Jump to content

sickboy777

Member
  • Content Count

    118
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    5

Posts posted by sickboy777

  1. @wjesna Ekstra, czytając miałem wrażenie, jakbym przed chwilą stamtąd wrócił. Tym bardziej, że większość opisanych przez Ciebie miejsc udało mi się odwiedzić. No i też lubię KSU ?

    Z fajnych miejsc polecam jeszcze Chatę Socjologa na Otrycie, niesamowicie klimatyczne miejsce. 

    • Like ! 2
    • Thanks 1
  2. Nie byliśmy na drugim wierzchołku, baliśmy się, że bez słońca temperatura zacznie spadać na tyle szybko, że zaczną się robić oblodzenia (zresztą było już ich trochę miejscami jak szliśmy w górę) i wtedy tym cholernym żlebem już nie damy rady zejść. Dlatego nawet na szczycie za długo nie siedzieliśmy, tylko rwaliśmy jak najszybciej na dół.

  3. Udało mi się w tym roku ponownie odwiedzić Dolomity, trasa Passo Giau -> Cinque Torri

    Pierwsze podejście nieudane, z uwagi na pogodę musieliśmy się wycofać zaraz na początku po dotarciu na Passo Giau (2 233 m.n.p.m.)

    DSC_2106.thumb.jpg.f457a1e6a0782fd767e7299c929d9d16.jpg

    DSC_2110.thumb.jpg.7288c112f8add357ba70a224f7d306f2.jpg

    DSC_2125-2.thumb.jpg.fed132182f975b82d2d3c037da7c4491.jpg

    Następnego dnia się udało, choć na powrocie i tak nas zlał deszcz do skarpet i gaci włącznie ?

    DSC_2136-2.thumb.jpg.c5c925472282a66ca104ca7ac49b38c8.jpg

    DSC_2140.thumb.jpg.bc006e428c1f97c90e7b00d0e189b8de.jpg

    DSC_2154.thumb.jpg.73063a464ece1f5e3b30d81ab0595da9.jpg

    DSC_2162-2.thumb.jpg.03b705a987cb7aab53dea7dd4bd27eff.jpg

    DSC_2169.thumb.jpg.a66e2cffcd8163d4b37c735905d5a1d4.jpg

    DSC_2182.thumb.jpg.958be96b4e228c7781c433ed92c6de4a.jpg

    DSC_2199.thumb.jpg.42f514fb39d161d9e3f4a05f73add4ba.jpg

    DSC_2210.thumb.jpg.909a34351f4f168c602698816b2c0ebe.jpg

     

     

    • Like ! 7
  4. Popradske Pleso -> Waga -> Przełączka pod Kogutkiem -> Ławica -> Przełączka w Wysokiej -> Wysoka -> Dolina Złomisk -> Popradske Pleso

    Suma podejść: 1327 m.

    Długość trasy: 18,08 km.

    Tydzień po sierpniowych opadach śniegu postanowiliśmy ruszyć w Tatry po raz pierwszy w tym roku. Pogoda zapowiadała się żyleta i liczyliśmy na to, że śnieg zdążył się już wytopić. 

    Podejśćie na Wagę, Grań Baszt

    DSC_2277.thumb.jpg.62bc54bd89ae76981f247b6604f4cda5.jpg

    Waga

    DSC_2293.thumb.jpg.f8459f9d3b384d49fbfac9d762000f5d.jpg

    Pogoda wciąż idealna, rzut oka na trasę i wygląda na to, że śnieg na grani zdążył się wytopić, nieco niżej trochę go jeszcze zalegało, ale nie w takiej ilości, która by nas zblokowała, więc ruszamy na Przełączkę pod Kogutkiem.

    DSC_2310.thumb.jpg.1a50fb71ded4174cd20f44739e677fa0.jpg

    Po drodze spotykamy chłopaka, który schodzi i mówi, że musiał się wycofać, bo w żlebie zalega lód i bez raków ciężko będzie wejść. Stwierdzamy, że wejdziemy pod Kogutka i zobaczymy co dalej.

