Chyba ktoś Cię nieźle nastraszył ?
Jeśli nosisz małe rozmiary butów to kup raki 10-cio zębne, jeśli stalowe byłyby zbyt ciężkie, to weź aluminiaki - urwiesz koło 200 gram. Raczki to moim zdaniem wynalazek bez sensu:
- w śniegu kopnym, wydeptanym kolce nie dochodzą do lodu więc się ślizgasz
- nie usztywniają podeszw butów, więc łatwiej się obsunąć na stoku
- nie ma gdzie zamocować antibotów, więc śnieg oblepia Ci podeszwę
- sprawdź ceny najtańszych raków i przemyśl, czy zakup takich ozdobnych łańcuszków ma sens...
A moje pierwsze wrażenia, gdy sto lat temu odziałem raki: "Wreszcie nie muszę myśleć gdzie i po czym stąpam!" - bo jak nie szedłem, tak przyczepność była zachowana ?