-
Postów
139 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez martuś
-
-
55 minut temu, barbie609 moder napisał(a):
@martuśbyłaś z Mamą?
Tym razem z kuzynką
-
1
-
-
Ostatniego dnia Kościeliska (wybrana specjalnie żeby w drodze powrotnej kupić oscypki
). Kiedyś po Smoczej Jamie czułyśmy duży niedosyt więc z Kościeliskiej odbiłyśmy do Jaskini Mroźnej. Jaskinia wspaniała, pod koniec widziałyśmy nawet nietoperza
My ciepło ubrane z czołówkami podziwiamy jaskinie a masa ludzi w krótkich spodenkach i z latarką w telefonie uciekających szybko i nawet nie zwracających uwagi na otoczenie...
Te kilka dni szybko minęło, pogoda była super bo tylko pierwszego dnia padało. Teraz zostały cudowne wspomnienia i plany na kolejne wyjazdy
Szkoda tylko, że ze Szczecina jest aż tak daleko w Tatry
-
8
-
1
-
-
W piątek padło na wycieczkę do Piątki
Kiedyś doszłam do wodospadu i trzeba było się wracać bo towarzystwo wymiękło a mam zasadę żeby w górach się nie rozdzielać. Szkoda mi było no ale cóż... Teraz przyszła okazja na zrealizowanie marzenia. Szlak Roztoką cudowny, dzięki potokowi nie odczuwało się wysokiej temperatury. Przy Siklawie prawie nie było ludzi co mnie bardzo zdziwiło. Ale to dobrze bo dzięki temu są ładne zdjęcia
Kiedyś będę musiała jeszcze z Piątki odbić na Świstówkę więc mam motywację żeby szybko wrócić. Od schroniska zeszłyśmy czarnym szlakiem omijając wodospad. W drodze powrotnej doczepiła się do nas orzechówka ale niestety musiała się obejść smakiem naszych kanapek.
-
8
-
1
-
-
Czwartek popołudniu miała być burza więc lajtowa wycieczka na Sarnią Skałę wydawała się dobrym pomysłem. O tym, że się myliłyśmy przykonałyśmy się już na podejściu na Kalatówki. Powietrze było tak ciężkie, że już przy kasie lał się z nas pot, szłyśmy mega długo i byłyśmy bardziej zmęczone niż na podejściu na Gęsią. Na Sarniej zrobiłyśmy tylko szybkie zdjęcia i uciekłyśmy do cienia. Tego dnia więcej odpoczywałyśmy niż szłyśmy, nawet nie bardzo chciało nam się robić zdjęcia. Start był z Kuźnic a powrót Doliną Białego (pierwszy raz miałam okazję iść bo zawsze wracałam Strążyską). Po zejściu do Drogi pod Reglami odbiłyśmy do wylotu Strążyskiej w nadziei, że złapiemy busa. Tam się okazało, że busy już od dawna nie dojeżdżają i trzeba zamawiać taksówkę.
-
5
-
1
-
-
Kolejny dzień to spacer z Wierch Poroniec na Rusinową Polanę i Gęsią Szyję, powrót do Łysej Polany. Ilość wycieczek szkolnych mnie zszokował i to w jakim tempie opiekunowie gonili dzieci, które ledwo podchodziły na Gęsią... Trasa krótka więc był czas na relaks na polanie. Urozmaiceniem była polująca pustułka, która kilka razy wracała.
-
7
-
-
Nadszedł dzień kiedy to po 1,5 roku przerwy znowu mogłam zobaczyć ukochane góry
Nocka i pierwszy poranek były mocno deszczowe, prognozy na przejaśnienie przesuwały się aż w końcu koło 14stej przestało lać. Z racji godziny nie było dużego wyboru więc padło na Nosal. Na początku na górze było pusto, z czasem zaczęli zbierać się ludzie a na zejściu to już szły tłumy. Po drodze mnóstwo pięknych kwiatków, między skałami wygrzewała się żmija ale niestety za szybko uciekła i nie ma zdjęcia.
-
7
-
-
Nocowałam tutaj kilka razy. Mają restauracje na dole https://brzozawzakopanem.pl/
-
1
-
-
Spotkałam takiego koteczka dwa razy. U nas na Pomorzu zachodnim są wypuszczane i próbują żyć w stanie dzikim. Chociaż na dzikie nie wyglądają bo w ogóle nie boją się ludzi.
-
2
-
-
Fajną trasę obrałyście na rozruch
super, że śmieci coraz mniej. Myślę, że jest większa świadomość i ludzie sprzątają i po sobie i po innych przez cały rok
-
1
-
-
Kozice zawsze poprawiają humor
-
2
-
-
Piękny motyl
pierwszy raz takiego widzę
-
1
-
-
Kudłata ma parcie na szkło
misie są słodkie ale padła bym na zawał jakbym zobaczyła nad sobą mamuśkę z maluchami
-
2
-
-
Dnia 15.03.2023 o 15:49, barbie609 napisał:
może się gdzieś spotkamy
Pozdrów Mamę.