    Przełączka pod Kogutkiem:

    DSC_2311.thumb.jpg.deab654e76656c5ef52fb3e87be9903b.jpg

    DSC_2312.thumb.jpg.3be7fe8c57258d5009c8a6efa3d35025.jpg

    DSC_2322.thumb.jpg.5987d64586bc8797f582b69edd75b5e8.jpg

    DSC_2324.thumb.jpg.84834e6ebcbe993c74a1b9a550cdf13d.jpg

    Dalsza część trasy wygląda dobrze, jest może trochę więcej śniegu. Postanawiamy spróbować wejść trochę innym wariantem: zamiast Ławicą podejść pod żleb, chcemy odbić wcześniej na Przełęcz pod Wysoką i stamtąd wbić się na grań.

    DSC_2318.thumb.jpg.52bec3516d53b0f6479c93fdae714b1d.jpg

    DSC_2329.thumb.jpg.0a0acef8665fbdcfa9c7a352829da5c1.jpg

    Potężne ściany Ciężkiego Szczytu, w tle Rysy:

    DSC_2336.thumb.jpg.57e4acc01fda3bbd38495bcd62182b90.jpg

    Dalej w stronę grani:

    DSC_2341.thumb.jpg.9634598c1fa332deafbbd9247feb61dc.jpg

    Niestety warun staje się coraz gorszy, nawiało chmur, które praktycznie przykryły wszystko, nie widać szczytów, coraz więcej śniegu powoduje, że mamy już przemoczone buty. Docieramy pod grań, ale decydujemy się wycofać, wrócić na Ławicę i podejść klasycznym wariantem. Docieramy do żlebu prowadzącego pod Przełączkę w Wysokiej i tu sytuacja wygląda bardzo słabo. Środek żlebu jest przykryty praktycznie w całości śniegiem, dodatkowo płynie nim strumień z wytapianego przez słońce śniegu. Próbujemy wejść bokiem, ale tu z kolei jest stromo, mokro i praktycznie nie ma się czego łapać ani gdzie założyć asekuracji. Z tego odcinka nie mam żadnych zdjęć, bo to była walka o każdy krok ?

    W końcu docieramy na szczyt:DSC_2342.thumb.jpg.0d87f88be26c234a93fd1f1fd7db563e.jpg

     

    DSC_2344.thumb.jpg.d96032cb7b4730986fa877061642105b.jpg

    Rysy w chmurach:

    DSC_2347.thumb.jpg.931a7f2c4eb547adae1b1b7a4b28b669.jpg

    DSC_2354.thumb.jpg.a6f72cd375ffa0839b02a466ab63204d.jpg

    DSC_2351.thumb.jpg.e45f09dd91e962c8577aa0b6ceb4658f.jpg

    IMG_4249.thumb.JPG.4874b403b1f20f63b53fe9ab38896c51.JPG

    Powrót do żlebu:

    DSC_2356.thumb.jpg.9b61e5933e8eef7a8940c59c06594532.jpg

    Zejście do Smoczej Dolinki:

    DSC_2359.thumb.jpg.0a274821ec6a9ddebe47f4f6045d0186.jpg

     

     

     

     

     

    • Like ! 3
    • Wow 7
  5. Jeśli chodzi o ochronę poza szlakiem, to ubezpieczenie Ergo Hestii w pakiecie Ergo Podróż ma to w zakresie, pod warunkiem wykupienia rozszerzenia o sporty ekstremalne. Ubezpieczenie nie działa w Polsce a wyłącznie za granicą.

