Skocz do zawartości

Marek1977

Użytkownik
  • Postów

    63
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez Marek1977

  1. Dnia 18.12.2023 o 09:26, piterson777 napisał:

    Scarpa Mescalito 

    Podeszwa rozeszła się na czubku?  Dopytuje bo zastanawiałem się nad tym modelem ale moje wątpliwości wzbudził brak tego zawinięcia podeszwy na nosek bo mam tendencje do szurania i często kopię w wystające kamienie. 

    Screenshot_20231219_123525_Google~2.jpg

  2. Dnia 24.03.2022 o 11:51, piterson777 napisał:

    Scarpy podeszwy wytrzymują 3 lata ? Pobożne życzenie.. kupiłem w zeszłym roku i podeszwa wytrzymała cały jeden wyjazd, i to nie cały ?

    Scarpa Mojito?

  3. Witam

    Mam prośbę do państwa. Córka "czyściła" laptopa i pousuwała mi zakładki z mapami Tatr po polskiej i słowackiej stronie, miałem też taką co wpisuje się punkty i oblicza czas i dystans trasy. Te linki miałem z tego forum ale nie pamiętam już z jakich tematów.

    Gdyby ktoś miał pod rękom to będę bardzo wdzięczny jak wklei linki w tym temacie.

     

    Pozdrawiam.

  4. 7 godzin temu, Q'bot napisał:

    Te buty są na skałę, jakąś ferratę, a nie do chodzenia...

    24km to niewiele - o ile nie masz na sobie parudziesięciokilowego plecaka - dlatego raczej całe buty muszą wspierać i amortyzować stopę, nie tylko wkładki.

    Ja często używam tandetnych wkładek podnoszących łuk stopy - tak by się lepiej ciężar rozkładał:

    Wkładki ortopedyczne do płaskostopie kobiety mężczyźni obuwie sportowe  podeszwy powięzi wkładki do butów ortopedyczne z podparciem łuku wsparcie  podeszwy wkładka|Wkł. do butów| - AliExpress

     

    O czymś takim właśnie myślałem. Salewa opisuje ten model jako podejściowy nie przypuszczałem, że but podejściowy nie jest już butem zejściowym ?

  5. 23 godziny temu, barbie609 napisał:

    Ok jeśli Cię uraziłem przepraszam

    Nie uraziłeś, tylko wiem jaka jest przyczyna i nie chce aby dyskusja zeszła na inny temat. Interesują mnie te wkładki lub po prostu dodatkowa para biegówek w plecaku. Ze 2-3 pary wkładek po 30-40 zł jestem w stanie kupić do testów, jak to nie pomoże to druga para butów.

  6. Dnia 9.07.2023 o 13:30, Jędrek napisał:

    Czyli po prostu ból przeciążeniowy, wkładki nie mają tu nic do rzeczy. 

     

    Naście lat temu miałem taką sytuację - pierwszy wyjazd w roku (czyli po 9 miesiącach "bez Tatr") i od razu trasa Kuźnice, Murowaniec, Krzyżne, Granaty, Kozi Wierch, Pięć Stawów, Palenica. Czułem się super, kondycją, siła i w ogóle. Wyjazd krótki, niespodziewany, niejako "przy okazji", na dwa dni, więc chciałem na maksa wykorzystać i zaspokoić "tęsknotę za Tatrami" ??

    Następnego dnia ledwo byłem w stanie dojść z pokoju na śniadanie, tak mnie bolały kolana - ale nie całe tylko jakoś tak po bokach, od zewnątrz. Po jednym dniu przeszło, nigdy się już nie powtórzyło. 

    O to to to. Stopy, łydki a kolana właśnie od wewnętrznych stron właśnie. Myślę, że spory dystans i właśnie twarde buty skumulowały to przeciążenie. Każdy kolejny krok w twardych butach daje potem o sobie znać. W miękkim, biegowym obuwiu po przebiegnięciu półmaratonu nie miałem takich objawów.

    Podejrzewam, że jeśli poprawie amortyzację chociażby w tak banalny sposób jak za pomocą wkładek to redukcja tego obciążenia pozwoli mi uniknąć tych nieprzyjemnych następstw w kolejnych dniach.

