Skocz do zawartości

staroń

Użytkownik
  • Postów

    252
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Odpowiedzi opublikowane przez staroń

  1. Byłem co prawda raz, w lipcu tego roku, ale na pewno nie ostatni, miejsce rewelacja. Podczas wycieczki przeszedłem z Kuźnic przez Jaworzynkę, Gąsienicową i Pańszczycę a potem w dół do Piątki i Roztoki. I taki kierunek będę raczej obierał, bardzo lubię zaczynać wycieczki od Jaworzynki i Gąsienicowej, dalej też jest przyjemnie, blisko samej przełęczy co prawa stromo, ale przynajmniej ciekawie ? tylko zejście Krzyżne-Piątka takie sobie, za sypkie, ale do przeżycia ? Dolinę Roztoki bardzo lubię!

    Dnia 27.10.2019 o 14:25, Natalia D napisał:

    Aga, Ty masz chyba jakiegoś farta do mgły!!!???

    Ale tutaj ta mgła bardzo przyjemna ? 

     

    DSC05068.JPG

    DSC05099.JPG

    DSC05104.JPG

    DSC05133.JPG

    DSC05180.JPG

    DSC05208.JPG

    DSC05212.JPG

    DSC05280.JPG

    DSC05296.JPG

    • Lubię to ! 3
  2. Siwa Polana - Polana Chochołowska - Grześ - Rakoń - Wołowiec - Wyżnia Dolina Chochołowska - Polana Chochołowska - Siwa Polana

    Długość trasy - ok 24 km, najwyższy punkt - Wołowiec (2064 m.n.p.m.), suma podejść ok 1320 m, czas - 11h (tym razem pomyślałem, po co się spieszyć ?

    „Klasyk” - wszędzie słyszę o tych trzech szczytach. Może i tak, ponoć trasa bez większych wymagań, dla każdego, ot tak, nawet na rozruch. Jakiś ten październik dziwny u mnie, niby ładna pogoda w górach a ja nie mam czasu, żeby z niej skorzystać. Nie czas szukać winnych, udało się wybrać, trzeba się cieszyć ? miałem plan w głowie na coś mocnego, ale z zastrzeżeniem, że nic na siłę, pomyślałem, zapewne końcówka ładnej pogody w tym roku, bez szaleństw, po prostu ciesz się tym, co kochasz ?

    No i padło na „klasyk”, może w końcu czas zacząć robić te Zachodnie, do tej pory bardzo często pomijane. A przecież to piękne okolice, widokowe, rozległe, wymagające ze względu na spore dystanse, ciągłe wejścia, zejścia... i z pozoru prosta trasa kończy się późnym popołudniem, jak już jest ciemno. Tak jak ta ? Tu akurat nie przez faktyczne trudności a przez lużne podejście do tematu i spokojne pokonanie wybranej trasy. Kilometrów trochę zrobiłem, ale w sumie spora większość po asfalcie w Chochołowskiej. Był niby pomysł powrotu z Wołowca przez Jarząbczy, Kończysty i Trzydniowiański Wierch, ale jak się okazało, nie przy tej pogodzie (jak dla mnie wiało nieco powyżej mojej normy) i, przede wszystkim, godzinie ? Końcówka, czyli przejście ze schroniska na parking przy Siwej Polanie tragedia, no ale to nie miejsce na narzekanie ? rano w drugą stronę całkiem przyjemnie, jak nie ma ludzi i jest jasno a nie ciemno, to nawet lubię te skałki i potoki. Na pewno wrócę w te rejony, jak będzie trochę bardziej zimowo. Idąc na Wołowca znaczną część drogi wpatrywałem się w słowacką stronę i Rohackie Stawy, wygląda to super, trafia na listę życzeń. Tak jak Rohacze, które robią naprawdę spore wrażenie ?

    A jakie są Wasze doświadczenia? Lubicie? Którędy chodzicie? W Chochołowskiej rower czy jednak całkowicie o własnych siłach?

     

    1.JPG

    2.JPG

    3.JPG

    4.JPG

    5.JPG

    51.thumb.jpg.720b8d76a4449dd4b41d1ac924af40aa.jpg

    6.JPG

    7.JPG

    9.JPG

    91.JPG

    92.JPG

    93.jpg

    94.JPG

    • Lubię to ! 7
  3. 2 godziny temu, Natalia D napisał:

    Dzisiejszy Gąsienicowy!!!

    Fajna pogoda jak na połowę października ? gdybym wiedział, to bym teraz urlop wziął a nie na początku miesiąca jak lało i wiało ? ale za tydzień melduję się na szlaku na jeden dzień, oby prognozy się utrzymały ?

  4. Jak leje to najgorzej ? jeszcze nie znalazłem radości w wędrowaniu w deszczu. Kiedyś myślałem, że jak jest sporo chmur to bez sensu, lepiej zostać w domu albo co najwyżej piwo w jakimś przytulnym miejscu. Zeszły rok a dokładniej czerwiec, wymusił na mnie trochę ruchu w niepogodę, cały 4-dniowy wyjazd jesienne warunki... i doszedłem do wniosku, że to nie takie straszne ? Wysoko nie ma co się pchać, więc głownie doliny, stawy, które w taką pogodę  mają swój klimat, no i ludzi niewiele ? 