    Mam takie info bezpośrednio od ubezpieczyciela:

    „Rozszerzenie ochrony o następstwa wypadków związanych z uprawianiem ekstremalnych dyscyplin sportowych zapewni ochroną w przypadku trekkingu do 5300 m.n.p.m. (jest to sport ryzykowny, co do zasady odbywający się poza wyznaczonymi szlakami, w trudnych warunkach) z wyłączeniem terenu Antarktydy, Arktyki, Grenlandii lub Alaski, jak również wspinaczkę wysokogórską (poza wyznaczonymi szlakami) do 5300 m.n.p.m (jest to sport ekstremalny) z wyłączeniem Antarktydy, Arktyki, Grenlandii lub Alaski. Co do drugiej kwestii – wyłączenie odnosi się do przestępstwa, nie wykroczenia.”

    Ostatnie zdanie dotyczy kwestii zakazu zejścia ze szlaku, które obowiązuje np. na Słowacji. Pytałem, czy nie będzie to powodem odmowy ze strony ubezpieczyciela. Ochrona będzie, ponieważ w OWU wyłączone są zdarzenia będące wynikiem popełnienia przestępstwa, a zejście ze szlaku jest tylko wykroczeniem.

     

    • Like ! 1
  6. My też raczej przed świtem będziemy wyruszać na szlaki, więc jest nadzieja, że jakoś się prześlizgnę. Najgorszy jest ten piątek, bo granicę przekraczamy o takiej godzinie, gdzie mogą jeszcze stać.
    A swoją drogą to w wielu krajach status ozdrowieńca jest traktowany na równi ze szczepieniem, a Słowacja się wyłamała i utrudnia życie ?

  7. @Andzia Niestety nie mam namiarów na sprawdzone noclegi, w tym rejonie będę nocował po raz pierwszy i szukałem po prostu na Airbnb.

    Fajne trasy nieco dalej od Riva del Garda to np. wokół doliny Val delle Seghe (start z Molveno). Bardzo przyjemna trasa, bez jakichś znaczących przewyższeń.

    DSC_0845.thumb.jpg.2cbd25649af323e030d536f3f9a5c5bb.jpg

    DSC_0894.thumb.jpg.f533d0fb9e56095ef6b1608ff304a4f1.jpg

    DSC_0899.thumb.jpg.271d97e711744bdcafd72b1b174c1742.jpg

    DSC_0920.thumb.jpg.3b1889f8203ff386bb5a45b053c1155f.jpg

    DSC_0921.thumb.jpg.82a30baf2e766bf3619dcb62afb39523.jpg

    DSC_0948.thumb.jpg.1e59e4d68b28fbdf8d7e241393919ad4.jpg

    No i chyba najbardziej "tatrzańska" Trasa Pięciu Jezior (start z Madonna di Campiglio)

    DSC_1014.thumb.jpg.fdc779fb0b8f62f82d0efba4bfc7dca5.jpg

    DSC_1026.thumb.jpg.e586860a7b607c31545161707fab6372.jpg

    DSC_1037.thumb.jpg.75b8aa673d53b30b02d02a97ab4c8cd4.jpg

    DSC_1050.thumb.jpg.53b04621825090f1088e8ad88a78c424.jpg

    DSC_1061.thumb.jpg.a48ffd4101b7ee7f6219c00575336c92.jpg

    DSC_1074.thumb.jpg.9dcb5207423bb0c63a2fc8ff419019ba.jpg

    DSC_1094.thumb.jpg.85c922787df64c9b048116a3439d598e.jpg

    • Like ! 6
    • Thanks 2
    • Wow 1
  8. @Andzia To witaj w klubie, w tym roku też się tam wybieram ?

    Polecam tą stronę: https://www.visittrentino.info/pl/artykuly/trekking-w-trentino/garda-trek

    Znajdziesz tam mnóstwo propozycji na spędzenie czasu nie tylko w okolicach Gardy, ale również w całym regionie Trentino.

    Jeśli zakładasz wycieczki trochę dalej od Gardy to daj znać, mogę polecić przepiękne jednodniowe trasy w okolicach Molveno i Madonny di Campiglio (ok. 1 godz. jazdy samochodem od Rivy).

