Skocz do zawartości

Jędrek

Użytkownik
  • Postów

    1 695
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Odpowiedzi opublikowane przez Jędrek

  1. 4 godziny temu, jaaga76 napisał:

    Miałam dopięte do plecaka, tak jak @barbie609 na fotce. Podchodziłam pod taki okap i kije mnie zahaczyły i odbiły...Powiem Wam, że przez głowę mi nie przeszło, że to może być ryzykowne... 

    Widziałem coś podobnego naście lat temu, gdy jeszcze mało kto z kijkami chodził. I też na szczęście skończyło się tylko niegroźnym w sumie upadkiem.  Kto wie, może to nawet było w tym samym miejscu.

    Generalnie kijki na OP mogą tylko przeszkadzać. 

     

    • Lubię to ! 1
  2. Przy okazji chandry jesienno-zimowej - gdybym był "bogaty do obrzydzenia" (powiedzonko jednego z moich kolegów), to na ten czas udawałbym się gdzieś gdzie jest zdecydowanie cieplej niż u nas. Ale że nie jestem, to pozostaje np. oglądanie różnych takich miejsc na ekranie. 

    To jeden z vlogów na które co jakiś czas zaglądam. Gość z Polski, siedzi na Filipinach już parę lat, lubi nurkowanie i zwiedzanie okolic, a do tego dorobił się tam sympatycznej rodzinki. 

     

     

  3. Dnia 9.11.2023 o 16:06, barbie609 napisał:

    przebudowany parking był pewnym zaskoczeniem

    Gdy trwała budowa to ludzie tam parkowali w weekendy pomiędzy maszynami budowlanymi.

     

    Podobna sytuacja miała też miejsce w Brzezinach. Parking nieczynny przez całe lato, otaśmowany, przebudowa trwała - ale gdy jeden czy drugi samochód wjechał za taśmy, dając przykład "że można" to potem bywało że i kilkadziesiąt tam stawało, zapewne zresztą za darmo 😁

    • Lubię to ! 1
  4. 12 godzin temu, barbie609 napisał:

    Odnowiona Europejska bardzo się nam podoba (...) wrażenie międzywojnia (...)

    Wygląda nieźle, ale we wrześniu mi podpadli. Chcieliśmy gdzieś wieczorem usiąść przy kawie i ciastku, z informacji na drzwiach wynikało że jeszcze prawie półtorej godziny do zamknięcia, a pan z obsługi zaskoczył nas tekstem że już nie podają, bo właściwie za kilkanaście minut zamykają. Gdy pokazałem mu co jest na drzwiach, to zabił mnie tekstem "przecież na fejsie są aktualne godziny podane". 

    I "wrażenie międzywojnia" zniknęło jak sen złoty 🙃 

     

    • Haha 1
  5. 19 godzin temu, jaaga76 napisał:

    Ja tam trochę za tymi czasami tęsknie. Człowiek robil 24/36 zdjęć i zawsze z taką niecierpliwością czekał an wywołanie.... jeszcze raz odtwarzał drogę, zastanawiając się, co go tak urzekło, że musiał zrobić fotę 😃... a teraz mam miliony fot i jakoś się nie mogę do żadnej przyzwyczaić, że to ta najlepsza....

    I ta niepewność po urlopie - czy w ogóle coś wyszło z fotek. Zwykle coś tam wychodziło, ale bywało różnie

    Zdarzyło mi się wyrzucić do śmietnika na stacji benzynowej niewywołany jeszcze film i 36 klatek przepadło (zresztą też z Krywania, ale inne wejście), zdarzyło mi się na Łomnicy nie zauważyć że obiektyw nie do końca się otwiera i część zdjęć ze szczytu wyszła ładnie "obcięta" po rogach itp itd.  No i nieraz bywało np. tak -  wycieczka dopiero w połowie, fajne światło, widok, kozice, świstaki, miś itd - a tu na ostatnim filmie zostało 3 czy 4 klatki. Teraz na szczęście nie ma tych ograniczeń. Efekt można od razu sprawdzić, a karty pamięci mają już naprawdę ogromną pojemność. 

    Pisząc te słowa uśmiecham się gdy przypomnę sobie miny ludzi w fotolabie, kiedy po każdym urlopie oddawałem im do wywołania 10-15 filmów - "ale pan zdjęć natrzaskał" - teraz tyle się "trzaska" jednego dnia.  A ja jestem typowym tego przykładem - idę na ilość. Co zresztą ma ten minus że sporo czasu zajmuje samo "pstrykanie".  No ale coś za coś. 

    • Lubię to ! 1
  6. Dnia 5.10.2023 o 19:35, Mnich Moderator napisał:

    Ależ smuty zamieszczamy. Piękne te kawałki, nie przeczę, ale pogłębiają tylko moją jesienną melancholię 🙈

    Nie jestem jakimś wielkim fanem francuskiej muzyki, ale to moim zdaniem jeden z kawałków dobrych na jesienną chandrę:

     

    • Lubię to ! 1
  7. Dnia 5.11.2023 o 00:32, jaaga76 napisał:

    niechcący się na plan filmowy napatoczyliśmy ze dwa albo trzy lata temu w Kościelskiej

    Ja wpadłem kiedyś w Chochołowskiej (na asfalcie) na niejakiego Sławomira (dyplomowanego aktora swoją drogą, po PWST), gdy kręcili gniota pt "Futro z misia". 

  8. Dnia 7.11.2023 o 20:16, Zośka napisał:

    Żeromski zawsze budził we mnie przerażenie.

    Za Żeromskim średnio  przepadam, lubię chyba tylko "Popioły", ewentualnie jeszcze "Przedwiośnie" - za to bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie wspomnienia napisane przez jego córkę Monikę. Pięć tomów pysznej lektury. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...