
wjesna
-
Postów
1 810 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
107
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez wjesna
-
-
10 godzin temu, Mateusz Z napisał:
wiosnę znalazłem w weekend na Mogielicy, Lubaniu i Koziarzu
widoczki były przepiękne
Rzeczywiście, śliczne widoki miałeś. Cudowne zdjęcia, oprawić i podziwiać.
We mnie ta wieża na Mogielicy zawsze wywoływała trochę obaw. Nigdy nie weszłam na samą górę, do połowy to max
-
1
-
-
12 godzin temu, vatra napisał:
najwięcej wiosny jest w Pieninach bo wczoraj szłam prawie suchym szlakiem na Trzy Korony.
A tak się wahałam gdzie pójść, w Pieniny czy w Beskidy. Pieniny w ogóle wydają mi się być bardziej kolorowe, zwłaszcza jesienią.
-
1
-
-
Zosia szukała wiosny na Rysiance ja na Pilsku. Też nie znalazłam. Wiało okrutnie, zaczęło przy schronisku na Hali Miziowej, a im wyżej tym bardziej. Na szczycie nie dało się posiedzieć, więc tylko jedno Pilsko, drugie Pilsko i nawrót. Wyszliśmy z Korbielowa żółtym szlakiem i wracaliśmy przez Halę Górową. U góry śniegu sporo, szlaki niżej błotniste, a jeszcze drobny deszczyk leciał z nieba w drodze powrotnej to to to błotko czynił jeszcze większym błotkiem.Wyżej było trochę narciarzy, trochę wędrowców, jedni drugim nie przeszkadzali. Właściwie to przyjemnie się patrzyło na ich zjazdy. Ogólnie bardzo fajna wycieczka.Zdjęcia marne, ale to w końcu nie forum fotograficzne więc wrzucam.
-
6
-
-
Czytam ,,W cieniu Everestu" Magdy Lassoty. Dziewczyna opisuje swoje zdobywanie Everestu, wyprawę na którą z tego co na razie zrozumiałam, może pójść każdy, kto ma odpowiednią ilość pieniędzy. Średnio to brzmi. Są też opowieści o osobach związanych z tą górą pracą i pasją. O tych co prowadzą wspinaczy, leczą ich, noszą ich rzeczy. Największy atut książki to zdjęcia. Piękne.
-
4
-
-
Póki zwierzątka są małe to nawet taki dziczek fajny. Wydaje mi się, że sarny są płochliwe, jelenie z rogami to jednak wolę z dalsza oglądać.
Dnia 9.04.2021 o 20:17, Q'bot napisał:Co wyczuwasz przerażającego w zarośniętej szynce na czterech kopytach?
To, że może ona mieć ochotę na moją szynkę.
-
2
-
-
Ładne zdjęcia. Pamiętam gdy pierwszy raz zobaczyłam kruka. Siedział na skale, potem rozłożył skrzydła i zaskoczyła mnie jego wielkość. Na niebie wydawał się być mniejszy.
-
1
-
-
@barbie609 to są takie zdarzenia, że człowiek je chłonie a nie myśli, by robić zdjęcia. Musiałeś być naprawdę cicho, że udało się choćby i rysia ogon zobaczyć.
17 godzin temu, Q'bot napisał:Jeśli nie woniasz jak żołędzie/trufle,
Na wszelki wypadek trufli sobie odmówię
17 godzin temu, Q'bot napisał:Generalnie dzik zachowuje się podobnie do zwierzyny płowej na widok człowieków - a kiedy ostatnio uciekałaś przed kierdlem rozjuszonych, żądnych krwi saren?
Niby może i dobrze mówisz, ale jakoś spojrzenie mi się rozaniela na widok pasących się sarenek. Gdyby to były pasące się dziki to byłabym przerażona.
-
15 godzin temu, Q'bot napisał:
Ja mijam codziennie... Dopóki są zajęte ryciem, to nie uciekają, no chyba, że głośno stąpasz. Ale złapać nie jest łatwo...
Parę razy włamały mi się do ogrodu niszcząc płot, wtedy to dopiero jest problem...
Rozumiem z tego, że nie atakują od razu gdy człowieka zobaczą? U nas jest sporo dzików, tez niszczą ludziom pola i ogrody.
15 godzin temu, Q'bot napisał:Ale złapać nie jest łatwo...
- powiedzial dzik patrząc na człowieka?
-
2
-
-
20 godzin temu, barbie609 napisał:
Są i w Gorcach , spotkaliśmy też w Pieninach Spiskich w żywieckim jest ich pełno.Wilka jeszcze tu nie spotkałem , na podlasiu i owszem. Tutaj tylko tropy w Pieninach ,na podejściu pod Wierchliczkę poza szlakiem. Na Wysokiej widziałem rysia a raczej jego tył jak wiał w krzaki i potem na Połoninie Kiczera tropy na śniegu. W Gorcach na szlaku od Liberatora na Magurkę dwa nieletnie miśki na szczęście chwilowo bez mamy.
Rysia?? No, to miałeś szczęście, ponoć trudno zobaczyć.
21 godzin temu, vatra napisał:gdzie spotykasz te dziki? Tylko nie mów że w Gorcach
Ślady, samych dzikow nie spotkam i wolałabym nie spotkać. Ze zwierząt to w Bieszczadach spotkaliśmy jelenia, Podchodził coraz bliżej jakby w ogóle sie nie bał, jak ten co chodził koło Morskiego Oka. Odeszliśmy.
