Skocz do zawartości

staroń

Użytkownik
  • Postów

    252
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Odpowiedzi opublikowane przez staroń

  1. (mniej więcej)
    Kiry - Hala Ornak - Dolina Tomanowa - Chuda Przełączka - Ciemniak - Krzesanica - Małołączniak - Kopa Kondracka - Przełęcz pod Kopą Kondracką - Goryczkowa Czuba - Kasprowy Wierch - Zielony Staw Gąsienicowy - Hala Gąsienicowa - Przełęcz między Kopami - Dolina Jaworzynka - Kuźnice

    Długość trasy - ok 28,5 km, najwyższy punkt - Krzesanica (2122 m n.p.m.), suma podejść ok 2100 m (chyba mój mały rekord, ale mogę się mylić)

    Tak jak w przypadku ostatniej wycieczki, cel był ustalony (Czerwone Wierchy z Hali Ornak), a potem...potem się zobaczy ? Choć wiedziałem, że raczej skończę w Kuźnicach, dlatego auto zostawiłem na parkingu pod Krokwią (póki co darmowy!) i wolałem z Dworca ruszyć do Doliny Kościeliskiej (Kiry), żeby potem nie lecieć jak szalony na busa.

    Najpierw odpowiem @Natalia D na pewne pytanie (mam coś takiego w głowie, że pamiętam duuużo ?) a propos tego, która wg mnie trasa lepsza na zejście/wejście, odpowiedź: zdecydowanie zielony szlak przez Tomanową! Nie ma co porównywać... najpierw spokojny, potem kamienie, odwrotnie jak czerwony, ale te kamulce mają jakiś sens, w większości miejsc wygodne schodki, sama przyjemność! Czerwony wygląda jakby przyjął kamienne odrzuty z zielonego, każdy kamulec w inną stronę, zabić się można. "Hej, zostało nam trochę gruzu ze szlaku, weźmy jeszcze jeden zróbmy, co?", sorry, ja tak to widzę ? zresztą idąc czerwonym widzimy głównie chaszcze, ewentualnie trochę Giewontu, zielony za to to piękne widoki na Tatry Zachodnie ? Szlakowskaz moim zdaniem sporo zakłamuje, mówiąc, że z Ornaku na Ciemniak jest 3h 55', jestem pewien, że każdy zrobi to krócej a w efekcie dłużej wyjdzie ten cały czerwony, którym więcej nigdy nie pójdę ? 

    Czerwone Wierchy, kto był, wie, jakie są ? wspomnę tylko, że fajnie się szło w końcu od strony Ciemniaka, mniej wejścia niż odwrotnie, tzn może podobne różnice wysokości całościowo rzecz ujmując, ale, tak jak pisałem, wejście od Tomanowej bardzo miło mi upłynęło, więc potem w sumie spacerek. Dalej na Kasprowy też lepiej niż w drugą stronę, nie ma tego uczucia, że z tyłu są lepsze widoki, więc co chwilę patrzymy przez ramię ? 


    Na Kasprowym odpocząłem dłużej, główkując, co dalej. opcji było wiele, łącznie z Karbem i zejściem do Czarnego Gąsienicowego, w końcu była dopiero godzina 15 ? Na szczęście moi najlepsi doradcy - kolana - przy zejściu z Kasprowego stanowczo powiedziały nie! Sporo razem przeszliśmy, nie tylko dziś,  poszedłem więc na kompromis i stanęło na Zielonym Stawie a potem powrót do Murowańca. Przy stawie słońce tak mocno naparzało, że uznałem, że nie ma co robić zdjęć, aczkolwiek pewna Młoda Para i ich fotograf bawili się całkiem dobrze, więc, chyba to nie kwestia światła ? W okolicy schroniska miałem jeszcze przyjemność zobaczyć z BARDZO bliska TOPR-owskiego Sokoła, który nie wiedzieć czemu podchodził do lądowania w krzakach tuż koło mnie, tak mi się przynajmniej wydawało, gdyż ostre słońce psuło całą obserwację. Cóż, mam nadzieję, że to były tylko ćwiczenia, jedno jest pewne, czapki nigdy już nie znajdę ? 

