Skocz do zawartości

jjacekj

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia jjacekj

Newbie

Newbie (1/14)

45

Reputacja

  1. jjacekj

    Śmieci w górach

    Wiadomo, ja zbieram to, co mi wpadnie w oko, jak idę szlakiem ? Masek nie ruszam (i chustek hignienicznych), po dotykaniu pozostałych odpadów używam żelu dezynfekcującego ? Pomysł słuszny, choć mam obawę, że spowodowałoby to, że pojawią się kolejne śmieci w postaci tychże woreczków ?
  2. jjacekj

    Śmieci w górach

    Ostatni artykuł na Tatromaniaku zainspirował mnie do zadania Wam pytania: zbieracie cudze śmieci ze szlaków? Jeśli nie, to dlaczego (jesteśmy tu w zasadzie anonimowi, więc liczę na szczerość)? Wiadomo, najważniejszym obowiązkiem turysty jest poszanowanie przyrody, w czym zawiera się m.in. nieśmiecenie, ale jak dla mnie obejmuje to również branie odpowiedzialności z tych, którzy niestety te zasady mają w poważaniu. Krótko mówiąc, wynoszenie cudzych śmieci z gór uważam za swój obowiązek. Staram się też unikać oceniania, bo wiem, że nie każdy śmieć został wyrzucony z premedytacją - nie chce mi się wierzyć, że ludzie celowo odkładają obok szlaku butelki pełne wody - to raczej zguby. Ciekaw jestem Waszego zdania, "pochwalcie" się też rekordami - mój to zapełnienie cudzymi śmieciami 15-litrowego worka na śmieci w 8 godzin na szlaku ?
  3. Nie wiem, czy ten przypadek łapie się na Janusza według tutejszych standardów, ale kilka lat temu na Tarnicy widziałem chłopaka w okularach lodowcowych. Był to jedyny element jego wyposażenia, który pasował do gór (choć akurat do Bieszczadów w pochmurny październikowy dzień nie bardzo ?). Nie wiem, czy to był lans, czy to nieświadomy i nieobyty z górami człowiek, który dał się nabrać na sztuczki sprzedawcy ze sklepu górskiego, ale oba warianty bardzo mi do januszingu pasują ? Jest jeszcze kwestia braku przygotowania do wyjścia w góry, ale mam tu na myśli nie brak odpowiednie sprzętu, lecz brak wiedzy o górach i znajomości ich topografii. Gdzie bym w góry nie jechał, zawsze studiuję mapy, patrzę, jak biegną szlaki, poznaję dane góry na tyle na ile to możliwe w domu na nizinach - dlatego niezmiennie bawią mnie ludzie, którzy na szlakch głośno dają dowód swojej ignorancji. Poniżej kilka cytatów ? (na Beskidzie): "Patrz, jakie dziwne. Stąd Giewont wydaje się niższy od tych szczytów po lewej" (stojąc pod drogowskazem na Przysłopie Miętusim): "Którędy na ten Włączniak?" "Ta pani na dole mówiła, że na Giegoncie setki ludzi!" "Bo Rysy to najwyższe góry, a Kacprowy to najwyższa góra" I tak, ja też jestem Januszem. Jak to się objawia? Ano tak, że z narzeczoną komentujemy zachowania, ubiór itp. innych Januszy. A przecież można spuścić na to zasłonę milczenia ?
  4. jjacekj

