Wczoraj byłem pierwszy raz na Nosalu. Przyznam, że zrobił na mnie wrażenie. Jako, że był to mój 4 dzień pod rząd na szlaku to dobiłem się trasą Dolina Strążyska, Siklawica, Sarnia Skałka, Nosal, Kuźnice. Szlak bardzo fajny, pogoda piękna i widoczki na 5. Wielki Kopieniec następnym razem.