Dziękuję
I mam nadzieję do zobaczenia na szlaku
@jaaga76 ale pogodę też miałaś dobrą. Zdjęcia piękne
-
-
Po sobotnich opadach śniegu niedziela była bajkowa
Wszędzie pięknie biało, samo słońce na niebie i mróz. W związku z tak piękną pogodą i ładnymi widokami zabrałam mamę na Rusinową Polanę. Szłyśmy w Wierch Poroniec a wróciłyśmy do Palenicy. Miałam ochotę jeszcze na Gęsią ale mama się nie zdecydowała widzą pierwsze podejście z polany.
Po drodze spotkałam @barbie609 z żoną oraz @Werniks. Miłe są takie niespodziewane spotkania
Z tego dnia mam najwięcej zdjęć
Sikorka czubatka (niestety są tak szybkie, że mój stary aparat nie nadążał z łapaniem ostrości)
Jeszcze widok z Gubałówki
-
7
-
-
Kolejny dzień zapowiadał się całkowicie pochmurny z opadami śniegu więc przeszłyśmy się Doliną Kościeliską. Naszym celem było schronisko na Hali Ornak. Na miejscu byłyśmy wcześnie bo ok godz. 10. Ludzi po drodze prawie wcale, pod schroniskiem kilka osób szykowało się na Ornak. Można było posiedzieć w spokoju i delektować się sypiącym śniegiem za oknem jedząc pyszną szarlotkę. W drodze powrotnej mijałyśmy już tłumy
-
7
-
-
Stęskniona za górami postanowiłam tydzień temu wybrać się na kilka dni
Najgorszy jest dojazd bo zajmuje mi ponad 12 godzin
Miałam jechać sama ale, że moja mama nabrała ochoty to pojechała ze mną. I tak nie planowałam żadnych wyższych wyjść bo ani nie mam zimowego doświadczenia ani sprzętu.
Pierwszego dnia wybrałyśmy się nad Morskie Oko. Trasa przyjemna, raczki zakładamy tylko w okolicy Włosienicy oraz na zejściu "skrótami". Pogoda miała być w miarę (słońce i chmury). Kawka w schronisku, później zejście nad Moko. Chciałyśmy dłużej posiedzieć ale zerwał się wiatr i zaczął padać mocny deszcz więc zaczęłyśmy wracać. Po drodze mijałyśmy kompletnie nieprzygotowanych ludzi... Panowie jadąc wodzem polewali wódkę, młodzież w lekkich adidaskach z kompletnie przemoczonymi nogami ledwo szła po śniegu i wodzie... Po prostu dramat jak się na to patrzy
Mam mnóstwo zdjęć ale starałam się wybrać jak najmniej
Lawinisko. Przykro patrzeć ile lasu ubyło
Po drodze pierwsze oznaki wiosny
-
7
-
-
Niestety mama stwierdziła, że nie da rady a ja sama nie chciałam iść i jej zostawiać
-
1
-
1
-
-
Było nam z mamą bardzo miło
Dzisiaj pogoda była rewelacyjna na wycieczkę. Ja swoją razem ze zdjęciami wrzucę dopiero po powrocie
-
2
-
1
-
-
Super, że na Ciebie trafił
Wzrok psu nie jest tak potrzebny jak nam. Jak się przyzwyczai do otoczenia to będzie śmigał po domu tak że nikt się nie zorientuje że jest niewidomy
Ludzie są strasznie podli... Pracuje w gabinecie i napatrze się tam na różne straszne historie. Ostatnio TOZ odebrał psa z wrośniętym łańcuchem w szyję. 10 kilo psa a łańcuch miał tak gruby, że niczym nie dało się przeciąć i trzeba było zawołać strażaków do pomocy. Łańcuch był spięty kłódka i trytytkami żaby przypadkiem się nie odpiął
Dużo zdrówka do Twojego nowego przyjaciela
-
1
-
-
Piękne fotki! Pogoda faktycznie ci się udała bo wrześnień kapryśny w tym roku.
-
1
-
-
Co prawda inny rejon ale w marcu nocowałam w Brzozie (blisko dworca) i było bardzo ciepło. Grzejniki mieliśmy prawie cały czas zakręcone.
-
1
-
-
W ogródku nie mam ale też nigdy nie znalazłam go nawet na okolicznych łąkach
Może klimat u mnie nie odpowiada
-
6 godzin temu, barbie609 napisał:
@martuśbardzo fajne spokojne trasy , akurat na samotne wypady , można jeszcze dorzucić kilka innych fajnych miejsc ale przecież to chyba nie ostatni Twój wypad.
Oczywiście, że nie
na spokojnie popracuje nad formą i trzeba będzie zaplanować kolejny wyjazd
-
3
-
03-07 czerwiec 2025
w Wasze wycieczki
Opublikowano
@wjesna ja tam lubię takie spotkania, u mnie w okolicy kilka razy widziałam
Te dwa zdjęcia z Nosala ale ledwo ją widać