wjesna
-
Postów
1 456 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
76
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez wjesna
-
-
19 godzin temu, Daerkopolo napisał:
Nie chodzi o kasę.moge dać tyle ile potrzeba żeby but był wytrzymały wygodny i nie śliski na mokrym kamieniu chodzi tylko jakie?
Już Ci miałam doradzić, że jeśli pieniądze nie mają znaczenia to kup trzy pary, ale widzę, że sam na to wpadłeś
19 godzin temu, Daerkopolo napisał:Podsumowując czy możesz mi wybrać. trzy pary butów które Ty byś kupił,nie patrzymy na cenę tylko:
wygoda (twardą podeszwą)
Dobra przyczepność
Wytrzymałość.
-
Czytam teraz ,, Manaslu. Góra Ducha. Góra Kobiet." Dopiero zaczęłam ale myślę, że będzie ok. Może to trochę takie kobiece spojrzenie na Himalaje?
- 3
-
...wodziankę, wszak wody w górskich potokach nie brakuje. Tak się rozmarzyl o jedzeniu, że poczuł się głodny. Zajrzał do plecaka a tam...
- 3
-
nie wiedział, czy zaliczyc im te próbę, czy nie. A tymczasem świstaki wpatrywały się w niego i czekały na kolejne zagadki, bo chciały sie poczuć niczym Bilbo Baggins grający w zagadki z gollumem. Tylko że @Mnich Moderator nie miał pierścienia, za to miał...
- 2
-
Gratulacje!
- 3
-
@sickboy777 fajna miałeś wycieczkę. Piękne zdjęcia, i tak sobie myślę, że skoro na zdjęciach wszystko jest tak piękne, to na żywo z pewnością jest jeszcze bardziej oszałamiająco pięknie.
- 2
- 1
-
...przyszło na @Mnich Moderator olsnienie, że skoro dżin ma takie wielkie stopy, na które nie pasują żadne buty, to może on też zamówił sobie ręcznie robione na wymiar kierpce u górali. I tak zaczął bacznie przyglądać się butom turystów, chodząc za nimi po szlakach. @Mnich Moderator chodził z kijkami i często nimi zahaczał o habit, przez co zaczęły robić się w nim dziury i habit zaczął się pruć. Zobaczyły to młode świstaki które lubią wszystko zawijać, niekoniecznie w srebrne papierki, i ruszyły pewne niezłej zabawy, za @Mnich Moderator. I tak wędrowali po górach- turyści, za nimi patrzący na ich stopy @Mnich Moderator, potem prująca eis nitka z habitu a potem świstaki zwijające ją w kłębek. Z boku patrzył na to...
- 4
-
... tym, żeby kiedyś zostać sławnymi jak misiu z Krupówek, do którego wszyscy się przytulają. Bo do nich to nikt się nie chce przytulić, chociaż biegają za tymi turystami to żaden nie zaczeka i nie chce z nimi zdjęcia. Nawet za darmo. Ale teraz jeszcze nie ma zimy, więc...
- 1
-
@jaaga76 a widzisz, a mogłam się odważyć i zaistnieć.
- 1
-
3 minuty temu, Q'bot napisał:
jak potem się załadujesz w takim obuwiu do pociągu/autobusu,
Eno znowu tak okropnie brudne nie są, żebym się musiała wstydzić. Ale normalnie to ściągam, i przebieram na lżejsze, a te otrzepie i do bagażnika.
- 1
-
21 minut temu, jaaga76 napisał:
sucha byłaś żadna kurtka pelerynki nie pokona
Jak mi pewnego razu dolało, że w butach chlupała woda, to pomyślałam, że najlepiej to by było na deszczu nic nie mieć. Skóra szybko wyschnie i jest się suchym.
- 3
-
Czasem trzeba lasem, dolinką przejść, to wtedy ścieżka często jest rozjeżdżona i błotnista.
55 minut temu, Daerkopolo napisał:Zamówiłem Tx 4 bez membrany zobaczymy czy same chodzą
...i jeszcze plecak noszą
- 4
-
Lubię wejść do błota i się nie przejmować, że buty się zabrudzą i poplamią. To takie naturalne dla górskich wędrówek, że takie czyste buty to nawet trochę dziwnie wyglądają.
- 4
-
Myślę, że Giewont ma w nosie co o nim myślą
- 1
- 3
-
Film jak zwykle pierwsza klasa. W ogóle gdy oglądam Wasze filmy lub zdjęcia to mam wrażenie, ze to kanał discovery.
- 2
- 1
-
Cześć @Mrtio
4 minuty temu, Mrtio napisał:pierwszy raz byłem na Giewoncie ps. syn chciał....
Czy mi się wydaje, czy się tłumaczysz z wyjścia na Giewont?
- 1
-
Z głupich rzeczy jakieś kiedyś zrobiłam to szłam w tej pelerynie za pięć złotych bo lało a jedynie to miałam. W tym się nie da iść. W tym się można tylko udusić.
