-
Postów
585 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Anuś
-
-
Dnia 28.01.2020 o 10:14, Nobody napisał:
Czas. To on ma dla mnie w górach największą wartość. Zapisany we wspomnieniach i zdjęciach i wykorzystany najlepiej jak można bo przecież straconego nie odzyskamy. Góry nauczyły mnie że nie ma po co się śpieszyć a taki banał jak ten że droga do celu jest ważniejsza niż sam cel w górach nabiera prawdziwego znaczenia. Fajnie jest docenić znaczenie czasu i wykorzystywać go tak żeby móc wspominać każdą chwilę
Święte słowa, straconego czasu nie cofniesz.... nigdy. Czas jest najważniejszy i ważne żeby go wykorzystać do granic możliwości, tym bardziej ze tak szybko ucieka. W górach mógłby się zatrzymać
- 1
-
-
13 godzin temu, Agunia napisał:
Byłam na Gęsiej Szyi tylko raz, jedyne co pamiętam to błoto i mgłaaa... Ale jeśli rzeczywiście widoki są takie jak na fotkach to aż się wybiorę
@Agunia widoki są niesamowite, panorama na całe Tatry wysokie. Pięknie jest też na całej długości szlaku Wierch Poroniec - Gęsia, i polanie Rusinowej oczywiście.
Byłam kiedyś w lato było równie pięknie ale gorąco a szlak wydawał mi się znacznie dłuższy.... teraz w zimie schody na Gęsią były pod śniegiem i zdecydowanie wygodniej się szło ...
- 4
- 1
-
3 godziny temu, Bieszdzadzki_tatromaniak napisał:
Gratulacje dla Was, piekne zdjęcia, aż chce się w Taterki, ale najpierw sesja depresja
Na depresję Tatry najlepsze
- 2
-
13 minut temu, Agunia napisał:
Super fotki. Zimą często myślę o Grzesiu.. tam też jeszcze mnie nie było
Dzięki, ja byłam kiedyś w sierpniu, ale widoczność była zerowa.... w sobotę była pogoda wymarzona pięknie słonecznie i ciepło a widoki klasa właściwie to nie wiedziałam czego się tam spodziewać, ale to co zobaczyłam przerosło moje oczekiwania i do tego ten śnieg zmrożony skrzypiący pod rakami .... marzenie, radość nie do opisania ...
Ludzi też wcale niedużo, grupka narciarzy i kilka osób, były momenty że byłam tam sama
Nie myśl więc za duzo tylko w drogę bo warto
- 1
-
Mięguszowieckie szczyty gdzieś z okolic Rusinowej zrobiłeś zdjęcie
-
-
-
25 minut temu, vatra napisał:
@Anuś życzę Ci udanego weekendu i super górskich przeżyć!
Dziękuję ☺
- 1
-
2 godziny temu, Nu81 napisał:
Również przeszedłem ten szlak od Palenicy zaczynając, a kończąc w Mok'u z wariantem odwiedzenia Wrót po drodze .
W tym roku może się się wybiorę idąc ze Szpiglasowego granią do Wrót Chałubińskiego
@Nu81granią.... napewno jest to ciekawy wariant, trzymam kciuki i czekamy na relację
-
Jestem obecnie w Zakopanem jak narazie nie widać tutaj wzmożonego ruchu....
Jak będzie jutro i w sobotę... zobaczymy
W niedzielę wyjeżdżam więc mam nadzieje szaleństwa nie odczuć na skórze
- 1
-
3 minuty temu, Fibi napisał:
Ja to potem widziałam jeszcze 2 razy- raz na wycieczce na Przełęcz pod Kopą, i potem jak się błąkaliśmy w okolicach Zielonego Stawu Kieżmarskiego. To mnie prześladuje i muszę wiedzieć co to jest
Dowiesz się, tutaj są ludzie co to Tatry znają jak swoją kieszeń. Ja natomiast się uczę ich cały czas z ogromną przyjemnością
- 2
-
-
-
W zeszłym roku w czerwcu doszłam trochę powyżej Łomnickiej przełęczy, więc małymi kroczkami może kiedyś się uda
Chcieliśmy wjechać kolejką na szczyt, ale bilety były wyprzedane a pozatym tak wiało, że kolejkę co chwila wyłączano więc trzeba bylo się zdać na nóżki i tutaj trafnie sprawdza się przysłowie "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło "
- 2
-
-
Szłam w czerwcu z piątki zejście do Morskiego, po drodze jeszcze Wrota Chałubińskiego odwiedziłam
Trasa widokowo cudna, widok na piątkę zapiera dech
Widoczek ze szczytu Szpiglasowego również fenomenalny.
