Dzisiaj pomimo nie najlepszych prognoz postanowiliśmy poszukać wiosny w Małych Pieninach. Plan przewidywał Wąwóz Homole ,Połoninę Kiczera , Durbaszkę i opcjonalnie Wysoki Wierch. Pogoda faktycznie niezbyt dobra , troszkę słońca , sporo zimnego wiatru , i kotłowanina chmur na niebie. Na szlaku w Dubantowskiej jak zwykle mnóstwo błota.Ludzi momentami sporo , niektórzy ciągną w stronę Wysokiej , jednej ekipie niezbyt przygotowanej na góry doradzamy odpuszczenie Wysokiej i polecamy punkt widokowy Jaworki SKI ARENA. Od razu powiem,że nasz plan nie został w całości zrealizowany, odpuściliśmy Wysoki Wierch , po grzbiecie przewalały się niskie chmury , chwilami zakrywając szczyt więc odpuściliśmy i z Durbaszki zeszliśmy w dół. Co do wiosny wegetacja jeszcze śpi , miejscami coś próbuje ale o ile W w Pieninach właściwych znalazł już smagliczkę to tutaj ściana Jemeriskowej Skały jeszcze martwa, miejscami trochę kaczeńców ale bardzo marnych. Widoczki też słabe ale parę fotek zrobiłem:
Przysiedliśmy na popas na bazie pod Wysoką
Połonina Kiczera jeszcze bura
widoki z Durbaszki
na niebie kotłowanina , zdjęcia tego nie oddają ale momentami były trzy warstwy chmur przesuwające się w różnych kierunkach
chwilami nawet było trochę niebieskiego
warunki nie idealne ale i tak lepiej niż siedzieć w domu