Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.08.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. dwujezdniówka kończy się za Kościółkiem na Rdzawce.Dalej masz jedną nitkę przeplataną wyjazdami z budowy.Najbardziej problematycznym miejscem są światła w Klikuszowej. Co prawda w niedzielę korek będzie raczej w stronę Krakowa , ale bywa różnie. Jeśli jedziesz ze Śląska opcja przez przełęcz Krowiarki jest do rozważenia , ale rozważ jeszcze jazdę przez Słowację z przekraczaniem granicy Sucha Hora -Chochołów.W razie tej opcji trzeba ominąć światła w Czarnym Dunajcu , jeśli byś się zdecydował napisz , napiszę Ci jak to zrobić .
    1 punkt
  2. I można zabrać ze sobą 2 osoby towarzyszące.
    1 punkt
  3. Trzeba mieć zezwolenie od TANAPU lub TPN. Dają tylko w celach naukowych. My takie mamy ale nie w każdym roku. To zależy od prac badawczych.
    1 punkt
  4. Tak sporo bo startujemy z miejsca niżej położonego od Szczyrbskiego Stawu to jest ponad 400 m. Wprawdzie trochę mniej km ale ponad godzinę więcej podejścia. Oba warianty spotykają się około 1'5 godziny od szczytu.
    1 punkt
  5. Wczoraj nadeszła pora na tatrzański rowerowy klasyk - wycieczkę Doliną Cichą i Koprową. Od dłuższego czasu odwlekałem wizytę w Cichej ze względu na odległość od domu . Jakoś nie wydawała mi się aż tak atrakcyjna, by tłuc się autem całą Drogą Wolności aż na Podbańskie. W Koprowej byłem już kilka razy przy okazji wycieczek na Koprowy, do Doliny Ciemnosmreczyńskiej czy na Gładką Przełęcz. W końcu jednak wypadało poznać jedną z nielicznych słowackich tatrzańskich dolin, w której jeszcze nie byłem. Postanowiłem więc zaliczyć obie trasy podczas jednej wycieczki. W sumie wyszło niedaleko, bo tylko 36 km przy sumie podjazdów 540 metrów. Na pierwszy ogień - Cicha. Faktycznie cicho tam, raniutko spotkałem jadąc w górę tylko 4 piechurów i pięcioro rowerzystów. Przez całą długość odcinka szlaku udostępnionego dla cyklistów jest nawierzchnia asfaltowa, miejscami pokruszona, ale da się spokojnie wjechać i zjechać bez szaleństw. \ P drodze, przy odejściu szlaku na Kasprowy, przypięte do słupka dwa rowery - następnym razem też tak zrobię i po dojechaniu do końca cyklickiej cesty zostawię pojazd i udam się z buta w kierunku Zaworów. Podszedłem wczoraj tym szlakiem z pół kilometra i jest tam pięknie i nadzwyczaj dziko. Zawróciłem ponieważ nie miałem odpowiednich butów na pieszą wędrówkę. Widok z miejsca w którym kończy się trasa rowerowa....Kasine Turnie Kanapka , chwila oddechu i zjazd ....jeszcze tylko chwilka postoju przy ławeczkach z widokiem na Cichy Potok... Koło leśniczówki u wlotu doliny odbijam w lewo w Koprową. Tu droga jest już o wiele szersza i asfalt w dużo lepszym stanie. No i widać Krywań Tu kilometry połykam szybciutko i za chwilę jestem na mostku z którego mam fajne widoki... Po następnych pięciu minutach niestety konic drogi dla rowerzystów....można by podjechać kawałeczek dalej bo droga na to pozwala ale tuz przy końcu stoi auto TANAP i piknikuje gość w zielonym mundurze z żoną i córką. Wypada więc zrobić fotkę Niżnej NIewcyrskiej Siklawie i zawracać... Dobra - żartowałem . To stróżka pod wodospadem Kmietov Vodopad to ten i jest całkiem spory jak na środek lata. Pamiętam jak w sierpniu ledwo go był widać nieraz. Jeszcze tylko odpoczynek na kanapkę na brzegu Koprowej Wody i czas wracać do cywilizacji. To długi weekend więc powrót zajmuje mi prawie 3 godziny samochodem, ale i tak było warto - to był udany dzień......
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...