Pani napisał:

    Witam wszystkich, mam na imię Daria i kocham góry. Co prawda swoją przygodę z górami rozpoczęłam nie tak dawno ale w tym czasie zdążyłam je już pokochać. Od dawna wiadome jest iż ludzie gór to najbardziej otwarta  grupa ludzi. ? pozdrawiam wszystkich tatromaniaków i życzę miłego wieczora:) 

     

     

     

    Serwus ? Miło, że do nas dołączyłaś. Czuj się u nas, jak na ulubionym, tatrzańskim szczycie ?

  3. 1 minutę temu, Esti napisał:

    Scarpa mi podeszła tylko się właśnie zastanawiam czy nie będę się w razie co ślizgać jak mnie pogoda zaskoczy. Mi się udało je dorwać za 400 zł więc cena bardzo dobra i szkoda mi by było z nich zrezygnować. Chyba szukam buta uniwersalnego bo w góry jeżdżę max 2 razu w roku i nie mam zamiaru kupować kilku par stąd takie moje dylematy ? ?

     

     

    4 stówki to świetna cena. Gdyby były męskie w moim rozmiarze, to w tej cenie kupiłbym od ręki. O przyczepność się nie bój - one mają podeszwę Megagrip, najbardziej przyczepną i sprawdzoną podeszwę od Vibram ?

  4. 4 godziny temu, Esti napisał:

    Zamówiłam model Scarpa Mescalito i wydają się wygodne i takie zrobione pode mnie ? lepiej się w nich czuję niż w La sportiva tx4, które wcześniej mierzylam i uważałam jak dla mnie za sztywne, ale obawiam się że będą się ślizgać na mokrych skałach przez swoją twardą podeszwę? Zrobiłam test na kafelkach i ostro się ślizgały a moje zwykłe buty trekingowe marki no name, w których byłam już praktycznie wszędzie w Tatrach są już zajechane i stawy w nich dostają za to trzymają się super ? but nie jest tani, wyjazd niedługo a ja dalej w miejscu z butami ??

     

     

    Scarpa Mescalito to bardzo dobra podejsciówka, ale najlepiej się sprawdzi na skale, czy via feratach. Mam świadomość, że każdy ma "inne" czucie, ale generalnie to dość miękki but. Ja go miałem na nodze i pewnie w przyszłym roku będę polował na jakąś fajną promocję. 

    CMP raczej bym nie polecał, może są i wygodne, ale nie słyną z trwałości. Jeśli Mescalito i TX4 Ci nie podeszły, to zainteresuj się jeszcze modelem Scarpa Zen Pro. Jeśli na koniec miałbym Ci coś doradzić, znajdź kompromis między wygodą (amortyzacją), a sztywnością podeszwy. Miękki but po prostu będzie bajecznie wygodny na łatwej trasie, ale jak zamierzasz chodzić po skałach, będziesz czuła na stopie każdy kamyczek ?

  5. 13 godzin temu, jaaga76 napisał:

    Moje the best to Roztoka i   mimo wszystko Ornak. Najmniej serca mam do Chochołowskiej - przytłacza mnie to schronisko. Warunki ok, ale klimatu brak. 

    Zgadzam się, Chocho, pewnie ze względu na wielkość i położenie, przytłacza tłumem ludzi. Chociaż mają tam nasprawdę pyszną szarlotkę ze śmietaną i świeżymi jagodami.

    • Lubię to ! 1
  6. 1 godzinę temu, Fibi napisał:

    Wielkość też spadła. Szarlotka to kawałek przekrojony na pół- względem tego co było wcześniej. A cena chyba ta sama.

    Potwierdzam. Jakość zup, które w Murowańcu naprawdę były niezłe, choć pioruńsko drogie, też znacząco spadła.

  7. 13 godzin temu, Zośka napisał:

    @Luk_ dla mnie najlepszą opcją byłaby taka żeby przy Łysej Polanie umieścić telebim a na nim wyświetlać ilość wolnych miejsc na Palenicy. Wtedy można by zawrócić albo stanąć na Łysej gdyby parking na Palenicy był już pełny. Ale moim zdaniem powinien być bezwzględny zakaz zostawiania aut na poboczu (tam jest linia ciągła) bo to stanowi okropne utrudnienia w ruchu po południu kiedy ludzie chcą wyjechać. Gdzieś indziej jak staniesz za linią ciągłą dostajesz mandat a tam stoją dziesiątki aut i policja nie reaguje. 

    To już się zmieniło. W długi weekend czerwcowy nocowałem w Roztoce. I tam się dowiedziałem, że około 20 samochodów parkujących na dziko zostało odholowanych. 

    • Lubię to ! 1
  8. Pozwolę i ja dorzucić swoje trzy grosze...

    Zacznę od tego; pierwsze moja myśl była taka, po kiego grzyba remontować asfaltówkę na MOK-o, skoro de facto (poza nielicznymi wyjątkami) zamknięta jest ona dla ruchu kołowego? Ale mniejsza z tym, klamka zapadła. 

    Z jednej strony rozumiem intencje władz TPN. W szczytowych miesiącach w drodze na najpopularniejszy "szlak" robią się potworne korki.  Cierpią na tym nie tylko turyści, ale też pracownicy służb Parku, schronisk, etc. Konia z rzędu temu, kto choć raz nie utknął na wysokości Łysej Polany. Władze TPN założyły, nie wiem, czy słusznie, że po wprowadzeniu swojego pomysłu uda się ten problem rozwiązać. Obawiam się, że nie. 

    Nowe rozwiązanie z pewnością nie ucieszy amatorów spontanicznych, wczesno porannych wypadów. Dobrze wiemy, że niektórzy wstają o 4.00, wyglądają za okno i w zależności od warunków podejmują decyzję. To po pierwsze. Po drugie; dla mnie smartfon to drugi komputer, który umożliwia mi nie tylko dzwonienie i wysyłanie SMS, ale też robienie zdjęć, wysyłanie e-maili, sprawdzenie pogody, kupowanie online. Ale to dla mnie. Dla osób starszych może być to jednak znaczne utrudnienie. A przecież wszyscy zgodzimy się z tym, że Tatry są dla wszystkich. Dla pogromców Orlej Perci, jak i miłośników asfaltowych wędrówek do MOK-a. 

    Nie do końca jasna jest dla mnie kwestia dotyczącą informacji o liczbie dostępnych miejsc. Czy będzie ona wyświetlana na stronie (aplikacji)? Skąd będziemy wiedzieć, jakie jest obłożenie na dany dzień, ile wolnych miejsc jeszcze pozostało? 

    Wątpliwości jest naprawdę sporo. Najbardziej jednak się boję paraliżu komunikacyjnego, sporo osób nie zagląda na strony TPN, nie ma konta na FB, nie śledzi na bieżąco portali tatrzańskich. I na pewno zdarzy się tak, że gros z nich, jak gdyby nigdy nic, ruszy na Palenicę, nieświadoma wprowadzonych, dość rewolucyjnych zmian. Efekt? Ci, co wykupią rezerwację i tak będą stać w korkach, bo przed nimi będą dziesiątki kierowców, którzy pojadą na rympał, bez wcześniejszej rezerwacji. 

    Oczywiście, jak napisałem na początku, problem zakorkowanej drogi na Palenicę istnieje. Sam nie mam gotowej recepty. Być może lepszym pomysłem byłoby uruchomienie większej liczby połączeń z Zakopanego do Palenicy. Busów, które zaczęłyby kursowanie o godz. 4.00, a skończyły o 22.00? 

    Eh, czarno to jakoś widzę.

    • Lubię to ! 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...