Skocz do zawartości

Jędrek

Użytkownik
  • Postów

    2 120
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Odpowiedzi opublikowane przez Jędrek

  1. Od 2006 używam Leki Makalu Tour i wciąż działają jak nowe, tyle że są porysowane dość mocno w dolnych partiach. Jedynym minusem mogły być dla kogoś dość sztywne paski, ale mi nie przeszkadzały bo od razu je usunąłem, gdyż uważam że paski przy kijkach dobre są być może na spacery po parku, ale na pewno nie w góry. 

    Dodam dla ułatwienia że swoje ważę, a o sprzęt niespecjalnie dbam.  ?

  2. 20 godzin temu, Fibi napisał:

    A co do przepuszczania ludzi, to zdarzyło mi się 5 razy puszczać tych samych. Nie wiem, po co tak szybko idą, skoro co 5 minut się zatrzymują. Szczególnie irytujący są jak dzwonią kijkami

    Jest to jeden z powodów dla których, gdy idę sam, to staram się schodzić jak najpóźniej. Zwykle kończy się to dłuższym lub krótszym spacerem z czołówką. Ale co zrobić, młodszy nie będę, a biegać po górach nigdy nie lubiłem.  ?

    A na kijki, gdy tylko sytuacja pozwala, zawsze zakładam gumowe końcówki, bo mnie samego też ten hałas denerwuje. Co innego po zmroku, wówczas stukanie jest nawet wskazane. 

    • Lubię to ! 2
  3. No i nie muszę robić relacji, bo powyższe wycieczki bardzo podobne do moich sprzed paru dni  ?

    Podejście przez Tomanową jest fajne też w tym sensie że nawet gdy w Tatrach są tłumy (tak jak ostatnio) to tam i tak spotyka się sporo mniej ludzi niż na innych szlakach w okolicy. Ot, taka różnica że parę lat temu mijałem tam zwykle 5-10 osób, a w tym roku do Chudej Przełączki może z 30. Owszem, jest to wzrost o co najmniej 300%,  ? ale z drugiej strony co to za tłum, 30 osób w trzy godziny.  Tym bardziej że w zdecydowanej większości byli to sympatyczni ludzie, z którymi miło się wymieniało po kilka (lub więcej) zdań. 

    • Lubię to ! 2
  4. 13 godzin temu, barbie609 napisał:

    czyli w sumie dla nas nic się nie zmieniło kwity i tak trzeba było mieć przy sobie

    Dokładnie. 

    W sumie nie jest to żadne utrudnienie, rejestracja na ich stronie to kilka minut, kwit o szczepieniu to też przecież tylko chwila. 

    Oby nie było gorzej. 

    • Lubię to ! 1
  5. 12 godzin temu, barbie609 napisał:

    Zabawne że w kontekście niedźwiedzi przypominają o zakazie schodzenia ze szlaków.  Tak jakby to przed czymś chroniło. 

    Przez ponad 20 lat tylko raz spotkałem niedźwiedzia będąc poza szlakiem, pozostałe spotkania, nawet takie z kilku czy kilkunastu metrów, zawsze miały miejsce gdy szedłem ściśle po szlaku. ??

  6. 5 godzin temu, jaaga76 napisał:

    Jakaś relacja? Ja wciąż czekam na wzorcowe fotki ??

    A co tu relacjonować, spacer jakich wiele, szlakowo po Czerwonych Wierchach. 

    Ogólnie taki spacerowy wyjazd, pogoda ekstra, dwa tygodnie w ciągu których tylko raz porządnie zmokłem. 

    Wzorcowe fotki? To nie ode mnie, ja idę na ilość, pstrykam z ręki, często nawet nie zatrzymując się. 

  7. 10 godzin temu, wjesna napisał:

    Właśnie ten zator  na Kobylarzowym Żlebie mnie zadziwił.

    Niewiele brakowało a też bym stał w tej kolejce, bo wstępny plan był taki by tamtędy schodzić, na szczęście zasiedziałem się na Ciemniaku i dopiero o zmierzchu ruszyłem w dół przez Upłaz. 

