No to pochwalę się. Z okazji majóweczki sprawiłem sobie nowe buty - Hoka model Bondi 8. Nie jest to typowe górskie obuwie, ale buty do biegania. Jako że będą używane głównie w niższych pasmach (Beskidy, Gorce, Pieniny, Bieszczady) głównym kryterium wyboru był komfort chodzenia i amortyzacja. Napiszę Wam jedno, brak mi nawet słów, żeby wyrazić , jak bardzo amortyzowane są te buty. To jest jakiś kosmos. Mam wrażenie, jakbym w nich się unosił, jakbym chodził po piankach marshmallow. Na swoich stopach miałem Scarpy, La Sportivy, Meindle, Salomony, Hanwangi, Salewy, ale po względem wygody i komfortu to żadne z nich przy Hokach nawet nie stały. Żałuję, że odkryłem je dopiero tak późno. Już dziś wiem na pewno, że kolejnym, moim zakupem będą Hoki Kaha albo Anacapa - modele typowo trekingowe na Vibramie.
@Zośka @Q'bot - wiem, że kiedyś polecaliście tą markę. Głupi ja, że wcześniej Was nie posłuchałem