Niekoniecznie - ile osób teraz zabiera przewodnika, by sobie pohasać np. po Gładkim Wierchu? Albo zrobić graniówkę? Większość chodzi na własną rękę, niezależnie od regulacji/regulaminów, a te nie zmienią zapotrzebowania na usługi przewodników pośród społeczeństwa.
No chyba, że Ty byś przystał na nowe warunki i korzystał z 'opiekuna' wspinając się na szczyt Gubałówki, gdyby nagle taki wymóg uchwalono.