Mateusz Z Opublikowano 30 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2020 (edytowane) Cześć. Chciałbym Wam przedstawić relację z ostatniego wypadu przed epidemią. Zdążyłem odwiedzić Tatry 3 dni przed pierwszym przypadkiem wirusa w Polsce :) Plany były całkiem inne, dopóki TOPR nie ogłosił trójki lawinowej z tendencją wzrostową do czwórki następnego dnia. Skoro już byłem w pociągu to nie można było zrezygnować z wyprawy. Padło na przejście: Tatrzańska Łomnica - Biała Woda - Zielony Staw Kieżmarski - Białe Jezioro - Przełęcz pod Kopą - Tatrzańska Jaworzyna. Zaczynamy spacer nocą, świeżego śniegu bardzo dużo. Jeszcze przed świtem dochodzimy do Schroniska przy zielonym jeziorze. Chwila drzemki, herbatka, śniadanie i wyjście przed staw oglądać przepiękny spektakl jakim jest wschód słońca. Kolory były naprawdę niesamowite. Przez chwilę miałem fazę, że te kolory pojawiające się od wschodzącego słońca to obraz zawieszony na ścianie w schronisku. Tak sobie pomyślałem jakby to zajebiście było zobaczyć na żywo... Okazało się, że to się dzieje naprawdę i patrzę w okno :D Przed wschodem znad stawu: Dalsza wyprawa miała wieść nad białe jezioro. Szlak w ogóle nieprzetarty, świeżego śniegu ponad kolana. No cóż, trzeba szukać najłatwiejszej drogi, torując w głębokim śniegu. Powoli słońce oświetlało szczyty gór. Ogromna ściana Małego Kieżmarskiego Jastrzębia Turnia o wschodzie W drodze nad białe pleso: Podejście :) Jatki Mały Kieżmar i Durne Dalsza droga wiodła na Kopskie Sedlo. Śniegu gdzie niegdzie po pas, słońce lekko zaczynało dogrzewać, śnieg cieższy... Masakra. Zmęczenie zaczynało dawać się we znaki. Dojście nad kopskie sedlo mocno lawiniaste, zawiane, spore poduchy. Wybieramy wariant zboczami kopy, gdzie śnieg był wywiany do lodu i trawek. Znad przełęczy (gdzieś w okolicy szczytu kopy) widoczki przepiękne i zasłużone piwko :) Panorama. Po lewo Mały Kieżmarski, Kieżmarski, Łomnica, Durny, Kozi Szczyt, po prawo Jagnięcy i grań Koperszadów Dojście na przełęcz Trawki którymi idziemy Zasłużone piwo! Zejście z przełęczy w stronę jaworzyny dość lawiniaste, jednak gdzieś tam wystawała kosówka i dało się zejść bezpiecznie do dna doliny, gdzie zeszliśmy do polany pod Muraniem i dalej do miasta. Wyprawa rewelacja, jednak okropnie męcząca. Śniegu po kolana, czasem po pas, a jak się wpadło w zasypaną kosówkę to nawet i po pachy :D Na Tatry Bielskie Widok na Orlą perć w chmurach :) Panorama z kopskiego Edytowane 30 Marca 2020 przez Mateusz Z 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vatra Opublikowano 30 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2020 @Mateusz Z Gratulacje!!! Świetna trasa i przepiękne zdjęcia Te o wschodzie... po prostu niesamowite! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateusz Z Opublikowano 30 Marca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2020 11 minut temu, vatra napisał: Gratulacje!!! Świetna trasa i przepiękne zdjęcia Te o wschodzie... po prostu niesamowite! Dzięki. Zdjęcia nie oddają widoku na żywo z tego wschodu. Fakt, trasa świetna, ale w tych warunkach okropnie męcząca. Zejście z kopskiego do Tatrzańskiej i później do łysek już było mordęgą :D Kawał drogi przez las, szło się i szło i ciągle po prawej Płaczliwa,Hawrań, Płaczliwa Hawrań... Myślałem, że się kręcę w kółko :P 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.