-
2
-
-
Na szczęście z psem nie chodzę, to niebezpieczeństwo trochę spada. Ale tak sobie nieraz myślałam, bo idąc lasem często spotykam ślady dzików -co zrobić, gdy spotka się dzika? jak w wierszyku- na drzewo? Miał ktoś takie spotkanie?
-
@Zośka to Ty z tym Słowakiem już jak stare dobre małżeństwo
-
2
-
-
6 minut temu, Zośka napisał:
Ja mam tak samo. Przyjemnie jest na mało zaludnionym szlaku od czasu do czasu kogoś spotkać a czasem chwilę porozmawiać albo na szczycie poprosić o zrobienie zdjęcia. Ale tłum, hałas i chaos powodują u mnie chęć ucieczki jak najdalej
Własnie. Przyjemnie się z kimś minąć, zagadać dokąd idzie, skąd wraca, jak tam u góry. Czasem przy podchodzeniu miniemy sie ze sobą z piętnaście razy to już prawie jesteśmy jak dobrzy znajomi.
-
2
-
-
4 godziny temu, barbie609 napisał:
Pewnie jestem ale chodziło mi o opis pewnego zjawiska -grupy społecznej.
Rozumiem. Sama nie lubię rozwrzeszczanych turystów. Strasznie mnie draznią. Kiedyś w drodze na Turbacz trafiła sie taka grupa chlopaków, nazwalam ich roboczo ,,gangiem dzikich wieprzy" Wiem, ze brzydko, ale okropni byli. Bardzo głosni, z muzyką, okrzykami, przekleństwami, bekaniem. W zyciu tak szybko na Turbacz nie szłam, byle ttylko oddalic sie od ich halasu.
-
1
-
-
1 godzinę temu, vatra napisał:
Niestety przy tych ilościach turystów przewalających się przez gorczańskie szlaki krokusom może grozić zadeptanie.
Wszystko, żeby mieć zdjęcie w krokusach. Ale jeśli chodzi o ilości turystów, to z jednej strony fajnie, że tylu ludzi lubi takie wędrowanie po szlakach, a z drugiej wypatruje się miejsc, gdzie ich mniej. To znaczy ja tak mam.
-
2
-
-
4 godziny temu, vatra napisał:
Przy szlaku na Turbacz
Zapewne, przy tym Twoim ulubionym.
4 godziny temu, vatra napisał:niestety zniknęły pod kilkucentymetrową warstwą śniegu.
Dobrze, że pod śniegiem a nie pod butami. Choć niektóre czeka i to.
-
1
-
-
Filmik jak zwykle świetny. Szłam tą trasą rok temu, zaraz po tym, gdy znieśli zakaz chodzenia po lasach. Był taki tłum ludzi, że zobaczyć takie puste ścieżki jak na Twoim filmie było niemożliwe.
-
Dnia 4.04.2021 o 14:48, barbie609 napisał:
kobieta z tipsami
Eee, coś nie na czasie jesteś. Teraz na paznokciach robi się hybrydy, albo żele albo tytany. I wcale to w chodzeniu po górach nie przeszkadza.A już na trasie do Morskiego Oka to w ogóle.
-
3
-
1
-
-
Ładne zdjęcia i wycieczka widać, że udana. Nawet w święta nie dajecie nogom odpocząć
-
1
-
-
Udało mi sie z pogodą, to fakt. Ludzie byli ale w ilości niewielkiej, bez tłoku. Podobnie na parkingu, dużo wolnych miejsc.
-
1
-
-
-
Dnia 23.03.2021 o 13:30, vatra napisał:
Zdarza się że nawet przy okazji załatwiania jakiś spraw w Zakopanem idę w te najbliższe dolinki.
Fajny masz sposób, zeby sobie umilić ,,załatwianie spraw".
-
5
-
-
@barbie609 to musi być piękna przyjaźń skoro tak długo trwa. Druga młodość w górach z osobami poznanymi jeszcze za czasów pierwszej młodości. Kiedyś widziałam ładny tytuł książki ,, druga młodość i cóż z tego, że druga"
-
1
-
-
@vatrajak zwykle w Tatrach
Lubię, gdy pada śnieg, świat robi się trochę zaczarowany. Ale mogłaby już przyjść wiosna.
19 godzin temu, barbie609 napisał:Wychodzimy z założenia , że to ma być frajda a nie męczarnia.
No jasne. Widzę, że macie grupę połączoną wspólną pasją. Chodzicie razem od lat czy skład co jakiś czas się zmienia?
Też nie mam daleko do gór, najbliżej Beskid Wyspowy, Gorce, chociaż to zależy z której strony zaczynać wędrówkę. Uwielbiam poczuć od butem tatrzańskie skały ale lubię też zielone góry, zimą są dla mnie do przejścia a latem oczy cieszą bezkresem zieleni. Wszędzie dobrze.
-
1
-
-
Tak, ruch na szlakach był. Sporo rodzin z dziećmi, korzystających z zimowych atrakcji.
Zimą po Tatrach trochę się boję chodzić ale że mi za nimi tęskno to chociaż na te łatwe, niewysokie skałki będące w moim zasięgu sobie wejdę. Zaczynamy tak opłotkami- najpierw Gęsia Szyja, potem Sarnia Skała. Następnie powinien być Wielki Kopieniec i Nosal. Staramy się gdzieś co tydzień, lub co dwa tygodnie gdy pogoda i zdrowie pozwala pojechać, szkoda tylko, że te wyjazdy robią się coraz droższe.
-
1
-
Pieniny - bliska i ciekawa alternatywa
w Inne góry
Opublikowano
@vatra @barbie609 piękne te Wasze wycieczki.