Skocz do zawartości

Jędrek

Użytkownik
  • Postów

    2 120
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Odpowiedzi opublikowane przez Jędrek

  1. 20 godzin temu, Leszek Andrzej napisał(a):

    z Trzech Studniczek jest mniej km ale więcej podejścia

    Podejścia więcej, ale z przyjemniejszym nachyleniem, jak dla mnie.  Zaś ze Szczyrbskiego długo idzie się praktycznie poziomo, a potem dość ostro w górę. 

    Ale nie byłem tam od 2019 więc być może przy następnej okazji moje (nomen omen) podejście do tych wariantów się zmieni  😎

  2. 27 minut temu, Totalny_Amator napisał(a):

    jedne Salevy na liście ale ktoś słusznie (chyba) zauważył, że one mają raczej sztywną podeszwę

    Salewy MTN Trainer, których używałem przez parę lat, miały podeszwę bardzo sztywną, po asfalcie szło się kiepsko.  Były zresztą też inne wady, które tu opisywałem kiedyś - puszczały wodę u nasady języka, podeszwa, choć sztywna to jednocześnie krucha, a na choćby lekko wilgotnej skale łatwo było wpaść w poślizg. Ale wygoda bez zarzutu (poza asfaltem czy chodnikiem), oddychalność spoko.

    Obecnie mam m. in.  odmianę MTN Trainer Lite - i tu podeszwa jest zupełnie inna, nie dość że miększa to inaczej wyprofilowana, tak że i po asfalcie chodzi się w nich spoko. A jednocześnie podeszwa się wolniej zużywa niż w tych poprzednich.  Niestety jak dla mnie to ogólna ich konstrukcja jest zbyt miękka i np. przy długich stromych zejściach stopy dostają trochę w kość. Z tym że ja jednak swoje ważę, razem z plecakiem to już 90+. 

    Powyższe uwagi odnoszą się do wersji za kostkę, bo tylko takie posiadam.

    Sądzę że niskie MTN Trainery Lite mogłyby ci nieźle posłużyć.  

  3. 10 godzin temu, Totalny_Amator napisał(a):

    Aż tak daleko to nie - choć Łódź to taka wieś z tramwajami jednak i tutaj nie przymierzę 90% z tych par z mojej listy bo akurat żaden ze sklepów nie ma ich w asortymencie. Np. takiego Mammuta najbliżej mam w Warszawie, o Millecie to w ogóle mogę zapomnieć, Lundhagsy i Arcteryxy to samo. Jest JEDEN sklep firmowy Salewy. No ciężko jest. 😉

    No właśnie, nawet mieszkanie w sporym przecież mieście niewiele teraz daje. Jakieś sklepy są, ale bez szału. 

  4. W dniu 18.08.2024 o 22:30, Leszek Andrzej napisał(a):

    Tak sporo bo startujemy z miejsca niżej położonego od Szczyrbskiego Stawu to jest ponad 400 m. Wprawdzie trochę mniej km ale ponad godzinę więcej podejścia. Oba warianty spotykają się około 1'5 godziny od szczytu.

    Nyka zgadza się z moimi czasami. Od Trzech Studni wszedłem o ponad pół godziny szybciej na Krywań, niż ze Szczyrbskiego.  Rok po roku więc kondycyjnie było podobnie. 

    A wg wspomnianego Nyki około pół godziny różnicy na korzyść trasy z Trzech Studni. 

  5. W dniu 18.08.2024 o 21:20, J@n napisał(a):

    pamiętam dokładnie mój pierwszy wyjazd w Tatry,

    miałem pionierki, flanelową koszulę, skarpety i sweter zrobiła mi babcia na drutach, metalowy bukłak, pałatkę harcerską i chlebak

    I to jest konkretna odpowiedź 👍

    Tylko z linkami do niektórych produktów może być jednak pewien problem 🙃

    • Haha 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...