  7. Dnia 8.07.2023 o 09:36, barbie609 napisał:

    @Marek1977ja bym pomyślał o czymś na stawy, wkładki raczej nie pomogą

    To typowy ból jak po ostrym treningu na siłowni gdy się dłużej nie ćwiczyło. Twarde buty i bardzo długi dystans po twardym podłożu a na kolejne dwa, trzy dni ból stawów, łydek i stóp. Po 3 dniach regeneracji, odpoczynku wszystko wróciło do normy. Dlatego proszę nie upatrywać przyczyny w jakichś schorzeniach.

  8. W niedzielę zrobiłem ponad 24 km w Tartach. Palenica, Dolina Pięciu Stawów Polskich, Szpiglasowy, Morskie Oko i Palenica. Szedłem w Salewach MTN. Buty w drodze na szczyt bez zarzutów natomiast w drodze powrotnej ,,Ceprostradą,, i po asfalcie do Palenicy masakra. Twarde jak drewniaki. Dwa dni mnie bolały kolana i łydki.

    Teraz zastanawiam się czy powinienem nosić biegówki w plecaku i zmieniać podczas schodzenia, czy sprawę załatwią jakieś wkładki żelowe?

    Jeśli ktoś ma jakieś sprawdzone wkładki amortyzujące to proszę o podpowiedź bo nie chciałbym kupić jakichś niewłaściwych wkładek na których stopy będą mi "pływały" w butach.

    357040020_24156356700630167_7452801573051529528_n.jpg

    356661865_24156362290629608_8812335533710851225_n.jpg

  9. Po co ci taki sprzęt na Orlą? Były co prawda takie przypadki, nawet na Youtube jest filmik jak ktoś panience lonże pożyczał ale ona miała lęk wysokości. Jak się chcesz zabezpieczyć to weź lekkie buty podejściowe za kostkę, żebyś se kostek nie poobcierał, rękawice bez palców żebyś sobie odcisków nie narobił no i kask żeby ci jakiś odłamek na głowę nie spadł przypadkowo jak ktoś będzie nad tobą. I to tyle.

    Lonża to duże spowolnienie, będziesz zawalidrogą bez potrzeby. Tam przy dobrej pogodzie już ludzie nawet trenują biegi terenowe bez żadnych zabezpieczeń, w biegówkach terenowych, krótkich spodenkach i bukłakiem izo w małym plecaku no i czapeczką z daszkiem ?

    Ale bez skrajności, twój pomysł jest bez obrazy, ale do bani. Posłuchaj tego co ci piszą ludzie którzy tam już byli. Byli nie raz...

    • Lubię to ! 3
    • Dziękuję 1
  10. Dnia 23.04.2023 o 03:11, Jędrek napisał:

    W tych świeżo zakupionych nie ma vibramu, lecz jakaś firmowa podeszwa salewy (Pomoca się to nazywa),

    Podeszwa PoMoCa to nie jest produkt Salewy, to autonomiczna firma produkująca podeszwy jak Vibram. Można ją spotkać w różnych markach butów do biegania w terenie czy do wspinania. Pierwsza z brzegu marka obuwia oprócz Salewy która stosuje te podeszwy to Dynafit.

    Chyba jedyną (z mojej wiedzy) firmą obuwniczą, outdorową oczywiście, która opracowała swoje podeszwy jest Salomon. To podeszwa Contagrip.

     

    A teraz w temacie, te buty są niemal parametrowo identyczne. Potrójna Korona to faktycznie niemal 80 km. W tatry mam Salewy MTN2 GTX ale na twoją trasę chyba bym zdecydował się na coś lżejszego. Scarpa Rush to dobry wybór choć osobiście na tego typu wędrówkę pewnie wybrałbym inny model wysokich butów. Z obu modeli będziesz zadowolony, maja miękkie i przyczepne podeszwy.

     

    • Lubię to ! 1
  11. Na porę przejściowa chyba lepsze będą Zodiaki i to nawet te zwykłe plusy pod raki koszykowe choć Zodiac Tech też fajne. Śnieg co prawda leży ale temperatury już nie są jakoś zabójczo niskie. Ribelle to buty w naszych warunkach na zimę, jeśli ktoś pisze o całorocznym używaniu to chyba ma na myśli wyprawy na alpejskie lodowce, pow 3 tys metrów gdzie śnieg zalega cały rok.