    Zdjęcia ciach i starczy!
     

    DSC05879.JPG

    DSC05898.JPG

    DSC05936.JPG

    DSC06001.JPG

    DSC06020.JPG

    DSC06040.JPG

    DSC06043.JPG

    DSC06105.JPG

    DSC06127.JPG

    DSC06182.JPG

    DSC06255.JPG

    DSC06262.JPG

    DSC06266.JPG

    DSC06340.JPG

    • Lubię to ! 7
  2. Powodzenia! Daj znać jak było, ja się do Świnicy powoli przymierzam, czekam aż kumpel znajdzie chwilę, bo samemu nie chcę iść. Wejść, wejdę, z tym raczej nie będzie problemu, ale trzeba też zejść ? 

    • Lubię to ! 2
  3. 3 minuty temu, Ann napisał:

    I to prawda,  dużo siedzi w głowie,  a gdy już się pokona "przeszkodę"  to wydaję się taka banalna. 

    Dokładnie, ja tak miałem w ostatni czwartek na Zawracie, w myślach pytałem siebie "co ja tu robię", "trzeba było wybrać szachy jako hobby" ? wszystko kwestia wprawy.

    Może faktycznie w tym jednym miejscu, dla nas całkiem łatwym, przydałoby się zamieścić łańcuch, skoro mówisz, że widziałaś, że ludzie mieli problemy. Też tego doświadczyłem, w rozmowie ze znajomymi też wyszedł podobny problem. Gdzie się takie rzeczy zgłasza? ? 

  4. @Ann  Chodzi Ci o przejście z Piątki? Moja przyjaciółka w tym miejscu się popłakała... obiecałem jej, że nie będzie ciężko i nie było! Potem się z tego śmiała. Sporo górskiego strachu siedzi w głowie! ? 

  5. Polecam ? To był maj 2018, więc w sumie połowa wiosny, no ale pogoda faktycznie, zimowa ? śniegu mnóstwo, ale dzięki temu okolica wyglądała zupełnie inaczej, niż ją do tej pory znałem ? 
     

    Piatka.jpg
     

    Piatka1.jpg

     

    Piatka8.jpg

    Jeszcze takie wygrzebałem z tego wyjazdu, prawie nie było ludzi, cisza totalna!

    • Lubię to ! 1
  6. Moja ulubiona trasa na start podczas dłuższego wyjazdu. Można się rozruszać i przywitać z górami ? 

     

    19 godzin temu, dominisiaa_k napisał:

    Hmm.. a co powiecie o trasie Łysa Polana - Gęsia Szyja - Kopieniec Wielki - Nosal ? ?

     

    Haha, właśnie ostatnio pomyślałem, że przy najbliższej okazji, kiedy dane mi będzie przyjechać w Tatry na dłużej, tak właśnie rozpocznę pobyt ?
    (ale chyba w odwrotnej kolejności ?)

    Kopieniec.jpg

    Kopieniec1.jpg

    Nosal1.jpg

    Nosal2.jpg

    Nosal3.jpg

    • Lubię to ! 3
  7. Zdjęcia fajne, bo i widoki niczego sobie ? 

    14 minut temu, Fibi napisał:

    Twoja trasa to jest podobno szlak Lenina. Też się trochę boję łańcuchów, ale walczę z fobią w podobny sposób. Zawrat od Hali jeszcze przede mną, może się w przyszłym roku odważe.

    Lenin dał radę, Ty też dasz ? 

    • Lubię to ! 1
    • Haha 1
  8. Kuźnice - Dolina Jaworzynka - Przełęcz między Kopami - Hala Gąsienicowa - Murowaniec - Czarny Staw Gąsienicowy - Zawrat - Schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich - Morskie Oko - Wodogrzmoty Mickiewicza - Palenica Białczańska

    Długość trasy ok 26,5 km, najwyższy punkt - oczywiście Zawrat (2159 m.n.p.m.), czas - no tak z przerwami, których podczas takich jednodniowych wypadów staram się robić relatywnie sporo - ok 11h.

