-
Postów
2 067 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
60
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Mnich Admin
-
@Zośka, no bez przesady, aż tyle w życiu nie nagrzeszyłem
-
@orimimi- jeśli dysponujesz kuchenką turystyczną, to pierwsze, co przychodzi mi do głowy, to odgrzanie fasolki w sosie pomidorowym. Zawsze można też ugotować makaron, kaszę albo ryż. Poza wspomnianym przez @ariadnechlebem tostowym warto zabrać ze sobą banany i orzechy.
-
@wjesna - śmieszny kawałek, doceniam intencję i bardzo Ci dziekuję. Chociaż myślę, że gdybym na okrągło tego słuchał, moja depresja by się tylko pogłębiła @Zośka- dziękuję Ci za Twoją szczerość. Nie każdy ma w sobie tyle odwagi, by publicznie pisać o tym, że zmagał się w życiu ze stanami depresyjnymi. Bardzo jestem ci za to wdzięczny. Już nigdy nie napiszę niczego złego o Salewach. A jeśli złamię dane Ci przyrzeczenie sam sobie dam ostrzeżenie, a w ramach pokuty trzy razy przejdę całe Krupówki
-
-
Ja akurat trafiłem na świetnego specjalistę, od dwóch lat jestem w terapii. Będąc DDA mierzę się z demonami od wielu lat. Niestety, jak mawia mój terapeuta, wszyscy jesteśmy ofiarami swojego dzieciństwa... Z pozytywnych informacji: te epizody (a miałem ich już wiele) nie trwają wiecznie. Doskonałą terapią są dla mnie właśnie góry; nic tak nie oczyszcza głowy jak trekking z wypchanym plecakiem, ludzie, których spotykamy na drodze, czy długie rozmowy w mojej ukochanej Roztoce. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że moja twórczość na forum poniekąd również jest formą terapii. Domyślam się @Zośkaprzez co przeszłaś. Ja, jak mnie odetnie, zaszywam się w swoim łóżku na kilka tygodni. Nie jestem w stanie pracować, jeść, utrzymywać relacji z bliskimi. Nic nie cieszy, absolutnie nic. Ani książka, ani film, ani nawet ukochane góry. A takie zwykłe czynności, jak umycie zębów, czy zrobienie sobie kanapki są jak walka o życie. Są jak zimowe wejście na Mount Everest. Zdaje sobie sprawę z tego, że dla osoby zdrowej może się to, co pisze, wydawać irracjonalne, głupie. Dorosły facet i tak się użala nad sobą i swoim życiem. Ale uwierzcie mi, nikomu, nawet największemu wrogowi nie życzyłbym takiego stanu. Ból istnienia jak tak samo intensywny jak ból fizyczny. I niestety - o tym też trzeba głośno powiedzieć - może doprowadzić do śmierci. Żeby trochę zobrazować problem pozwolę sobie zamieścić krótki film zrealizowany przy udziale Światowej Organizacji Zdrowia.
-
A tak btw, wiecie, że dziś jest Blue Monday, ponoć najbardziej depresyjny dzień w roku? Choć nie jest to potwierdzone naukowo, to właśnie w trzeci poniedziałek stycznia możemy odczuwać znaczny spadek energii, przygnębienie czy smutek. Prawdę mówiąc kompletnie w to nie wierzę. I nie czuję się jakoś gorzej niż np. wczoraj. Inna rzecz, że jako człowiek, który od lat zmaga się z depresją uważam, że tego typu "akcje" trywializują trochę problem. Bo trzeba wiedzieć, że czym innym jest depresja, a czym gorszy nastrój. Wciąż jeszcze pokutuje pogląd, w którym depresja traktowana jest jako synonim gorszego dnia. Człowiekowi będącemu w depresji nie pomogą dobre rady w stylu: "weź się w garść", "wstań z łóżka", "wyjdź do ludzi". Ba, nie pomoże nawet przyjacielska rada "spakuj się i jedź w góry". Jak odetnie, to już na amen. Pocieszające jest natomiast to, że depresja nie jest już czymś wstydliwym, nie jest tematem tabu. I trudno się temu dziwić, Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że do 2030 r. depresja będzie najczęściej występującą chorobą na świecie.
-
-
Też nie lubię warszawiaków
-
A patrzyłeś na rozkład? Powinna jeździć w tym czasie linia regularna? Czy po prostu czekałeś na pierwszego, lepszego busa?