Pogodę miałam dość kaprysną, zapowiadało się na deszcz ale na szczęście ani kropla nie spadła, ale raz na jakiś czas chmury zakrywały widoki ....
Szlak dość prosty, tuż pod przełęczą szpiglasową od Pięciu Stawow wspinamy się za pomocą łańcuchów, nie ma tam jednak żadnych trudności, każdy turysta powinien sobie tam poradzić.
- 5
-
@Nobody kiedyś miałam nornice w ogrodzie i taki solidny but trekkingowy by się przydał wtedy
- 1
-
1 minutę temu, vatra napisał:
Wiecie co super się Was czyta! Jasne tyle opinii ile osób! Zanim zadałam pytanie chyba byłam bardziej pewna tego co chce kupić niż teraz
Bo tak jest zawsze, im więcej opinii tym więcej wątpliwości. Ale każda opinia jest przydatna. Ja nie mam aż takiego doswiadczenia z trekkingami, jak coś mi nie "pasiło" w butach to teraz już ich nie mam A te które się dobrze nosi zostają ze mną na dłużej.... Ale pewnie każdy z nas ma w domu po kilka par trekkingów
- 2
-
Niezłe zamieszanie z tymi butami tak naprawde wszystko wyjdzie na szlaku ...
- 2
-
1 minutę temu, Q'bot napisał:
W zimówce bieżnik jest nieistotny, gdyż i tak raki zakładasz Ja w swoich zimówkach zrobiłem największy ślizg zakończony wywrotką na chodniku przed urzędem miasta Zakopane
Raki trza było założyć
- 1
-
33 minuty temu, Q'bot napisał:
Pokaż bieżnik, a prawdę Ci przepowiemy
Wczoraj przyszły moje zimowe moge pokazać bieżnik, przepowiesz czy się w nich nie zabiję
- 1
- 1
-
@Q'bot po raz pierwszy jak je miałam na stopach ( meindle) to nie "polubilismy się" błoto schodząc z Grzesia w lato - ślizgały się .... Ale w miarę noszenia buty się " wyrobiły" . Serio teraz to moje ulubione buty i nie zauważyłam żebym miała w nich problem z przyczepnością są też super do biegania np po lesie i błocie. Noszę na zmianę z wysokimi letnimi Jack Wolfskin ( zależy gdzie idę, jaka pogoda i jaki mam nastrój ) na nie też nie narzekam
@Nobody masz racje wszystko zależy od indywidualnych potrzeb i oczekiwań.
- 1
-
Ja też polecam Meindle, mam któryś sezon i są jak nowe. Lekkie i wygodne.
- 1
Czapkins
w Hyde Park
Opublikowano
Człowiek, który za marzenia zapłacił najwyższą cenę...
Dziś mija druga rocznica jego śmierci, pozostał na górze którą kochał, choć najważniejsze jest wrócić z gór nie każdemu to się jednak udaje.
Dla mnie wielki człowiek dla którego pasja była podstawą życia.
Szczerze przed wydarzeniami na Nandze nie słyszałam o Jego istnieniu, ale gdy pojawiła się pierwsza informacja w mediach, że Tomek potrzebuje pomocy, dotknęło mnie to tak jakby chodziło o kogoś bliskiego.
To wydarzenie wstrząsnęło całą Polską, każdy nagle znał się na himalaiźmie, a pytanie/ stwierdzenie - po co tam poszedł? padało za często i niepotrzebnie tym bardziej, że z ust ludzi, którzy to nie mają pojęcia co to znaczy stać na szczycie....
"I za każdym razem niech twe życie promieniuje słońcem, słońcem"
Grubson