    Tyle suchych faktów, teraz trochę pitolenia, jak coś to można pominąć, na dole są zdjęcia, można pooglądać, może któreś się spodoba ? 

    No tak...wrzesień jest jednym z moich ulubionych miesięcy na górskie wędrówki, koniec lata, w miarę wyważona pogoda, trochę więcej czasu wolnego...czyli w góry. Postanowiłem zacząć inaczej niż zwykle podczas jednodniowych wycieczek, czyli nie z pkt A do pkt B a potem powrót w sumie podobną z reguły trasą, gdzieś tam zahaczając o pkt C a pójść tam, gdzie nogi poniosą. Główny cel był prosty - w tym roku robię głównie "nowe rzeczy", tak wybrałem się już na Kozi Wierch, Krzyżne, Bystrą, no i teraz wybór padł na Zawrat, z grona rzeczy "tych trudniejszych", do których należą również Rysy, Świnica i Mięguszowiecka Przełęcz. No i oczywiście Orla Perć, ale to będzie zwieńczenie wszystkiego, za jakiś czas ? taki ze mnie górołaz, z w miarę świeżą trójką z przodu, choć w sumie wiek nieważny ? Zawrat, przynajmniej z opisów, wydawał się najłatwiejszy. No to poszedłem. Co potem? Wyjdzie w praniu, Zależy od czasu i sił (nie lubię wracać po nocy, 2 noce ze snem na poziomie minimum też mogłyby zrobić swoje).

    Trasa na Czarny bez przeszkód, coraz szybciej. Tam to już praktycznie wbiegam ? Kiedyś to cały dzień zajmowało a teraz rozgrzewka. Fajnie. Nowe spojrzenie na staw, Kościelec i resztę. Wcześniej tylko raz go obchodziłem, ale wtedy ledwo wodę było widać. Potem bez problemów, jedynie jak zaczęły się łańcuchy, to Paweł się zaczął obawiać. Nie wysokości, nie łańcuchów, jak mogli myśleć, inni, jeśli ktoś patrzył jak wchodzę, a kontuzji kolana, która sprawi, że stanę w miejscu i ani wte ani we wte ? ech, oby się to nigdy nie trafiło, bo słabo angażować helikopter w tak głupiej sprawie ? nic nie poradzę, że zamiast wybrać zdrowy rozsądek, wybieram serce ? Tak czy siak weszło się, widoki oczywiście palce lizać (choć tego nie robiłem, nie po tych kamieniach ?), szczególnie, że widziane po raz pierwszy. Zejście do Piątki bajka, szczególnie, że towarzyszyła mi p. Ela, z którą pogadałem trochę o górach, jeśli jakimś cudem Pani to czyta to myślałem o tym Szpiglasie, ale chciałem bardzo sprawdzić szlak przez Świstówkę, w miarę możliwości nie zostawię niezbadanego szlaku w polskich Tatrach ? stamtąd więc na Morskie i asfaltówką na parking i busa. Świstówka spoko, nowe spojrzenie na znane mi już miejsca, których podczas tej wycieczki (i perspektyw i miejsc) było całkiem sporo. Sporo, jak na kogoś, kto trochę już pochodził po tych polskich Tatrach, choć wciąż ma problemy z łańcuchami ? no ale gdzie się obyć z łańcuchami, jak nie na łańcuchach? ? Trzeba walczyć ze słabościami, każdego dnia!

    Szacuneczek dla tych, co przeczytali, piwko tudzież żurek na szlaku w razie spotkania na mój koszt ? 

