-
Content Count
1,403 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
74
Content Type
Profiles
Forums
Blogs
Calendar
Posts posted by vatra
-
-
Gawra?
-
1
-
-
@barbie609 te Wasze foty są naprawdę superanckie ???
-
1
-
1
-
-
Filmy świetne a odgłosy to jakby jakiś statek kosmiczny lądował na Babiej ??
-
1
-
1
-
-
Drugi dzień naszego pobytu, pogoda za oknem nieco ciekawsza ale nie na tyle żeby planować jakieś ambitniejsze trasy. Wyruszamy więc na podbój góry, która przynajmniej w nazwie daje namiastkę wielkiej przygody, chodzi oczywiście o Wielki Kopieniec ? Teraz muszę sięgnąć do mapy żeby dokładnie opisać szlak jaki przeszliśmy bo było to dosyć skomplikowane ?
Zaczynamy w Kuźnicach skąd zielonym szlakiem idziemy w kierunku Nosala. Na Nosalowej Przełęczy skręcamy w prawo na szlak żółty którym dochodzimy do Polany Olczyskiej tutaj znowu na zielony i już prosta ścieżka na Wielki Kopieniec. Widoki ze szczytu przy ładnej pogodzie podobno są niezłe, ale to na co my patrzymy to raczej chmury niż góry wiec głowy nie urywa ale i tak jest super. Idziemy dalej! Zielonym szlakiem dochodzimy do skrzyżowania gdzie skręcamy na czerwony w kierunku Psiej Trawki i dalej aż na Waksmundzką Rówień. Tutaj już przenosimy się na szlak zielony ktorym wspinamy się prosto na Gęsią Szyję. Widoki dużo lepsze niż z Kopienca, robimy kilka fot i schodzimy na Rusinową Polanę. Dopijamy resztki jeszcze ciepłej herbaty i schodzimy do Palenicy?Niemal przez cały czas jest z nami efekt @vatra zwłaszcza w lesie, gdzie słychać tylko ciszę i delikatny szelest lekko opadających płatków śniegu?
-
15
-
-
To był piękny, śnieżny, trochę mroźny i bardzo udany zimowy weekend w Tatrach.
Pierwszego dnia czyli w piątek zaraz po przyjeździe, ruszamy w kierunku Hali Gąsienicowej i dalej w stronę przełęczy Karb. Powyżej granicy lasu okazuje się że widoczność jest tak słaba, iż jedynym zjawiskiem które możemy podziwiać jest nasza wytrwałość i determinacja. Robimy kilka mglistych fotek i idziemy dalej. Do schroniska szlak jest w miarę wyraźny i udeptany ale za stacją wyciągu na Kasprowy już nie jest tak lekko. Musimy znaleźć zimowe przejście a później brniemy w śniegu po kolana. Niestety, jakieś dwadzieścia minut przed przełęczą Karb przegrywamy ze śnieżycą i musimy zawrócić. W drodze powrotnej powoli się rozpogadza i możemy oglądać błękitne niebo i tonące w śniegu znajome szczyty. Na pożegnanie dnia przepiękny zachód słońca, który podziwiamy z przełęczy między Kopami.
-
12
-
-
taniec
-
Witaj @Werniks dobrze że tu jesteś ??
-
22 godziny temu, barbie609 napisał:
Mam nadzieję że dziewczyny dorzucą swoje fotki bo też spor pstrykały.
Wycieczka była na tyle ciekawa i angażująca że o zdjęciach prawie zapominałam? Coś tam jednak pstryknęłam więc kilka fotek wrzucam. @jaaga76@barbie609Marta, Ignacy - wielkie dzięki bo to był naprawdę udany dzień. Miło było Was poznać, przewędrować kawał szlaku w Waszym towarzystwie, usłyszeć tyle ciekawych rzeczy no i oczywiście zdobyć dwa urocze pagóry ?? Do zobaczenia następnym razem!
-
7
-
-
Dzięcioł śliczny ale gratulacje dla Pana Wieśka za udane polowanie?
-
1
-
1
-
-
Ależ piękne te Gorce ?? @barbie609 Ty ciągle na szlaku, chyba masz rewelacyjną kondycję??
-
1
-
-
Staw
-
Zakapior
-
-
Dzięki @ania71wro bardzo inspirujące zdjęcia? chciałabym tam kiedyś pojechać bo to chyba ciekawe miejsce.
