Skocz do zawartości

Jędrek

Użytkownik
  • Postów

    2 795
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez Jędrek

  1. Po zimie wychudzone. Ale tak czy owak można się zes..., tzn. wystraszyć na widok takiego szarżującego w naszą stronę miśka.
  2. Czyli jednak moje śpiewanie jest skuteczniejsze "Niedźwiedzica podbiegła do niego. Użył gazu, który miał przy sobie, ale to nie pomogło. Schował się za drzewo, a niedźwiedzica ponowiła ataki. Mężczyzna bronił się siekierą uderzając zwierzę w głowę" Z filmu wynika że gazu użył dopiero po siekierze. Ciekawe w jakim stanie jest miś, bo jeśli oberwał ostrzem, a nie obuchem, to może być słabo z nim.
  3. Otóż to, nie wiadomo jakie będą warunki. Ja mam raki paskowe, które da się założyć praktycznie na każde buty, wiadomo że nie do wspinaczki, ale na zwykłe chodzenie to wystarcza. Lecz jak napisałem, w ostatnich kilkunastu latach nie miałem takiej potrzeby. Generalnie jeśli mogę, to śnieg po prostu omijam. ps - raki możesz wypożyczyć w Zakopanem, jeśli warunki w górach będą jednak bardziej zimowe.
  4. A co do pytania - dla mnie w bucie (oprócz wygody, bo to podstawa) najważniejsze jest trzymanie, przyczepność, zaś sztywność to druga pożądana cecha, bo swoje ważę a zbyt miękkie buty się rozjeżdżają i powodują otarcia. W AKU Trekker III chodziłem po OP czy Świnicy i było nieźle, wersję Lite też zakupiłem i jak dla mnie na przejścia (a szczególnie zejścia) takimi szlakami są one właśnie zbyt miękkie, choć skały trzymają się dobrze. Lite to bardziej na długie przejścia dolinami, plus wejścia typu Wołowiec czy Szpiglasowa, gdzie standardowe AKU są za sztywne i mniej wygodne, szczególnie na asfalcie. Ale to oczywiście moje osobiste dywagacje i nic więcej. Ekspertem żadnym nie jestem. Ps - jeszcze co do otoku takiego czy innego, szczerze mówiąc nie zwracam na to uwagi. Jest to jest, nie ma to nie ma. Współczesne buty i tak wytrzymują ze mną góra 5 lat, z otokiem czy bez
  5. W czerwcu raków w Tatrach musiałem użyć tak naprawdę raz, w 2006 (chyba, ech ta pamięć), ale tylko dlatego że parę dni wcześniej spadło sporo śniegu, więc na wszelki wypadek zaopatrzyłem się w fajne Grivele Mont Blanc, które zresztą wożę ze sobą na wyjazdy w Tatry do dziś, ale głównie leżą w pokoju. A jeżdżę w Tatry w czerwcu od prawie 30 lat. Moim skromnym zdaniem nie ma sensu szykować się na jakieś zimowe warunki. Stary śnieg który tu i ówdzie leży w czerwcu po pierwsze jest zwykle w miejscach dość płaskich, po drugie jest tak miękki że raki tu na nic. Raczki zresztą też - a nawet tym bardziej. Bo raczki wysoko w górach są bez sensu, jedyne co dają to złudne poczucie bezpieczeństwa. A to jest sprzęt na zalodzone szlaki w dolinkach, nie na strome w wyższych partiach. Wszędzie chodziłem i chodzę po prostu w butach. Póki co nie zanosi się żeby w tym roku miało być jakoś ekstremalnie śnieżnie w czerwcu. W ostatnich kilkunastu latach najwięcej śniegu w czerwcu było w 2014, poniżej masz parę fotek z 25 VI, ze szlaku na Zawrat. Raki nie były potrzebne, przeszedłem w butach.
  6. Stary hit Joy Division we współczesnej wersji live (Peter Hook wymiata) :
  7. Zabawne że we wszystkich takich artykułach piszą że "do Morskiego Oka", a chodzi o parking na Włosienicy.
  8. Jędrek

    Ciężki plecak

    Widzę to na przykład w firmie gdzie pracuję. Ja mam najstarszy sprzęt, ponad szescioletni huawei, kupiony 4 lata temu za 150 zł, od córki jednego z kolegów, która koniecznie chciała mieć ajfona. I ten mój "staruszek" wciąż (odpukać) działa i spełnia swoją rolę. Nawet folia chroniąca ekran nie porysowana, a ja nie jestem z tych którzy dbają o sprzęt. Dookoła zaś wszyscy mają co i rusz nowe, ale wykorzystywane do przeglądania internetu, grania w proste gierki i czasem zrobienia fotki czy przelewu w banku. Czyli do tego samego do czego używali wszystkich poprzednich. No i ok, skoro tak lubią.
  9. Jędrek

    Ciężki plecak

    Chodzę dość często po zmroku i niestety coraz częściej spotykam ludzi, którzy zamiast zwykłej czołówki noszą na głowach jakieś reflektory przeciwlotnicze.
  10. Ale dojrzewanie czego? Ogórków? Serów?
  11. https://24tp.pl/n/127809 "19 marca o godz. 18:00 w sali audytoryjnej Muzeum Palace odbędzie się otwarte spotkanie konsultacyjne o programie nowego muzeum poświęconego zdobywaniu Tatr"
  12. Czy ktoś tu pisze wiersze? Jest szansa się pokazać https://24tp.pl/n/127773
  13. Pewnego razu odpoczywałem nad Zielonym Stawem, było cicho i przyjemnie więc się zdrzemnąłem i przeniosło mnie w dawne czasy:
  14. Chętnie rzucę okiem
  15. To nie jest żelazna reguła, tablice stoją w różnych miejscach.
  16. Kolejny interesujący wywiad z Naczelnikiem TOPR (tytuł wiadomo, klikbajtowy, ale rozmowa porusza różne tematy): https://wiadomosci.onet.pl/krakow/niepokojace-slowa-naczelnika-topr-mowi-o-tym-co-slyszy-od-polskich-turystow/lzknqdc
  17. Jędrek

    Rysy

    https://24tp.pl/n/127717 Akcja po wczorajszej lawinie.
  18. Dlatego radzę wjeżdżać po południu. Tłumy mniejsze, a bywa że i widoki lepsze.
  19. Ja tylko proponuję skorzystać z wiekowiekowych doświadczeń. Znikąd to powiedzenie się przecież nie wzięło.
  20. W sumie to byłoby chyba najprostsze rozwiązanie problemu koni na asfalcie do Morskiego Oka.
  21. Mi 24 prawie codziennie mi latają nad głową tyle że trochę wyżej. Zwykle jeden, czasem dwa, parę razy leciały cztery i to już prawie dach się podnosił na hali. Pracuję niedaleko lotniska w Pruszczu Gdańskim. A ten Sokół był tak nisko że prawie fikołka od podmuchu zrobiłem Wracając do tematu koni: Koniom i zakochanym inaczej pachnie siano. Stanisław Jerzy Lec Koń, jaki jest, każdy widzi. Benedykt Chmielowski Baba z wozu, koniom lżej. Mądrość ludowa.
  22. Kiedyś śmigłowiec TOPR przeleciał parę metrów nade mną. Wrażenia niezapomniane
  23. A gdyby takimi dronami podwozili (dostarczali? ) gdzieś na dowolnie wybraną grań, to i szlaki by odpoczęły.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...