    Obiecane zdjęcia:


     

    DSC05768.JPG

    DSC05778.JPG

    DSC05798.JPG

    DSC05804.JPG

    DSC05811.JPG

    DSC05823.JPG

    DSC05825.JPG

    DSC05838.JPG

    IMG_20190905_140048.jpg

    IMG_20190905_142920.jpg

    IMG_20190905_143500.jpg

    IMG_20190905_152451.jpg


    Ech...no jest coś niesamowitego w tych górach...coś, co sprawia, że człowiek wstaje w środku nocy (choć zwykle bardzo tego nie lubi) i jedzie przez tę noc (czego nie lubi jeszcze bardziej), żeby pójść tam, gdzie nogi i wyobraźnia poniosą, by w moment zapomnieć o problemach otaczających go na co dzień. I dać się ponieść i zachwycić temu co go zamiast tych problemów otacza tam. Piękne.

    Aha, sił było wyjątkowo dużo, przynajmniej na Czarny pod Rysami albo Gęsią Szyję, widocznie najlepiej odpoczywam, jak się ruszam ? czasu brakło, nie chciałem zostać bez busa i wracać po nocy ?

    • Lubię to ! 7
    • Wow 3
  9. Na Szpiglasie byłem póki co raz, pogoda była fajna, choć przez większą część trasy widok na Piątkę był zasłonięty przez chmury. Na szczęście podczas odpoczynku na przełęczy rozpogodziło się na parę minut. Łańcuchów prawie nie używałem ? 

     

    Szpiglas1.jpg

    Szpiglas2.jpg

    Szpiglas4.jpg

    Szpiglas5.jpg

    • Lubię to ! 5
  10. Ja tam trasy na Morskie aż tak bardzo nie nienawidzę, może dlatego, że idąc tam, przy Włosienicy, czeka na mnie mrożona kawa a z powrotem, w Roztoce, żurek ? 

    Nie spodobał mi się ostatni powrót z Bystrej przez Dolinę Chochołowską. Przykrą koniecznością jest też zejście z Ciemniaka do Doliny Kościeliskiej. Boczań jako powrót też taki sobie, dlatego wybieram Jaworzynkę (której też kiedyś nie lubiłem a teraz wręcz przeciwnie).

    • Lubię to ! 1
  11. 2 minuty temu, Natalia D napisał:

    @starońPozostaje jeszcze nocowanie w schronisku!

    Wierz mi lub nie, ale idąc na Bystrą pomyślałem, że fajnie by było zrobić 4-5 dni z przystankami w schroniskach, najpierw Tatry Zachodnie, potem Wysokie, się zobaczy.

    • Lubię to ! 2
  12. Tak w ogóle to chcę powiedzieć, że jak się wychodzi z Chochołowskiej to jest mega trudno o dojazd do Zakopanego w godzinach wieczornych. Nie wiem, czy ktokolwiek miał z tym problem, ale Kiry to jest w sumie najlepsze rozwiązanie. Czekałem na busa z pół godziny aż w końcu mnie przemiły góral zgarnął swoim Cinquecento do Zakopca ? 

    • Lubię to ! 2
  13. 7 minut temu, Natalia D napisał:

    @starońTak się składa, że ja też byłam wtedy w Zakopanem! Kończyłam urlop i wyjeżdżałam 17 sierpnia. Niestety korki w mieście i okolicach w te dni były masakryczne i nie wyszły mi trasy które planowałam. Żałuje teraz że nie wybrałam się właśnie w Zachodnie! 

    Ja przyjechałem 14.08, wtedy padało, więc jadąc w góry oglądałem zachmurzone szczyty, 15 była super pogoda, więc udało się zrobić Bystrą, 16 miałem urodziny, więc wolałem wrócić do Krakowa ? 

    • Lubię to ! 2
  14. 8 minut temu, Natalia D napisał:

    Czy Zachodnie Tatry są naprawdę tak mało zaludnione ? jak widać to na Waszych zdjęciach? Pytam bo nie mam jeszcze zbyt dużego doświadczenia w Zachodnich!

    Natalio, na Bystrej byłem 15 sierpnia, w polskich Tatrach tłumy (z Zakopanego ok 22 wyjeżdżałem ponad godzinę, masakra), na Bystrej bylo dosłownie kilka osób, głownie Słowacy, paru Polaków, cisza i spokój ? 

    • Lubię to ! 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...