-
Zasiągnąłem dziś języka i jest tak, jak pisałem. W przypadku linii regularnej - a takowe wciąż są - busy na Palenicę i z powrotem powinny jechać o określonych godzinach. I nie ma znaczenia, czy mają full, czy jednego pasażera. Ale wiadomo, rozkład rozkładem, a rzeczywistość jest zgoła odmienna... Choć pamiętam taką sytuację, że w okresie zimowym jechałem do Rozto, było jakoś około 14.00, czekałem na busa. I przyjechał, zgodnie z rozkładem. Wraz ze mną podróżował tylko jeden pasażer. Kierowca nie kaprysił, a za bilet zapłaciłem zgodnie z cennikiem.
-
Bardzo lubię Dolinę Białego, mam do niej olbrzymi sentyment. Zwłaszcza w cieplejszych miesiącach, kiedy słychać szum rwących potoków. Kiedyś się zastanawiałem skąd wzięła się nazwa tej malowniczej, niedługiej doliny. Prawdopodbnie od białych wapieni na dnie doliny. Inna teoria mówi o białej pianie, która tworzy się na powierzchni pędzącego szalenie bystrza. Spacerek bardzo przyjemny, pogoda mogłaby być trochę lepsza, ale tragedii nie mieliście
- 89 odpowiedzi
-
- 1
-
Serio? A to nie jest tak, że cena jest stała i nie mogą ot tak sobie podnieść? Są busy, które odjeżdżają, kiedy są pełne, a są takie, które kursują wg rozkładu i odjeżdżają o określonej godzinie bez względu na liczbę pasażerów
-
Coraz bardziej się cenią. Ale akurat tą decyzję popieram, w ogóle jestem za ograniczeniem ruchu drogowego na tym odcinku. Jeździ tyle busów, że każdy bez problemu dostanie się do Palenicy.
-
Tak czułem, że Ci się spodoba To teraz zabierz się za "After life".
-
Dobrze, że nikomu się nic poważnego nie stało. Mieli sporego farta.
-
Już niebawem premiera polskiego filmu "Kos", luźno nawiązującego do historii T. Kościuszki. Recenzje ma nawet niezłe, krytycy porównują ten film do "Nienawistnej ósemki" Tarantino. A niektórzy piszą wprost, że jest to najlepszy, polski film historyczny, jaki powstał w ostatnim czasie. Zwiastun daje nadzieję na to, że nie będzie to raczej sztampowa, edukacyjna historia, zrealizowana "ku pokrzepieniu serc".
-
Smutny, ale prawdziwy i niechlubny rozdział tatrzańskiej historii. Oba materiały bardzo fajnie zrealizowane.
-
Tak myślałem, że kolega @barbie609 moderatorw górach, skoro od rana nie było go na forum. A jak nie ma kota, to myszy harcują Super wycieczka, niezły warun Wam się trafił. Zżera mnie trochę zazdrość. Ale taka zdrowa zazdrość
- 115 odpowiedzi
-
- 1
-
- nosal
- wielki kopieniec
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ciekawe artykuły o tematyce górskiej
Mnich Admin odpowiedział(a) na jaaga76 temat w Ważne aktualności
Roztoka i Kuźnice w czasie pandemii. Dokładnie dzień po tym, jak TPN otworzył park dla turystów. Żywego ducha, dosłownie, nie tylko w przenośni -
Robię dokładnie tak samo Zgadzam się. W Decathlonie naprawdę można kupić niezły szpej za przyzwoite pieniądze. Dlatego zawsze warto jest zarekomendować kilka opcji. Ja użyłem raz w życiu - ogrzewaczy do butów. W drodze na Babią, przy odczuwalnej jakieś - 30.
-
Nie jestem autorem tekstu, proszę jego zapytać, dlaczego nie podał żadnych, nowych informacji. A artykuł udostępniłem, żeby w jednym miejscu zebrać wszystkie informacje dotyczące tych okropnych tragedii...
-
Szczegóły dotyczące ostatnich dwóch tragedii https://tatromaniak.pl/aktualnosci/dwie-tragedie-pod-gerlachem-ratownicy-przekazali-szczegoly/
-
TP do bardzo rzetelna gazeta, redaktor Jurecki przykłada dużą uwagę do zachowywania dziennikarskich standardów. Pytanie, czy relacja kobiety jest prawdziwa, zakładam, że tak.
-
-
Jeśli opisane w gazecie wydarzenie rzeczywiście miało miejsce, to panowie taksówkarze powinni spalić się ze wstydu. https://24tp.pl/n/113932