  8. 9 godzin temu, wjesna napisał:

    @barbie609 ja gdy widzę takie pary,  gdzie kobieta idzie luzem a facet  niesie plecak, to chociaż nie wyobrażam sobie  iść bez plecaka, to wiesz...jednak trochę im zazdroszczę ?

    Spotkałem ostatnio taką parę na podejściu pod Iwaniacką i powiem ci że ma to sens. 

    Ona zgrabna, w kusych szortach, bez plecaka, szła przodem, a on obciążony, zasapany, ale szedł za nią dzielnie wpatrzony jak w obrazek ?  Pani zresztą była wyrozumiała i dość często robiła postoje  ?

    • Haha 1
  9. 13 godzin temu, wjesna napisał:

    czasem na dole ludzi dużo,  a u góry  jest całkiem fajnie. Może w Tatrach też tak jest? 

    Na podstawie tego że od lat jeżdżę w Tatry mniej więcej w tych samych terminach, mogę stwierdzić iż od zeszłego roku tłumy są wyraźnie większe niż w 2019 i wcześniej. Nie tylko "do schronisk" ale i powyżej.  Jest tu zresztą na stronie np. artykuł o potężnym korku na tych kilku  łańcuchach w Kobylarzowym Żlebie. 

    Tego dnia byłem na Ciemniaku i Krzesanicy i nawet na szlaku przez Tomanową było sporo więcej niż zwykle ludzi.

    Covid zrobił swoje, część ludzi zamiast Egiptu, Turcji czy Grecji na urlop wybrała (niestety) Zakopane i okolice. Inna część zaś wybrzeże Bałtyku, co jako mieszkaniec tegoż również mogę potwierdzić. 

    I zamiast tłoku w Grecjach, Turcjach i Egiptach robią tłok w Ojczyźnie. ?  Mam zresztą wrażenie graniczące z pewnością że ci akurat ludzie zwyczajnie lubią na urlopie tłok, kolejki, korki itp. itd. Może po prostu lepiej się czują będąc częścią tłumu? 

    Być może za rok nastąpi odwrócenie trendu ?

    • Lubię to ! 2
  10. Bardzo lubię Zamarłą, choć nigdy się tam nie wspinałem, bywam jedynie turystycznie. Ale ściana robi wrażenie gdy się pod nią stanie lub spojrzy z boku. Do tego te wszystkie dawne historie, Skotnicówny, Szczuka, Bronikowski, solówki Leporowskiego itp itd.  Jakoś czuję ten przedwojenny klimat, będąc tam. 

  11. Przedmówcy już odpowiedzieli.

    Dodałbym tylko że od Przełęczy Świnickiej utrudnieniem stały się ostatnio mijanki, przez to że otwarty po przerwie szlak Zawrat-Świnica jacyś mądrzy inaczej uczynili jednokierunkowym. I teraz wszyscy ze szczytu muszą zejść na Przełęcz Świnicką.

    • Lubię to ! 1
  12. 6 godzin temu, Andzia napisał:

    W planach był jeszcze Furkot niestety większość grupy postanowiła go tym razem odpuścić .

    To jest niestety minus chodzenia w większej grupie. M. in. dlatego preferuję chodzenie samemu lub we dwoje. 

    Choć im jestem starszy tym częściej zdarzają mi się dyskusje nawet z samym sobą - głowa chciałaby iść jeszcze dalej, a ciało mówi "zwariowałeś? Wyluzuj, jutro też jest dzień" ?

    • Lubię to ! 4
  13. Dnia 27.08.2021 o 09:29, barbie609 napisał:

    Wiesz akurat Słowacy są trochę specyficzni  i faktycznie trudno przewidywalni , ale zasadniczo tego typu działania podejmują służby na całym świecie a jaki potem się pisze sprawozdania ..... ?

    Wiadomo, sprawozdania to podstawa  ?

    Słowacy jako ludzie są w porządku, ale ich władze chyba zatrzymały się mentalnie w socjalizmie. I biedne służby same nie wiedzą co właściwie mają robić. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...