    • Lubię to ! 1
  12. 2 godziny temu, Jędrek napisał:

    Napisał pewien gość po wrzuceniu na forum fotki 10 noży ?

    Napisałem w kontekście cen tych noży, świry a raczej fascynaci czy kolekcjonerzy potrafią wydać na nóż od kilkuset złotych do kilku tysięcy.

    Dodałem też, że to zbiór scyzoryków z 20stu lat. Czyli średnio jeden co 2 lata przybywał. Tak więc chyba nie muszę udawać się jeszcze na konsultacje z psychiatrą ?

    • Lubię to ! 3
    • Haha 1
  13. Mora jeździ w aucie bo idealny na grilla, ognisko, ryby. Pokroić kiełbasę, zaostrzyć patyki itp. lekki, w plastikowej kaburze, gumowana i wyprofilowana rączka i trochę grubsze ostrze (model HD) i kupiłem go jak była jakaś wyprzedaż w militariach za chyba niecałe 8 dyszek. Daje radę chociaż nie jest to głownia typu full tang.

  14. Topek to jakiś wzór myśliwskiego noża miniaturki, w markecie budowlanym za jakieś śmieszne pieniądze go trafiłem, chyba ze 20 złotych dałem ale ma już ze 20 lat i działa, szybko się tępi ale łatwo ostrzy. Klasyczna blokada back loock. Fajny kieszonkowy scyzoryk. Natomiast nie jest tajemnicą, że Ganzo i Sanrenmu (obie marki mam i używam) to Chińczyki i do tego podróbki znanych i drogich marek noży. Na zdjęciu jest Ganzo G720 (zapłaciłem jakoś 120 złotych bo potrzebowałem właśnie taki szeroki) który jest bezczelną podróbą Lionsteel sr2 gdzie podstawowa wersja to koszt ok 600 zł. Natomiast nie jestem jakimś nożowym świrem żeby inwestować w scyzoryki których używam sporadycznie majątku ?. Oprócz tych na zdjęciu mam jeszcze More w skrzynce w aucie, jakiegoś starego Victorinoxa w torbie z narzędziami i opinela z drewnianą rączką, którego uwielbia zabierać na grzyby żona. Nazbierało się trochę przez 20 lat... 

    • Lubię to ! 1
  15. Panowie, (panie też jak mają) pochwalcie się jaki scyzoryk, nożyk a może multitool zabieracie ze sobą w plecaku na wyprawy i dlaczego akurat taki?

    Poniżej kilka moich folderów. Najczęściej np. na grzyby i w plecak zabieram marketowego topexa albo black foxa (te z oczkami w głowniach) bo małe lub płaskie no chyba, że będzie własnoręczne robienie kanapek to Ganzo, bo ma szerokie ostrze idealne do smarowania kanapek ?

    331918903_725206302576476_4242212993955708475_n.jpg

    • Lubię to ! 2
  16. 18 godzin temu, Akselpl napisał:

    Wątpię aby mi sprzedawca powiedział jaki gatunek stali został  użyty. 

    Chodzi mi konkretnie o to czy stal jest hartowana czy tylko nierdzewna. W moich raczkach Veriga producent zaznaczył, że zęby są ze stali hartowanej a łańcuszki z nierdzewnej. ,,Nierdzewka" jak wiadomo jest bardziej plastyczna, co nie wróży najlepiej w przypadku zębów od raków, które bardzo często narażone są na przypadkowy kontakt ze skała pod  miejscami cieńszą warstwą śniegu. 

  17. Nie znalazłem tej pozycji w tym dziale forum no to pozwolę sobie podzielić się kilkoma fotkami z Wami. najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich o wysokości 614  m n.p.m. Znajduje się w zachodniej części Łysogór, na południowy wschód od wsi Święta Katarzyna. Należy do Korony Gór Polski, jest jej najniższym szczytem. Znajduje się w obszarze ochrony ścisłej Świętokrzyskiego Parku Narodowego.