- 1
- 3
-
2 godziny temu, Gieferg napisał:
nie spodziewałem się wcześniej, że się poddam w taki sposób - bo faktem pozostaje, że jeszcze zanim się zaczęły sensacje żołądkowe, na drobnej zagwozdce pojawiło się nagle wspomniane wyżej nastawienie "fuck this shit, I'm out".
Zacytuję Szymborską ,,tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono"
Rok zleci, a może Ci się uda jeszcze w tym roku. W końcu dlaczegóż by nie?
2 godziny temu, Gieferg napisał:Sam się o nią martwiłem bardziej niż o siebie
No właśnie to jest to. Ta zdwojona obawa.
Kiedyś jednak widziałam odwrotną sytuację i już wolę jak się ktoś o mnie przesadnie boi niż gdy ma mnie w nosie. Najpierw schodził on i ciężko mu szło. Potem ona. Nie mogła sobie poradzić w pewnym miejscu i stanęła.On szedł dalej, czy zsuwał się dalej a jej pomagali ci, co czekali żeby wejść. Dosłownie trzymali je nogi i kładli na skałach. Takie niefajne to było, że on nie czekał, że choćby słowem nie dodał jej odwagi.
- 2
-
1 godzinę temu, RudaMaRysia napisał:
Staram się w sumie nie żałować podjętych decyzji, tylko wyciągać wnioski na przyszłość
Chyba najlepszy sposób, nie rozpamiętywać i nie żałować podjętych decyzji. Taka sztuka też się w życiu przydaje.
3 godziny temu, Gieferg napisał:Oczami wyobraźni już widziałem jak mnie zbierają helikopterem i wpisują do kroniki TOPR jako gościa, który doznał blokady
...a potem te komentarze pod informacją na fb, że po co żeś poszedł jak się boisz, że nieprzygotowany itp... aż przykro to czytać.
3 godziny temu, Gieferg napisał:Żona się w sposób widoczny martwiła tym, że się tam wybieram (choć nie próbowała zniechęcać), to też nie pomagało.
Tu się trochę uśmiechnęłam, że chcesz trochę winy na żonę zwalić ale ja trochę wiem jak to jest, kiedy się jedno martwi o drugie. Chodzę po górach z mężem, i wiem, że nie wszędzie pójdę nie dlatego, że nie dam rady lub że mąż nie da rady. Tutaj dochodzi jeszcze bardzo silna obawa o drugą osobę i trzeba to uszanować.
- 2
-
Przeczytałam artykuł i komentarze pod nim też. Cóż, niektórzy nigdy nie wyrzucą niczego do lasu, parku ani na ulicę, bo taka jest ich kultura osobista a inni będą się domagać koszy na śmieci w parku narodowym, bo zapłacili za wstęp.
- 2
-
... odurzone skarpetowym zapachem śpią i śnią o...
- 1
-
Dnia 1.09.2020 o 14:14, cyrwus napisał:
Cześć znacie może ciekawe miejsce na oświadczyny w Tatrach? Może to być np. szczyt, miejsce na zachód słońca itp. Ważne aby miejsce było dosyć intymne. Z góry dziękuje za ciekawe propozycje :)
No i jak te oświadczyny? Były/ nie były?
- 1
-
Mogę dopisać swoją opowieść? ,,Jak nie weszłam na Bystrą i Błyszcz" Perypetie na szlaku sprawiły, że na Siwej Przełęczy byliśmy dopiero o 15 z butelką 0,33wody na dwoje. Zejść niżej po wodę ze strumienia, wrócić i pójść dalej na Bystrą wydawało mi się już nie do zrobienia i zostało niezrobione.
7 godzin temu, RudaMaRysia napisał:W górach myślę, że dobrze jest wsłuchać się w siebie, gdy ma się wątpliwości i głos z tyłu głowy podpowiada, żeby się wycofać. To była dobra decyzja
Czy to by znaczyło, że gdy pojawiają się wątpliwości to szalę zawsze trzeba przeważyć na ich stronę? Jak odróżnić chwilową słabość od rzeczywistej niemocy?
1 godzinę temu, Gieferg napisał:Patrząc na to teraz, gdy już wiem jak się rozwinęła sytuacja podejrzewam, że gdybym się nie cofnął, to bym wszedł, ale w momencie podejmowania decyzji samopoczucie miałem takie, że ryzykowanie dalszego podejścia wydawało się bardzo kiepskim pomysłem. Chyba z pół godziny tam przesiedziałem, zastanawiając się co robić.
Bo potem zostaje takie właśnie gdybanie i żal, że może się za wcześnie odpuściło.
-
Fajny miałyście urlop
- 1
Bieszczady
w Inne góry
Opublikowano
Jesień w Bieszczadach jeszcze nieśmiała. Trawy pożółciła ale drzewa ciągle w zieleni trwają, choć czują jej oddech, bo ta zieleń już coraz mniej intensywna. Ale ładne to wszystko, oj ładne.
Z sobotniej trasy na Smerek.