    A ferraty też planujesz? 

  9. Mój cel na przyszły rok.

    @peter1 Wchodziłeś wariantem 1? Chodzi mi głównie o odcinek od przełączki pod Żółtą Ścianą do Ławki Dubkego. Z tego co widziałem, to przypomina trochę lodowego konia. Jak oceniasz trudności techniczne tego odcinka? Asekuracja wskazana?

     

    DE8C802A-7316-4BE6-AEB9-E23C92C5FEA9.jpeg

  10. Dnia 11.11.2020 o 00:27, OnSajtPL napisał:

    No właśnie niekoniecznie.  Używając sztucznych ułatwień bez asekuracji, nadal  jesteś zdany tylko na siebie, siłę swoich rąk, czy to jak stawiasz stopy.
    Nie zawsze jest tak, że to "żelastwo" obniżą ryzyko, tak samo jak raki czy czekan. Często to właśnie ten sprzęt czy sztuczne ułatwienia są przyczyną wypadku.

    Oczywiście, że tak, ale chyba zgodzisz się ze mną, że przejście Orlej w wersji z żelastwem jest bezpieczniejsze, niż bez żelastwa? W tym sensie łańcuchy zawsze obniżają ryzyko, ponieważ w trudnych momentach masz dodatkowy (a czasami jedyny) punkt asekuracji.

    Z rakami i czekanem to trochę inna para kaloszy, ponieważ aby bezpiecznie użytkować tego typu sprzęt, potrzeba najpierw nabyć pewnych umiejętności. Korzystanie z łańcuchów, poza zdrowym rozsądkiem, nie wymaga żadnej wiedzy „tajemnej”.

  11. 19 godzin temu, OnSajtPL napisał:

    Jakie to ma znaczenie? Tu chodzi o asekurację. To że Orla Perć to szlak turystyczny, nie oznacza że jest w czymś łatwiejszy niż taka Grań Kościelców.

    Ma znaczenie, ponieważ na Orlej czy Innych wymagających technicznie szlakach jest żelastwo, które znacząco obniża ryzyko. A na takiej Grani Kościelców jesteś zdany tylko na swoje umiejętności.

    • Like ! 1
  12. 15 godzin temu, wjesna napisał:

    Jeszcze myślałam, żeby z Mucznego przez Bukowe Berdo pójść na Tarnicę, żeby nie iść z Wolosatego, bo mi się wydaje że będzie mniej tłoku. 

     

    Polecam, ja dwa razy wchodziłem od tej strony i zdecydowanie mniej ludzi.

    @Zośka Za to właśnie uwielbiam Bieszczady, że jest tam jeszcze sporo fajnych miejsc do odkrycia.

    • Like ! 3
  13. A z klimatycznych miejsc, tych z kategorii na końcu świata, to polecam jeszcze Łupków. Zwłaszcza jak ktoś lubi stare dworce ? Nie wiem jak teraz, ale kilka lat temu dworzec był nieczynny, więc to miejsce wyglądało jakby czas się zatrzymał kilkadziesiąt lat temu. Można kawałek przejść torami do tunelu, który prowadzi na słowacką stronę. My mieliśmy szczęście, bo spotkaliśmy panią opiekującą się tym dworcem, która zapaliła nam światła w tunelu, więc nie potrzebowaliśmy latarek.

    DSC08312.thumb.JPG.b0960b0c95a76ffaf5c904f49733f837.JPG

    DSC08346.thumb.JPG.628e790687bed4201b623940a88f806d.JPG

    DSC08327.thumb.JPG.fbf3c8d70d72f8b6e0b0ddef0518eb3d.JPG

    DSC08328.thumb.JPG.35ce6feb9106e77b4a1d0295afd7b507.JPG

    DSC08337.thumb.JPG.55ac408c2b3b25d72684d80feab26452.JPG

     

    • Like ! 6
×
×
  • Create New...