To jeszcze dodam ze oprocz papierkow, chusteczek prym wiodly pety!!! I gumy do zucia... to nie sa "trudne" do zabrania odpadki, z reszta jak kazde
Naprawde fajnie spedzony dzien ?
Spotkany TPNowiec -Antek opowiadal nam troche smiesznych historii, zdradzil jak to okreslaja te szlaki - przez Jaworzynke to śmietnik, przez Boczan to sralnik ??? cos w tym jest ?
Tak jak Szymon napisal odbior przez turystow byl rozny... wiekszosc jednak traktowala to co robililismy jsko nasza prace, ale byly tez mile gesty, jak np przy czarnym stawie, gdzie bardzo mili Panstwo, widzac co robimy, zagadali, rozejrzeli sie wokol i pozbierali troche petow!
A najlepsze bylo to, ze jak juz schodzilismy z Kuznic, byl odruch ze widzi czlowiek smiecia na chodniku i ma ochote dalej zbierac ?
Dzieki Szymon!
Pozdrowienuenia dla tych ktorych spotkalismy ?