    Łysicę i Łysą Górę można odwiedzić przejazdem, jak ma się kilka godzin czasu, żeby zjechać z trasy przed Kielcami, jadąc z Krakowa na Warszawę. Ja byłem w ubiegłym roku w lipcu. Zostało nam kilka dni urlopu i zachęceni przez sąsiadów wybraliśmy się z żoną żeby zobaczyć. Miejsce bardzo przyjemne, można też wybrać się z rana w niedzielę gdy nie ma nic lepszego do roboty. Dojazd bardzo dobry.

    293167856_8499821783376911_6560675743820991081_n.jpg

    293558014_8499822256710197_4204229002728011502_n.jpg

    293619692_8499823263376763_4372302276517327677_n.jpg

    293697137_8499822773376812_5134913186878372315_n.jpg

    • Lubię to ! 3
  18. Tym razem podzielę się z Wami zakupem akcesoria do akcesoria ?

    Tak już mam, że lubię mieć, o ile to możliwe oczywiście, wszystkie drobne rzeczy zabezpieczone w kaburach, saszetkach, pokrowcach, etui itd. itp..

    Tym razem wziąłem się za poszukiwanie etui do latarki czołowej Ledlenser, którą całkiem niedawno nabyłem jak lubię, czyli w promocji. Ponieważ jak na tę markę i model akumulatorowy to raczej jedna z tańszych wersji, to latarka przyszła w kartoniku z kabelkiem do ładowania i tyle.

    Już w wyobraźni widziałem jak mi się plącze ta gumka i kabelek w plecaku, zaczepia o inne przedmioty, no nie, nie mogłem tego tak zostawić dla spokoju ducha trzeba dokupić jakieś etui.

    Patrz allegro i marka Ledlenser, ni ma. To znaczy są ale jakieś kosmiczne pieniądze trzeba dać a ja lubię tanio, no chyba, że się nie da tanio to względnie tanio lub w ostateczności stosunkowo tanio ?

    Wpisałem więc w wyszukiwarkę poszukiwany przedmiot ale bez marki i wyskoczyło mi więcej propozycji. Moją uwagę przykuło etui marki "Fenix" APB-20 za 35 złociszy. "Fenix" to również marka latarek więc zapoznałem się z wymiarami w opisie (114mm/80mm/59mm) które wyglądały obiecująco. Waga jak wynika z opisu to 59g co w sumie było jak dla mnie mało istotną informacją ale są tacy co to skrupulatnie pilnują ile co ma gram i sprawdzają zanim to wrzucą do plecaka...

    No to ciach, koszyk, zamawiam, blik, paczkomat i czekam. Odebrałem, przymierzyłem no i pasuje idealnie. Trochę dziwnie, że marka od innych latarek ale przecież kto tam mi będzie zaglądał czy w etui Fenix mam latarkę Ledlenser a nie latarkę Fenix. Jak nikt nie sprawdza czy konserwy turystyczne kupują tylko turyści to tym bardziej

    do etui nikt mi nie będzie patrzył ? No ale żarty na bok, latarka leży w etui jak by było na nią robione. W środku jest siateczka na jednej części na bateryjki bo chyba pokrowiec był robiony z myślą o latarkach zasilanych bateriami. Ja umieściłem tam kabelek USB do ładowania akumulatorka. Jest też tasiemka do przymocowania na jakiś zaczep. Materiał twardy o całkiem przyjemnej fakturze. Generalnie wszystko się zgadza łącznie z ceną. W opisie jest chyba kilkanaście modeli latarek Fenixa do których będzie to etui pasowało aczkolwiek wymiary są tak uniwersalne, że podejrzewam sporo przeróżnych latarek tam się zmieści.

    Jak w temacie, mała rzecz a cieszy. Polecam tym co podobnie jak ja poszukują etui do swojej czołówki.

     

    328577102_3446695478910340_6286759731573848076_n.jpg

    327994583_589193073023939_3347220228217434972_n.jpg

    328626964_1667192840386043_4880795592868195060_n.jpg

    327263139_1626298244459640_6837431638036388907_n.jpg

    328455342_571030264657344_4150381004326176575_n.jpg

    328171274_1370511617108969_6759929006637174482_n.jpg

    328506613_553746956706232_9171739037550500356_n.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...