-
Postów
47 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez dominisiaa_k
-
-
-
-
-
@staroń, a gdyby tak wejść na Kasprowy przez Myślenickie Turnie, przejść przez Czerwone Wierchy i wrócić do Kościeliskiej to też polecasz Tomanową czy wtedy jednak lepiej czerwonym zejść?
-
@patrykbala.89 bardzo dobry wątek!! na przyszłość zapamiętam, żeby takich "perełek" nie usuwać, bo miałam ich wiele Mój faworyt, jakby ktoś nie rozpoznał to Smreczyński Staw
- 3
- 1
-
Hmm.. a co powiecie o trasie Łysa Polana - Gęsia Szyja - Kopieniec Wielki - Nosal ?
- 1
-
U mnie płyny, duuużo płynów to podstawa - woda + izotonik (wymiennie z wodą + herbatka w termosie, gdy słabsza pogoda) 2-3 litry. Do tego bułki, batony zbożowe, drożdżówka/rogalik, banany. Generalnie im więcej tym lepiej, często mi zostaje jedzonko, ale wolę znieść ze sobą na dół, niż żeby zabrakło na górze . Podobno kabanosy to taki must have w plecaku, następnym razem na pewno wypróbuję .
-
Ja polecam Elbrus Gabby Mid WP, niedawno upolowane na wyprzedaży w Martesie (około 200+zł) . Zaliczyły już kilka wycieczek, w tym całodzienną w deszczu i błocie, sprawdziły się idealnie .
-
A Wy macie swoje ulubione cytaty o górach?
„W górach musisz wykonać pewien wysiłek bez zapłaty. Jest to mistyka, szukanie czegoś wyjątkowego. Do tego trzeba mieć wyobraźnię i filozofię życiową. Nie każdego na to stać, nie każdemu się chce. Bo w górach nie ma granic, tam się szuka wolności. A samo przebywanie w górach łagodzi, eliminuje agresję. Są elementy rywalizacji ale rywalizacji z wyznaczonym celem, a nie z przeciwnikiem” Krzysztof Wielicki
„Gdy wyruszam w Tatry, czuję się stary i ociężały jak ptak pozbawiony skrzydeł, ale gdy z nich wracam, jestem odmłodzony i pełen życia.” ks. Roman Rogowski
"... wobec potęgi gór prościej odkrywa się siebie, a przynajmniej to, że większość granic i lęków to tylko ułomność naszego umysłu, poza którą zaczyna się wolność..." J. Teler
- 6
-
Dnia 29.08.2019 o 22:50, Tatromen napisał:
Do poniedziałku zapowiadają ładną pogodę , powinno być ok, choć Babia potrafi być zdradliwa !!!! Powodzenia !!!!
Dnia 29.08.2019 o 22:56, Natalia D napisał:@dominisiaa_kŻyczę Ci pięknych widoków i dobrej pogody! Napisz jak było Powodzenia!
Dzięki!! Było pięknie!! Ze względu na transport odwróciliśmy trasę i zaczęliśmy w Markowej, a skończyliśmy w Krowiarkach (a dokładnie nawet dalej w Policznych ) . Trasa suchutka, piękne słoneczko przez cały dzień, na szczycie dość wietrznie, ale dzięki temu można było odpocząć od upału . Sporo turystów, widoki bajeczne . I tak z ciekawości jak daleko od szczytu znajdują się słupki graniczne polsko-słowackie?
- 2
-
Ja wybieram się w niedzielę. Wyjście z Krowiarek czerwonym szlakiem i powrót przez przełęcz Brona do schroniska i Markowej. Oby pogoda dopisała..
-
Ja na początek zaproponuje:
Morskie Oko, dobre na rozchodzenie, najlepiej wyjść wcześnie rano, żeby uniknąć tłumów, gdy znudzi się asfalt można skorzystać z kamiennych skrótów, jeśli kondycja pozwoli można wydłużyć wycieczkę o Czarny Staw pod Rysami albo o okrążenie całego Morskiego Oka (albo o jedno i drugie )
Dolina Kościeliska, również można wydłużyć o Smreczyński Staw (dodatkowo pół godz. w jedną stronę) lub pozwiedzać jaskinie
Dolina Chochołowska, można przedłużyć trasę:
a) do Grzesia (jak zabraknie sił można w drodze powrotnej podjechać kolejką traktorową Rakoń)
b) wrócić Doliną Lejową łączącą Dolinę Chochołowską z Kościeliską
Gubałówka, polecam szlak papieski, nie leci tak mocno w górę jak czarny szlak, można wrócić kolejką krzesełkową
Trasy nie są mocno skomplikowane. Atutem jest to, że w większości można "się wspomóc" podczas powrotu w razie osłabienia sił, a także w razie gdyby były zbyt lekkie można je wydłużyć. Na początek proponuje coś luźnego, żeby się nie zniechęcić. Powodzenia
- 1
-
Ranking wygrywa u mnie schronisko na Chochołowskiej ze względu na wygląd i szarlotkę . Jeśli chodzi o widoki ze schroniska to MO W kwestii noclegu się nie wypowiem, bo nigdy w żadnym nie spałam
-
Cześć!
