Skocz do zawartości

egipskie_ciemnosci

Użytkownik
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez egipskie_ciemnosci

  1. Czy ktoś z szanownych forumowiczów byłby w stanie powiedzieć coś dobrego lub złego na temat Gór Wałbrzyskich? 

    Z jakich szczytów jest możliwość odbicia pieczątki do książeczki?

    Czy wieże widokowe na Borowej, Trójgarbie i Chełmcu są otwarte poza weekendem? Czy ewentualne pieczątki na tych szczytach są dostępne poza godzinami otwarcia wież widokowych?

    Co szczególnego według was warto obejrzeć wybierając się na spacer po Górach Wałbrzyskich?

     

    Pozdrawiam

  2. @Q'bot nie znam licencji wszystkich blogów, ale nie znam też takiego, który zrzekałby się praw autorskich co do treści utworów. Nawet jeśli autor swoje prawa ceduje na dostawcę usługi, to nadal są one czyjąś własnością, jeśli nie autora, to dostawcy usługi. Jeśli są scedowane na dostawcę usługi, to ma do nich prawo - ale on - nie Zenek, który je kradnie. 

    Prawa autorskie nie znikają, nawet jeśli licencja jest bardzo liberalna. W przeważającej większości przypadków wymaga co najmniej uznania autorstwa -> czyli podania autora lub adresu pozyskania. 

    Mój blog jest na bloggerze, którzy należy do stajni google. Jako twórca zachowuję prawa autorskie do tworzonych treści, choć udzielam prawa google na ich wykorzystanie na podstawie licencji służącej ograniczonemu celowi. Nigdzie nie udzieliłam takiej zgody Zenkowi. 

    Takie wyjaśnienie wystarczy?

     

    W przywołanym przykładzie nie ma to zresztą znaczenia. Blogi to nie banki darmowych zdjęć. A banków darmowych treści jest naprawdę bardzo niewiele. 

     

    Zresztą ja nie pytałam o prawne aspekty, bo prawne aspekty znam. Nikt nie ma prawa wykorzystywać obcych treści bez podania źródła, a i prawo cytatu ma ograniczone zastosowanie. Nie jest ważne do kogo należy prawo do własności intelektualnej i wątpię, że przywołany Zenek w to wnika. Na moim blogu może należeć do mnie, albo do dostawcy usługi, jeśli posiada licencję - ale do kogoś zawsze należy. 

    Gdy mi się zdarzy cytować czyjś tekst, to nie wnikam czy domena na której ma bloga należy do niego czy firmy zarządzającej serwerem, czy św. Mikołaja. Gdy cytuję, to jasno to zaznaczam. Nie tylko dlatego, że tego wymaga prawo, ale głównie dlatego, że uważam, że tak trzeba. Skoro coś stworzył ktoś inny, to po ludzku wypada o nim napisać. 

    Zresztą cytując książkę też nie wnikasz w to czy prawo do utworu ciągle ma autor, wydawca czy siostra wujka stryjka. Cytujesz książkę i tyle. Podajesz autora, bo nie przestanie on nim być, nawet wtedy gdy prawa własności do utworu przeniósł na kogoś innego. 

  3. @Q'bot widzę, że jest problem ze zrozumieniem słowa pisanego, więc napiszę dokładniej...

    Prowadzę bloga, piszę autorskie teksty i umieszczam na blogu swoje własne zdjęcia. 

    Zenek prowadzi bloga, kopiuje treści z mojego, wrzuca na swojego bloga moje zdjęcia. Podobnie robi z treściami z wikipedii. Dlaczego tak robi? Bo uważa, że może, bo skoro coś jest w internecie to jest wszystkich, a więc nikogo. Gdy zwracam mu uwagę, że to moje lub kogoś innego i że należy umieścić to jako cytat lub usunąć, ma mnie w głębokim poważaniu. 

    Nie pytam o kwestie licencji dotyczące publikacji w serwisach - pytam konkretnie o blogi. Blog jest mój, na nim publikuje, więc do wszystkich treści ja mam prawa. 

    Zenek jest chamem i pewnie niewiele można z nim zrobić. Ale pytam o wasze zdanie, bo wiem, że część z was prowadzi swoje blogi. Czy spotkaliście się z tym problemem? Jeśli tak to olewacie, czy jakoś sobie z tym radzicie? A może sami kopiujecie treści z innych blogów i się tym nie przejmujecie, że to ktoś inny jest twórcą?

  4. Witam serdecznie,

    jako aktywny blogowicz/blogger często mierzę się z tematem wykorzystywania treści i mediów z innych źródeł, w tym stron internetowych. 

    Osobiście uważam, że nie tylko prawnie, ale i moralnie uzasadnione jest, aby wskazywać które z treści to cytaty od kogoś innego, lub jakich zdjęć lub innych mediów nie jestem autorem. Staram się tak przynajmniej robić na swoim blogu. 

    Gdy zwracam uwagę na takie coś innym twórcom prowadzącym własne blogi spotykam się jednak z niezrozumiałym dla mnie murem. Dla wielu osób oznaczanie cytatem treści jest słuszne jedynie wtedy gdy pochodzą z publikacji (np. książki, wiersze, itp.). Natomiast gdy są to informacje skopiowane z innych blogów lub np. wikipedii nie są tak traktowane i kopiowanie z nich odbywa się w sposób absolutnie wolny i dowolny. 

    Gdy w komentarzach pod postami zwracam na to uwagę spotykam się z hejtem innych osób, że się "czepiam" i że autor przecież nie robi nic złego. Komentarze z moimi zarzutami są zresztą zwykle usuwane. 

    Jakie jest wasze zdanie w tym temacie? 

    • Dziękuję 1
  5. 2 zdjęcie gdzieś pi razy na wysokości Świstowej Czuby, 300-400 metrów dalej od pierwszej miejscówki. 

    Co do pierwszego zdjęcia, to po lewo była mgła, dlatego tak słabo widać. Nie mam niestety innego zdjęcia z tej lokalizacji. Mam natomiast zdjęcie tego co jest po prawej stronie od pierwszego ujęcia. Miejsce robienia zdjęcia dokładnie to samo co zdjęcie numer 1, tyle tylko, że na prawo. Brakuje jednak tego co jest pomiędzy tymi dwoma zdjęciami. 

    DSC_3584.JPG

  6. Witajcie,

    mam problem z identyfikacją szczytów na poniższym zdjęciu. Tzn. wstępnie zidentyfikowałam je tak jak podpisałam na zdjęciu. Jednak nie mam pewności, że jest to poprawne. Absolutnie nie mam pojęcia również co za masyw jest po prawej stronie zdjęcia za drzewem. Strzelam, że to masyw Wołoszyna, ale czy to będzie Pośredni Wołoszyn?

    Zdjęcie robione mniej więcej w połowie Doliny Roztoki - nieco za polaną Nowa Roztoka i mostkami. 

    Może coś się komuś rzuci w oko. Z góry dziękuję. 

    DSC_3578 - podpisy.png

×
×
  • Dodaj nową pozycję...