Jest długi weekend więc trzeba gdzieś jak to mawiał klasyk bockiem bockiem. Czyli gdzie by tu.... ,dylemat rozwiązał Wiesiek przypominając o Niepylak Mnemozynie , który powinien się w Pieninach pod Macelakiem kotłować. Byliśmy tam z @Werniksdwa tygodnie temu i nic nie było więc może dziś... Ruszamy niebieskim , jak zwykle na nim ruch niewielki , widoki piękne i to na wszystkie strony. Niepylaka nie było ale pojawił się inny rzadki motyl -oczywiście wszystkie łupy w wątku ,,Ci co....,, W rejonie przełęczy Szopka sporo ludzi więc opcja szczytu nie ma sensu , zresztą na tym szlaku jest wcześniej punkt kontrolny z ,którego dobrze widać szczyt. I powiedzmy szczerze widok nie był zachęcający. Zeszliśmy Wąwozem Szopczańskim, który zgodnie z przewidywaniami był może nie zatłoczony ale mocno wypełniony weekendowiczami. Zeszliśmy dość szybko , małe co nieco jak zwykle w gospodzie w Sromowcach/polecamy/ .Parę fotek
na początku jak zwykle na tym szlaku ruszamy w stronę słońca
widoczność super
pod Macelakiem jak zwykle dłuższy postój , jest to zdecydowanie najfajniejszy punkt na trasie
panorama na południe
Wiesiek
kawałek karpackiej puszczy
moment kiedy Szopczański był prawie pusty , przynajmniej ten kawałek