    Mieszkańcy Tatr

    Z całej tatrzańskiej fauny kozice są zdecydowanie najfajniejsze ? tu narzeczonej udało się uchwycić 3 na jednym zdjęciu.
  5. Zawsze po wyjeżdzie w góry siadam na kilka godzin do komputera i bawię się w obróbkę plików RAW w Darktable. Edytowałem wczoraj zdjęcia z sierpniowego wypadu i kiedy oglądałem efekty swojej pracy, na jednym ze zdjęć wpadło mi coś w oko ;) Ciekaw jestem, czy znajdziecie to, o co mi chodzi :p Zdjęcie oczywiście potem na nowo wykadrowałem :)
  6. Jak w jeden dzień obskoczyć najpopularniejsze miejsca dostępne z Palenicy? Trzeba wybrać dobry dzień - 9.07.2020 na szlakach było niewiele osób, a prawodpodobnie pomogły w tym komunikat TPN o zamknięciu czerwonego szlaku na Morskie Oko i mocno mglista pogoda? Ruszając byłem przekonany, że Doliną Roztoki będą szły tłumy, skoro asfalt zamknięty (na Palenicy kartki informujące o zamknięciu ciągle wisiały), jednak się pomyliłem - przy Wodogrzmotach większośc turystów nie skręcała w zielony szlak, lecz szła dalej asfaltem. Dzięki temu mogliśmy cieszyć się niezmąconym spokojem na szlaku ? W Schronisku w Dolinie Pięciu Stawów też tłumów nie było, a na niebieskim szlaku przez Świstówkę Roztocką to już w ogóle ? Górne partie Tatr praktycznie cały czas spowite były chmurami i tylko raz na jakiś czas wyłaniały się zza zasłony. Ceprostrada również okazała się łaskawa i było pustawo, a na Szpiglasowej Przełęczy spotkaliśmy kozicę. Potem Szpiglasowy Wierch i zejście do 5 Stawów, skąd zielonym wróciliśmy na Palenicę. Załączam link do filmiku na Relive.cc https://www.relive.cc/view/vZqNNeQpW3q i przy okazji polecam tę apkę ? można w niej tworzyć filmy z wypraw, które fajnie ukazują przebytą drogę ?
  7. Nie wiem, czy moje najlepsze, ale jedno z ulubionych ?
  8. Akcja 9.07.2020, zdjęcie zrobione z Ceprostrady, śmigłowiec nad Dolinką za Mnichem.
  9. W wielu podtatrzańskich penjonatach jest ogólna kuchnia do wykorzystania przez gości, więc zrobienie śniadania nie nastręcza trudności ? więcej na pewno znajdziesz w tym wątku: https://forum.tatromaniak.pl/index.php?/topic/5-noclegi-pod-tatrami/
  10. +1, niemiłosiernie się dłuży ten szlak... a jako, że najczęściej śpię na Toporowej Cyrhli, to odcinek Psia Trawka - Murowaniec pokonywałem nie raz w obie strony. Jeden jedyny raz, kiedy czas mi się tam nie ciągnał, to jak postanowiłem fotografować grzyby rosnące opodal szlaku. Z niewymienionych wyżej - czerwony z Kasprowego do Beskidu. Tak rozdeptany, że aż przykro patrzeć, pełen nieogarniętych ludzi (jak 3 tygodnie temu szedłem tamtędy ze Świnicy, to jeden pan na Beskidzie się zdziwił, że Czerwone Wierchy wyglądaja na wyższe od Giewontu, a przecież nie są). No i czarny z Zakopanego na Gubałówkę ;P
  11. Od siebie dodam Czarci Jar na ulicy Małe Żywczańskie. Pyszny rosół z baraniny i pierogi z bryndzą. Do tego świetna obsługa (lepszej w Zakopanem nie spotkałem), a na tyłach jest ogródek, bezpośrednio przy którym płynie Biały Potok. Warto wycieczkę w Tatry Zachodnie zaplanować tak, żeby do miasta zejść Doliną Białego i wpaść do Jaru na obiad ?
  12. Tam jeszcze nie dotarłem ?
  13. A ja polecam, póki się nie zaludni, Beskid Niski. Brak zasięgu w wielu miejscach, niewielki, w porównianiu z innymi górami, ruch turystyczny i samochodowy oraz bardzo ciekawa kultura i zabytki (wspaniałe drewanine cerkwie) to tylko niektóre z zalet tych niewysokich, ale pięknych gór. Z racji swojej łagodności Beskid Niski polecam osobom, które nigdy nie były na kilkudniowej wędrówce w górach, a chcą zacząć ?
  14. Siema z Warszawy ? Góry pokochałem trenując... badmintona ? dzięki obozom kondycyjnym w Zakopanem miałem okazję poznać nasze ulubione góry. Było to już kilkanaście lat temu i przez dłuższy czas nie jeździłem w żadne góry, aż spotkałem swoją drugą połówkę zakochaną w Bieszczadach. No i teraz 3-4 razy do roku jeździmy w różne góry, najczęściej odwiedzając oczywiście Tatry ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...