    Prosta zgadywanka z rana na rozruszanie, co to za stawy? ? 

    DSC02779.JPG

    DSC02800.JPG

    DSC02866.JPG

    DSC04839.JPG

    DSC04841.JPG

    • Lubię to ! 1
  5. @Natalia D No dzisiaj fajnie się trafiło, ani jednej chmurki, za to momentami bardzo wiało ? ale kolejny wyjazd z noclegiem z prawdopodobnie tylko jednym dniem z fajnym warunkami, wczoraj lało, jutro też niby ma byc mokro ale liczę na to, że pogoda pogorszy się wieczorem i rano się zahaczy o Zachodnie ?

    A dziś w planach były Wrota Chałubińskiego, bo tam mnie jeszcze nie było, ale tak zawiało że wybrałem lepiej mi znana opcję, tam za to dawno nie byłem, zawsze dobrze wrócić ?

    Na Rysy nie poszedłem, za późno było i komuś obiecałem że razem pójdziemy... ?

     

     

    IMG_20191001_153206.jpg

    • Lubię to ! 4
  6. 5 minut temu, Mateusz Z napisał:

    Zobacz co Cię czeka w lutym. Ja chętnie zimą bym całe Czerwone przeszedł aż po Świnicę ? Ruszyć jeszcze nocą, żeby o wschodzie zahaczyć Ciemniak i dalej w drogę. 

     

    Się zobaczy, dla pewności pewnie raczki się przydadzą Tomanowa, Ciemniak, Kasprowy, jest plan ? 

    • Lubię to ! 1
  7. A już myślałem, że ktoś zaliczył 24h wyrypę w górach ? ale jeśli razem z dojazdem to i tak sporo, dla mnie te 1,5-2h z i do Krakowa to jest tak w sam raz. Dlużej by było już za dużo, wtedy zawsze brałbym nocleg.

    @piterson777 Niedawno zrobiłem podobną trasę, tyle że przez Świstówkę, fajnie się człowiek czuje po całej wycieczce. I jak dużo różnych widoków można zobaczyć podczas takiej trasy ? 

    • Lubię to ! 1
  8. Nigdy tam nie byłem, ale czy widoczny w dniu II odcinek Orlej jest taki spokojny? ? 

    Poza tym, schodząc z Piątki moim zdaniem lepiej jest cały czas zielonym, z pominięciem czarnego, z czarnego też ładny widok, ale omijacie Siklawę ? 

  9. Zwykle cieszymy się na ich widok (no, jest jeden wyjątek, którego nikomu nie życzę ?), sprawiają, że to, czego doświadczamy, wydaje się bardziej prawdziwe. Osobiście uwielbiam patrzeć na kaczki pływające po czystych tatrzańskich stawach czy kozice hasające po stromych zboczach. Ubolewam za to nad faktem, że część z tych naturalnych mieszkańców naszych pięknych gór jest bezmyślnie dokarmiana przez turystów w okolicach schronisk oraz nad faktem, że dawno nie widziałem świstaka ? tylko czasem słyszę gdzieś dziada...
     

    kaczki.JPG

    kaczki2.jpg

    kozica.JPG

    kozica2.jpg

    lisek.jpg

    • Lubię to ! 9
  10. Byłem tylko na dwóch z czterech wymienionych, więc ciężko zagłosować. Z odwiedzonych najbardziej lubię Szpiglasową i pod Kopą Kondracką. Ta druga może nie najpiękniejsza ze względu na widoki, ale wystarczy podejść trochę wyżej, na Kopę Kondracką, albo w stronę Kasprowego, żeby zobaczyć genialne panoramy ? No i jest to najwyższa do tej pory przełęcz, którą zdobyłem w warunkach zimowych, razem z Kopą ? szału może nie ma, ale na start, gdzie ja mało zimowy jestem, niech wystarczy ? 

    P.S. Ten temat powinien być gdzieś w dyskusji o szlakach a nie na uboczu forum ? 

    • Lubię to ! 2
  11. 5 godzin temu, Natalia D napisał:

    Chciałabym powtórzyć Czerwone Wierchy i jeżeli zielony przez Tomanową jest taki jak piszesz, to może też uda się przejść całość do Kasprowego i aż do Kuźnic.

    Śmiało ? Cały czas super widoki, wiadomo, przy wejściu i zejściu najsłabsze, ale, jeśli o mnie chodzi to lubię iść zarówno Kościeliską, jak i Jaworzynką, także praktycznie zero nudy dla mnie ta trasa ? 

    2 godziny temu, dominisiaa_k napisał:

    @staroń, a gdyby tak wejść na Kasprowy przez Myślenickie Turnie, przejść przez Czerwone Wierchy i wrócić do Kościeliskiej to też polecasz Tomanową czy wtedy jednak lepiej czerwonym zejść? ☺️

    Poszedłem Tomanową, bo szczerze nienawidzę czerwonego szlaku ? także do zejścia też zielony szlak, ładniej i przyjemniej po co się katować ? 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...