-
1
-
1
-
-
Przepiękne zdjęcia @barbie609? już nie mogę się doczekać naszego pienińskiego spotkania Tatromaniaków? Mam wielką nadzieję na chociaż odrobinę słońca bo świat jest wtedy jeszcze piękniejszy ☺️
-
1
-
-
2 godziny temu, ania71wro napisał:
Knoppersy za dobre, zjadłabym z łakomstwa od razu.
@ania71wro to jest obowiązkowe wyposażenie na szlaku ??
-
1
-
-
Kierpce
-
Super te foty ? a pierwsze po prostu sztosik? Miałeś farta kolego ?
-
3
-
-
2 godziny temu, Kasia K napisał:
Dzięki wielkie! Rzeczywiście trochę mnie tu nie było.....myślę o spotkaniu forumowiczów.... Dobrze by było poznać Was w realu... ?
Świetny pomysł @Kasia K trzymam za słowo ? i do zobaczenia w realu☺️
-
4
-
-
3 minuty temu, ania71wro napisał:
Piszecie: "Nie ma tu tematów przeterminowanych bo Tatry się nie starzeją".
Dodam jeszcze że nigdy nie starzeją się ludzie (niezależnie od tego które urodziny świętują) którzy Tatry kochają i je przemierzają. Najlepszym przykładem są Twoje trasy i foty które wrzuciłaś?? Brawo??
-
6
-
1
-
-
19 minut temu, Matus napisał:
Odgrzewam trochę stare tematy, ale przeglądam stopniowo co tu ciekawego się znajduje.
No i super ? Nie ma tu tematów przeterminowanych bo Tatry się nie starzeją?? Zawsze możesz kogoś sprowokować swoją relacją, zdjęciami choćby do wspomnień. Nie tak dawno bo w listopadzie byliśmy ta samą trasą przedłużoną właśnie o Beskid, Liliowe i powrót przez Gąsienicową. Bardzo ciekawa i przyjemna trasa zwłaszcza jeśli chce się coś zrobić a ma się niezbyt dużo czasu.
-
8
-
-
5 minut temu, barbie609 napisał:
........A czas płynie i płynie, ty wędrujesz, ty gnasz
Przemijają kolejne jesienie
Żółte liście na drodze spadają w piach
Gasną ognisk czerwone płomienie.............
Przemierzyłeś już prawie tysiąc dróg
Jeszcze tysiąc przed sobą masz
Ale ty nie rezygnuj, dalej idź
Chwytaj dzień za dniem i swój czas, czas, cenny czas-
4
-
-
2 godziny temu, wjesna napisał:
Aż cały czarny zrobił, żeby rumieniec ukryć, speszony Twym zachwytem. ?
Ano widzisz @wjesna szwędam się po tych górach już tak długo, gapię się na te same skały, albo w tę samą wodę a zachwytu mi jakoś nie ubywa... ❤️ Zmieniają się tylko pory roku, pory dnia, pogoda a wszystko inne pozostaje bez zmian☺️
-
2
-
-
Fortuna
Zimowy weekend w Tatrach
in Wasze wycieczki
Posted
Trzeciego dnia przyszedł wreszcie czas na prawdziwą zimową przygodę. Tego dnia wychodzimy wcześnie rano i udajemy się w kierunku mojej ulubionej Doliny Chochołowskiej ??? Dzisiejszy cel to Wołowiec. Idziemy dosyć szybko więc niestety tym razem musimy zrezygnować z podziwiania cudownych Chochołowskich krajobrazów W schronisku kilka minut na założenie raków i zaczynamy podchodzenie na Grzesia. Cały czas mamy piękną słoneczną pogodę tylko na Grzesiu robi się bardzo zimno. Idziemy dalej. Przy podejściu na Rakoń coraz bardziej odczuwamy zimowy charakter naszej wędrówki, wzmaga się wiatr a przede wszystkim nasz cel czyli biała kopuła Wołowca, znika niemal zupełnie w bladoszarych chmurach. No cóż, pozostanie nam tylko satysfakcja ze zdobycia szczytu. Podejście okazuje się łatwiejsze niż nam się to początkowo wydawało. Jest jednak na tyle angażujące że dopiero na samym szczycie widzimy że chmury gdzieś odpłynęły, ucichł wiatr i ukazało się cudowne słońce i niewiarygodnie piękne widoki. To bylo naprawdę niesamowkite. Przez jakąś chwilę Wołowiec jest tylko dla nas, możemy patrzeć... patrzeć i cieszyć się chwilą??