Od niedawna chodzę trochę po Tatrach, co sprawia mi niesamowitą radość . Mam za sobą zaliczone D5SP - Świstówkę Roztocką - MO, Czarny Staw Gąsienicowy (wejście przez Boczań, zejście Jaworzynką) i kilka spacerów po dolinach. Marzy mi się zdobycie jeszcze w tym roku Kasprowego... stąd moje pytanie: czy to nie za wcześnie? Który szlak będzie najłatwiejszy do osiągnięcia celu? Myślałam o Myślenickich Turniach i powrocie przez Kalatówki / Boczań. Mam również pytanie czy osiągnięcie pierwszego dwutysięcznika jest już realne? Jeśli tak to który będzie najłatwiejszy? Wołowiec? A może któryś z Czerwonych Wierchów?
PS Proszę również o polecenie tras dla mało rozchodzonych Tatromaniaków (ok. 8h chodzenia, 20-25 km )
Pozdrawiam
-
Osobiście krew się we mnie gotuję jak widzę te kolejki do wozów, a potem na szlaku gdy mijają mnie konie ciągnące pełne wozy ludzi... Szczególnie, że większość z nich to ludzie młodzi Cóż na to poradzić? Każdy ma wybór. Dlatego polecam wyjście wczesnym rankiem, żeby ominąć tłumy i na spokojnie nacieszyć się pięknym widokiem
- 1
-
Miesiąc temu szliśmy trasą Dolina Roztoki - Siklawa - D5SP - Świstówka Roztocka - Morskie Oko przy dobrej pogodzie trasa zajęła nam 8h (jednak ostatecznie do MO nie doszliśmy, po wyjściu na asfalt zaczęliśmy od razu schodzić w dół ze względu na późną porę). Czas zależy od kondycji, pogody i ilości turystów na szlaku (miejscami lepiej przeczekać aż przejdą turyści w przeciwnym kierunku), spokojne przejście z przerwami i dojściem do MO powinno zająć ok. 9h
- 1
-
Wejście przez Boczań, zejście przez Jaworzynkę. Szczególnie dla początkujących. Jak dla mnie Boczań jest łatwiejszą trasą - szybko, systematycznie osiąga się wysokość, dzięki czemu możemy przez długi czas nacieszyć oczy piękną panoramą
-
Wysokie. Jeszcze do niedawna chodziłam w niskich zwykłych adidaskach. Zdecydowałam się na zakup butów trekkingowych głównie ze względów bezpieczeństwa, żeby zabezpieczyć swoje kostki. Żałuję, że nie kupiłam ich wcześniej - poczucie komfortu mega! Teraz już nie wyszłabym nigdzie w niskich, no chyba, że na krótki spacerek doliną
-
Czapka, krem z filtrem, okulary przeciwsłoneczne. Po ostatniej wycieczce w plecaku już zawsze będzie jeszcze peleryna i skarpetki
-
D5SP przez Świstówkę Roztocką do Morskiego Oka i przez Boczań do Hali Gąsienicowej
Kasprowy i pierwszy dwutysięcznik dla początkujących
w Szlaki
Opublikowano
Dziękuję Wszystkim za podpowiedzi!! Szczególnie @Luk_, @Natalia D i @PiotrekC1982 za zwrócenie uwagi na Beskid tak blisko Kasprowego, jakoś wcześniej nie dostrzegałam go na mapie... Szkoda tylko, że nie było tabliczki, aby zrobić pamiątkowe zdjęcie, ale za to ślad na Endomondo pozostanie W końcu wczoraj nadszedł dzień zdobycia 2k mnpm Schodziliśmy z Kasprowego przez Przełęcz pod Kopą i dalej do Doliny Kondratowej, trochę szkoda Kopy, która była bardzo blisko, ale nie starczyło już czasu, bo dzień coraz krótszy.