Ja mam softshell całoroczny ?
Jedyne co się zmienia, to grubość warstw pod spodem - Czyli zamiast bielizny termostretch, zamiast polara jakaś grubsza ocieplina (puchu nie lubię).
Co do galotów, to staną się one zauważalne, gdy przecierając szlak zamoczysz np. kolana. Jeśli teraz masz softshellowe, to wypierz je w impregnacie i zabierz w teren - powinny dać radę, jeśli śnieg będzie ubity.
Rękawiczki stosuję podwójne: na stałe bezpalcowe, na które zakładam albo cienkie polarowe, albo grubsze 'narciarskie' membranowe - zależnie od tego czy muszę dotykać śniegu. Czyli w sumie trzy pary rękawic zawsze przy sobie.
I nie zapominaj o kominiarce - te także zdaża mi się ubierać podwójnie - np. pierwsza warstwa softhellowa, na niej micropolar. Albo sama polarowa za dnia, gdy jest ciepło, a ona tylko zbiera pot.