Jaki szlak bez raków

[zipek38]

Cześć, wybieram się jutro do Zakopanego na weekend i chciałbym trochę pochodzić po górach. Nie mam niestety raków, a słyszałem że jest na górze trochę śniegu. Czy wejście na Kasprowy i ew dolinę gąsienic jest dobrym pomysłem? Po górach już trochę chodziłem, nie jestem laikiem, ale nie wiem jak to w tym momencie wygląda w Tatrach.

 

Z góry dzięki za odpowiedź

[Mateusz Z]

Cześć. Już zaczął się halny, na weekend prognozują porywy nawet do 150 km/h, tak więc śnieg będzie wywiany do lodu i może przewracać w partie Tatr ponad granicę lasu bez raków bym się nie wybierał, ale nie wiem jakie ryzyko akceptujesz. Gasienicowa powinna być okej, chociaż na otwartym terenie będzie ciekawie. Tak to Dolinki poza piątką będą dostępne. Może jakiś Grześ, Hala Stoły, Kopieniec, Gesia Szyja będą w zasięgu. Warto mieć raczki lub chociażby nakładki na buty i kijki. W zeszłym roku nad Morskim Okiem na prostej drodze nabiłem siniaka na piszczelu (pojechałem w barierkę na lodzie) że przez 2 miesiące mnie bolało. A raki były w plecaku... 

Edyta: Przy świeżych opadach ciężkiego śniegu a nawet deszczu i mocnym wietrze uwaga na łamiące się gałęzie i drzewa. Też bardzo chciałem jechać w ten weekend w Tatry, jednak ze względu na warunki zrezygnowałem. Doczekam się pięknej i słonecznej zimy, już niebawem

Edytowane 3 Grudnia 2020 przez Mateusz Z

[Q'bot]

A ja dla bym polecił wypożyczyć raki, skoro nie posiadasz własnych i ponieść w plecaku, jako 'ubezpieczenie'

Zapłacisz może z 3 dychy za dobę, a nie będziesz kombinować patrząc na ścieżkę, jak tu wyświechtany fragment przeskoczyć... Mnie kiedyś pokonał nawet fragment wybrukowanej ścieżki od kolejki na Kasprowy do Hali Kondratowej, więc wiesz.

No i bierz te z 'flexem' czyli łącznikiem z miękkiej stali, by dało radę w niedostosowanych butach przyoblec.

Edytowane 3 Grudnia 2020 przez Q'bot